Czy warto...?

Problemy z partnerami.

Re: Czy warto...?

Postprzez bubson84 » 24 sty 2012, o 21:06

Ech... daj sobie już spokój...
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 24 sty 2012, o 21:09

To znaczy sa to moje tylko przypuszczenia; nie wiem tak naprawde, ale moge sie tylko domyslac; on ciagle zapewnia ze chcialby zeby nam sie udalo
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 24 sty 2012, o 21:14

w kazdym razie podchodze z dystansem i na luzie, ale oczywiscie nie wykluczam ze moze cos z tego bedzie
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez blanka77 » 24 sty 2012, o 21:16

mufcia123 napisał(a):To znaczy sa to moje tylko przypuszczenia; nie wiem tak naprawde, ale moge sie tylko domyslac; on ciagle zapewnia ze chcialby zeby nam sie udalo


Ale po co te plany zanim cokolwiek się stało???
Zaczynamy od przyjaźni, czy od pójścia do łóżka... Czy to ma jakieś znaczenie w przypadku gdy rodzi się uczucie? Jeszcze się nic nie zaczęło, a już jakaś gra jest w planach, kto kogo zdominuje. Nic w tym świeżości, pozytywnych emocji, uczuć...

Ja tak to widzę.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 24 sty 2012, o 21:19

ja też tak to widzę...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez blanka77 » 24 sty 2012, o 21:25

Ja jak wspominam swoje czasy :oops: to kurcze, ile tam było pozytywnej spontaniczności, motylki w brzuchu, pozytywne emocje, oczekiwanie na czas spędzony razem, szczerość uczuć...

Nawet gdy nie zawsze coś wychodziło i bolało, to nie było jakiegoś knucia, gierek itd.

Ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem wyrachowania w sytuacjach gdy dotyczy to takiego uczucia jakim jest miłość, nawet gdyby ona miała być platoniczna.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 24 sty 2012, o 21:28

Nawet jak nie zawsze wychodziło
to sobie tak człowiek przetłumaczył, jakby miał różowe okulary :)
oj tak, początki zawsze były piękne, pozbawione wątpliwości, przepełnione ufnością i nadzieją :)
Ale czasem bywa bolesne zderzenie z rzeczywistością :P
tylko nie na początku :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez blanka77 » 24 sty 2012, o 21:38

Mnie się te młodzieńcze lata właśnie z tak niewinnością uczuć kojarzy, a nie z wyrachowaniem.

Tak jak mówisz Mahika, w tym wieku fajnie było mieć te różowe okulary :) i to uważam za zaletę tego wieku. Ale różowe okulary to mam własnie na myśli taką szczerość uczuć, prostotę...

gdy się ma więcej lat to inaczej trochę patrzy się na życie. Po co więc odbierać sobie te młode lata i marnować je na jakieś bezsensowne gierki, które nic pozytywnego nie wnoszą?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 24 sty 2012, o 21:42

Mufcia ma 31 lat :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez blanka77 » 24 sty 2012, o 21:43

mahika napisał(a):Mufcia ma 31 lat :)


Aha... Odnoszę wrażenie, że dużo mniej...
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Czy warto...?

Postprzez marie89 » 24 sty 2012, o 22:23

mufcia123 napisał(a):Będzie mu niezrecznie i glupio jak sie dowie ze to ja trzymam asa w rekawie



a masz?

Wiesz co... jak zaczyna Cię niepokoić.. to najprosciej byłoby dać sobie z nim spokój...

a nie eksperymentować...
marie89
 

Re: Czy warto...?

Postprzez Bianka » 25 sty 2012, o 23:24

blanka77 napisał(a):
mahika napisał(a):Mufcia ma 31 lat :)


Aha... Odnoszę wrażenie, że dużo mniej...


...


Mufciu przejrzałaś go, czemu chcesz dalej się z nim spotykać? podoba Ci się?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 26 sty 2012, o 14:25

Podoba. Poza tym moge sie przeciez mylic.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 4 lut 2012, o 20:33

Spotkalam sie z nim. Bylo fantastycznie. Poznalam jego rodzine. Prawie sie kochalismy. Jest zupelnie normalny. Boje sie tylko ze z jego strony to gra, a ja jestem w nim zakochana.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 4 lut 2012, o 20:52

Bardzo charakterystyczna ceha u niego: lubi dominowac
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości

cron