Ta psycholożka powiedziała mi dokładnie takie zdanie pamiętam to do dzisiaj tak się wkurzyłem
Sam sobie jesteś winny bo zamiast wybrać drogę prosta czyli pójscie do zawodówki to wybrałeś drogę pod górkę czyli liceum
hmm pointer winny moze nie ale ODPOWIEDZIALNY -TAK
wiesz ja mam takie bardzo mieszane uczucia jak Ciebie czytam
z jedej strony masz fatalne podejscie rodzicow ,ktorzy by chcieli dobrze lae im to nie wychodzi
z drugiej strony chlopaku mam wrazenie ,ze brakuje Ci troche zaradnosci, masz 20 lat a znajdz sobie jakas dorywcza prace w knajpie, przy malowaniu itp. nawet na pol etatu , bedziesz mniej czasu w domu ,bedziesz mial jakis grosz dla siebie.Ludzie pracuja i sie ucza i to nie jest zaden mega wyczyn.
co do kasy na dentyste , nie wiem ile zarabiaja Twoi rodzice ale jesli normalnie to wierze ,ze moze ich nie stac bo dentysta jest drogi .
Jednym slowem pomysl co TY mozesz w swoim zyciu zmienic aby bylo Ci lepiej .
myslisz o szkole rezyserskiej ,moze warto zapisac sie na jakies kolko filmowe,
warto tez popracowac kolego nad J. polskim (nie pisze tego zlosliwie ale jako rade-napisanie dobrego scenariusza to rowniez dobra umiejetnosc w poslugiwaniu sie jezykiem)
Mam wrazenie ,ze czujesz sie jak w blednym kole i wierze ,ze jest Ci ciezko ale tylko ty mozesz to przerwac zmieniajac cos w soim zyciu i w mysleniu
moze warto poszukac innego psychologa...