List do mamy

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

List do mamy

Postprzez Smerfna » 25 sty 2008, o 22:49

"Hm… Czemu pisze a nie powiem, bo tak jest o wiele łatwiej. Niby nie wolno iść na łatwiznę, ale w ten sposób powiem wszystko co chce.
Mamo, kocham cię i kocham tatę. Nawet nie wiesz jak ciężko pisać przez łzy. Dlaczego pijesz??? Dlatego że tata piję??? To nie jest wcale wytłumaczenie! Wiesz jak bardzo mi przykro patrzeć na osobę która się kocha jak jest całe dnie pijana. Sama wiesz doskonale jak wygląda dzieciństwo jak rodzice wiecznie są pijani, albo się kłócą. Przeżyłaś to samo co ja i mali teraz przezywamy patrząc na to co robisz. Tego dla nas chcesz??? Aby twoje dzieci czuły lek, każdego wieczora myślały o tym czy dziś będzie awantura czy dziś będziesz pija, czy tata Cie uderzy???
Wtedy gdy chciałaś się zabić, … dlaczego to zrobiłaś??? Nie nauczyło Cię to nic??? Chyba powinno. Nawet nie wiesz jak wszyscy się o Ciebie baliśmy, a ty tak po prostu coś zrobiłaś bez zastanowienia co z nami i co jak ciebie braknie. Nie rozumiesz ze cie Kochamy i nie możesz nas teraz tak zostawić.
Jestem na Ciebie zła, dlatego ze pijesz. Dlatego ze jak Cie potrzebuje To ciebie nigdy nie ma. Dlatego ze chciałaś się zabić. Dlaczego tak się zachowujesz nie zależy ci na nas? Nie kochasz nas? Żałujesz ze jestem ja i mali?
Wiesz dlaczego tak naprawdę chciałam wyjechać i studiować gdzieś dalej, a nie mieszkać tutaj i uczyć się. Bo nie chce się smucić, patrzeć jak jesteś pijana, jak się kłócicie z tatą. Nawet nie wiesz jak to bardzo mnie boli, jak każdy na każdego jest zły. Wtedy odechciewa mi się żyć!!!
Mamo jeśli chodziarz trochę ci na nas zależy. Proszę, błagam Cie przestań pić!!!!! Żaden powód, żadne przeciwności nie są wystarczające aby nadal pić. Problemów nie zapijesz, a jedynie możesz sobie ich przyswożyć więcej. A jeśli nie potrafisz przestać sama pic to po prostu powinnaś zgłosić się do lekarza. Alkoholizm jest choroba która należy leczyć! BŁAGAM CIE, PRZESTAN PIĆ!!! Nic nie usprawiedliwi tego ze pijesz, bo pamiętaj o tym ze masz 4 dzieci które cie kochają i potrzebuje trzeźwej mamy!!!!
Wiem ze to wino z Hiszpani wypiłaś Ty, to które zostało z wigilii też ty wypiłaś, te butelki które schowałaś u mnie za butami też były twoje. Stasiu mi powiedział o tych butelkach co znalazł za łóżkiem, A w wigilie, jak jedliśmy kolacje byłaś pijana. Wiesz ze to była bardzo straszna wigilia! Nie lubię świąt!!!! Bo co to za święta jak Ty jesteś pijana tata obrażony na wszystkich a każdy na każdego żle patrzy.
"

Co o nim mysliciez??? Poskutkuje... To tak bardzo boli...!!! :?
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez agik » 25 sty 2008, o 23:19

Mnie dreszcz przelaciał po plecach...

Trzymam kciuki, zeby wstrząsnęło...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Smerfna » 25 sty 2008, o 23:21

ale to tylko prawda ;/
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez Pytajaca » 26 sty 2008, o 00:57

Brawo Smerfna za odwage! To juz Twoj kolejny krok. Wscieknij sie do konca i wyrzuc kto z siebie!!
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez flinka » 26 sty 2008, o 01:23

Smerfna, Kochanie mnie to poruszyło do głębi...
Jest w tym zarówno żal do mamy, jak i wielka miłość...
Też uważam, że powinnaś to wszystko z siebie wyrzucić, powinnaś zadbać o siebie... Tylko od Twojej mamy zależy czy zdecyduje się przestać pić...

Przytulam Cię mocno

PS Dziękuję Pytająca za sugestie, tak oczywiście masz rację, zmyliło mnie pytanie na końcu i zapomniałam o istnieniu listów terapeutycznych...
Zmieniłam post (zazwyczaj tego nie robię), ale bałam się, że w jakiś sposób Cię dotknę...
Ostatnio edytowano 26 sty 2008, o 02:12 przez flinka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez Pytajaca » 26 sty 2008, o 01:41

A ja mysle, ze tu nie o ratowanie mamy, ale Smerfnej chodzi i to jest bardzo wlasciwy krok, bo Smerfna musi najpierw uratowac to, co ma z siebie. Mamy moze sie juz nie uda wydobyc z nalogu.

Flinka, takich listow sie na oglo nie wysyla, one maja wlasciwosci terapeutyczne dla samego piszacego....
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez renata1975 » 26 sty 2008, o 11:04

Smerfna to juz duży krok że napisałas ten list,mam nadzieje że kiedys on trafi do adresata? :pocieszacz:
Ja swój list napisalam gdy mialam 13 lat i ten list towarzyszył mi przez 7 lat czytałam go codziennie i po tych 7 latach dojrzałam do decyzji aby go wysłać do adresata w odpowiedzi dostalam piekna kartkę z dużym napisem" przepraszam nie chcialam"
renata1975
 
Posty: 330
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 22:15
Lokalizacja: Z piekła

Postprzez Smerfna » 26 sty 2008, o 12:01

Ten list naprawde trafi do ardresata. Wydaje mi sie łatwiejszym rozwiazaniem niz rozmowa, bo napewno nie powiedziałabym wszytkioego.
I co renia twoj list przyniosł skutek???
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez renata1975 » 26 sty 2008, o 12:20

Może zacznę od tego że moja mama nie siła,jej problem byl związany z tym że zapomniała że ma córkę,kariera i praca była ważniejsza,myślała że jak mam materialnie wszystko to juz nic wiecej nie potrzebuje,była tak zajeta swoja kariera że nawet nie zauważyła że jej dziecko jest krzywdzone. A czy poskutkował?
może troche tak ale nie tak jakbym chciala
renata1975
 
Posty: 330
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 22:15
Lokalizacja: Z piekła

Postprzez Smerfna » 26 sty 2008, o 12:24

hm... Wiesz moji rodzoice pracuja za granica, nie widze ich srednio 9 miesiecy w roku... Materialnie mam wszytstko tak samo mali. Motory skutery, crossy 2 kompy i laptop, co tylko dusza zapragnie, ale czasmi mam ochote wykrzyczezc im aby to wszystko sprzaedali i byli tutaj. Ale to nie jest najgorsze, bo najgorszy jest ten pieprzony alkohol....;/
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez renata1975 » 26 sty 2008, o 12:29

Alkohol to najgorszy wróg człowieka,moj ojciec pił i to dużo wiec wiem jak rujnuje zycie:(:(:(
renata1975
 
Posty: 330
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 22:15
Lokalizacja: Z piekła

Postprzez Smerfna » 26 sty 2008, o 13:22

Wiem. Nawet jak jest kilka dni ciszy, bez alkoholu to ja mam taki dystans do rodziców... I siedze sobie sama w swoim pokoju ;/
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez flinka » 26 sty 2008, o 13:33

To jednak dobrze zrozumiałam, że chcesz go wysłać...
Myślę, że to dobry pomysł, bo czasem trudno wypowiedzieć to co boli, poza tym słowa ulatują, a list można czytać wiele razy (oczywiście jeśli chce się to zrobić)...
Nie wiem czy mama przestanie pić, ale mam nadzieję, że wstrząśnie nią ten list i zastanowi się czy nie warto czegoś zrobić, by jej dzieci (byś Ty) nie cierpiały... Może jednak i być tak, że nie zareaguje tak jakbyś chciała... Pamiętaj wtedy Kochanie, że zrobiłaś wszystko co mogłaś by zmienić tą sytuację i że tak naprawdę tylko od Twojej mamy zależy co zrobi z tak czytelną informacją...

Potrzeba ogromnej odwagi by taki list napisać, a co dopiero wysłać...
Jest w Tobie dużo siły (nawet jeśli sama tego nie dostrzegasz).

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron