Też do mnie to w końcu dotarło.mahika napisał(a):Podpuszczasz nas maleńka
mufcia123 napisał(a):Nie, nie slyszlaam o przestepwstwach popelnianych na przepustkach. Zjemy kolacje, bedzie milo, to nic zlego, przeciez to taki sam czlowiek jak inni.
My Ci wcale nie musimy wierzyć. A problemu u Ciebie nie widzę w tym topiku, pomimo szczerych chęci.mufcia123 napisał(a):Nie wiem co mam zrobic zebyscie mi uwierzyli, naprawde mam problem i twardy orzech do zgryzienia.
mufcia123 napisał(a):I jeszcze zeby bylo bardziej dramatycznie: zostawilam go wtedy dla faceta po 2 rozwodach z dwojka dzieci, ale ja wiedzialam tylko o jednym rozwodzie, on mie po prostu oszukal, a ja bylam pod tak wielkim urokiem ze nic nie widzialam i nic nie slyszalam; jak moge teraz z tym zyc?
mufcia123 napisał(a):. Kocham go nadal. To bylo takie trudne...dowiedziec sie, ze jest kims. Ja powiedzialam mu o sobie, ze jestem sama itd. Nie wiem co robic, bo strasznie mi zle bez niego, ale teraz nie mam juz do niego zadnego prawa.
ophrys napisał(a):
I jeszcze z 7 listopada:mufcia123 napisał(a):. Kocham go nadal. To bylo takie trudne...dowiedziec sie, ze jest kims. Ja powiedzialam mu o sobie, ze jestem sama itd. Nie wiem co robic, bo strasznie mi zle bez niego, ale teraz nie mam juz do niego zadnego prawa.
smerfetka0 napisał(a):nie zapedzajmy sie jednak w tej pisaninie bo zaraz obroncy i obronczynie wyskocza z ukrycia i jeszcze sie komus oberwie a pozniej admin przyjdzie i i tak wykasuje nasze wypociny.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości