zwiazki partnerskie

[caterpillar]

sans jakbym jeszcze w mojej torbie pelnej smieci miala nosic tyle WAZNYCH papierzyskow to kiepsko widze

ostatnio wyciagnelam z niej plastykowy
zabawkowy nozyk co w tym kraju czyni mnie PRAWIE potencjalnym bandyta

3 male dinozaury
1 patyk
2 garscie piasku
kilka rozkruszonych lisci z jesieni
kilka kamieni
3 garsci rachunkow ze sklepu
brudne skarpetki dziecka
pelno drobnych, ktore wysypaly sie z portfela
2 baterie rozladowane (szkoda wyrzucic do kubla )
gumy do zucia ,oczywiscie kazda z osobna
ja to tak potrafie nosic kilka miesiecy !



niee juz wole ten slub

******************************

Abs

wzywanie do 'zwiazkow partnerskich' dla osob plci przeciwnej ma unaocznic, jakim dziwacznym tworem te 'zwiazki partnerskie' sa, i jakim absurdem jest cala idea tego, ze jakos tak zona z mezem zyje inaczej, a zona z zona inaczej.

A wystarczy po prostu, zamiast tworzyc nowy byt, zmienic jeden drobny szczegol w juz istniejacym prawie - dopuscic do 'malzenstwa' dwoch osob tej samej plci.

Proste?
Okazuje sie, ze nie...
Slowotworstwo po raz kolejny wygrywa ze zdrowym rozsadkiem

.

no to wez mi to lopatologicznie wyloz ,bo ja zrozumialam wlasnie tak ,ze dla ciebie zwiazek homo i hetero powinien nosic te sama nazwe (po "legalizaci) czyli malzenstwo

jak dla mnie nie mozna postawic znaku rownosci

po PAN i PAN to nie MALZENSTWO ani PANI I PANI

i moim zdanie trza to przelknac , bo tak juz jest i juz

[caterpillar]

sans jakbym jeszcze w mojej torbie pelnej smieci miala nosic tyle WAZNYCH papierzyskow to kiepsko widze

ostatnio wyciagnelam z niej plastykowy
zabawkowy nozyk co w tym kraju czyni mnie PRAWIE potencjalnym bandyta

3 male dinozaury
1 patyk
2 garscie piasku
kilka rozkruszonych lisci z jesieni
kilka kamieni
3 garsci rachunkow ze sklepu
brudne skarpetki dziecka
pelno drobnych, ktore wysypaly sie z portfela
2 baterie rozladowane (szkoda wyrzucic do kubla )
gumy do zucia ,oczywiscie kazda z osobna
ja to tak potrafie nosic kilka miesiecy !



niee juz wole ten slub

******************************

Abs

wzywanie do 'zwiazkow partnerskich' dla osob plci przeciwnej ma unaocznic, jakim dziwacznym tworem te 'zwiazki partnerskie' sa, i jakim absurdem jest cala idea tego, ze jakos tak zona z mezem zyje inaczej, a zona z zona inaczej.

A wystarczy po prostu, zamiast tworzyc nowy byt, zmienic jeden drobny szczegol w juz istniejacym prawie - dopuscic do 'malzenstwa' dwoch osob tej samej plci.

Proste?
Okazuje sie, ze nie...
Slowotworstwo po raz kolejny wygrywa ze zdrowym rozsadkiem

.

no to wez mi to lopatologicznie wyloz ,bo ja zrozumialam wlasnie tak ,ze dla ciebie zwiazek homo i hetero powinien nosic te sama nazwe (po "legalizaci) czyli malzenstwo

jak dla mnie nie mozna postawic znaku rownosci

po PAN i PAN to nie MALZENSTWO ani PANI I PANI

i moim zdanie trza to przelknac , bo tak juz jest i juz

[caterpillar]

co, juz nie mozna kasowac zdublowanego textu

[Abssinth]

po PAN i PAN to nie MALZENSTWO ani PANI I PANI

i moim zdanie trza to przelknac , bo tak juz jest i juz

no ale dlaczego?


dwoje ludzi, ktorzy sie kochaja, chca ze soba razem byc, i chca sobie to przyrzec, w zalozeniu na zycie
plus chca miec ogarniete sprawy finansowe, spadkowe, zdrowotne
czyli chca funcjonowac i w spoleczenstwie, i w swietle prawa jako zwiazek, rodzina z wyboru, jakkolwiek jeszcze to nazwac

jaka jest roznica miedzy powyzszym ukladem w konfiguracjach
pan i pani
pani i pani
pan i pan

serio sie pytam
bo ja nie widze roznicy, naprawde

[ludolfina]

oj tam kazdy czegos nie rozumie, nie ma tu co wyjasniac.
ja wogle malo rozumiem, np " chca sobie to przyrzec, w zalozeniu na zycie"
czy faktycznie chca, czy po prostu musza, zeby miec te sprawy spadkowe i inne "pozalatwiane", dla mnie to nie jest takie oczywiste. ale co ja tam wiem, o ICH wyborach. jakies tam ich sprawy, maja swoje zasady, swoje wiedza. co mi do tego.

[limonka]

sans jakbym jeszcze w mojej torbie pelnej smieci miala nosic tyle WAZNYCH papierzyskow to kiepsko widze

ostatnio wyciagnelam z niej plastykowy
zabawkowy nozyk co w tym kraju czyni mnie PRAWIE potencjalnym bandyta

3 male dinozaury
1 patyk
2 garscie piasku
kilka rozkruszonych lisci z jesieni
kilka kamieni
3 garsci rachunkow ze sklepu
brudne skarpetki dziecka
pelno drobnych, ktore wysypaly sie z portfela
2 baterie rozladowane (szkoda wyrzucic do kubla )
gumy do zucia ,oczywiscie kazda z osobna
ja to tak potrafie nosic kilka miesiecy !



niee juz wole ten slub

******************************

[pozytywnieinna]

sans jakbym jeszcze w mojej torbie pelnej smieci miala nosic tyle WAZNYCH papierzyskow to kiepsko widze

ostatnio wyciagnelam z niej plastykowy
zabawkowy nozyk co w tym kraju czyni mnie PRAWIE potencjalnym bandyta

3 male dinozaury
1 patyk
2 garscie piasku
kilka rozkruszonych lisci z jesieni
kilka kamieni
3 garsci rachunkow ze sklepu
brudne skarpetki dziecka
pelno drobnych, ktore wysypaly sie z portfela
2 baterie rozladowane (szkoda wyrzucic do kubla )
gumy do zucia ,oczywiscie kazda z osobna
ja to tak potrafie nosic kilka miesiecy !



niee juz wole ten slub

******************************

Abs

wzywanie do 'zwiazkow partnerskich' dla osob plci przeciwnej ma unaocznic, jakim dziwacznym tworem te 'zwiazki partnerskie' sa, i jakim absurdem jest cala idea tego, ze jakos tak zona z mezem zyje inaczej, a zona z zona inaczej.

A wystarczy po prostu, zamiast tworzyc nowy byt, zmienic jeden drobny szczegol w juz istniejacym prawie - dopuscic do 'malzenstwa' dwoch osob tej samej plci.

Proste?
Okazuje sie, ze nie...
Slowotworstwo po raz kolejny wygrywa ze zdrowym rozsadkiem

.

no to wez mi to lopatologicznie wyloz ,bo ja zrozumialam wlasnie tak ,ze dla ciebie zwiazek homo i hetero powinien nosic te sama nazwe (po "legalizaci) czyli malzenstwo

jak dla mnie nie mozna postawic znaku rownosci

po PAN i PAN to nie MALZENSTWO ani PANI I PANI

i moim zdanie trza to przelknac , bo tak juz jest i juz

a myslalam, ze tylko ja mam taki "porządek" w torebce! koszmar jakis! ja specjalnie zmniejszylam torebke, zeby moc COS znalezc i efektu nie ma zadnego, dodalabym jeszcze pokruszone ciastka ...

[caterpillar]

ooooooooo ciastka

[pozytywnieinna]

a co zlego w ciastkach

[Honest]

ooooooooo ciastka

Cat, ale z bitą śmietaną???????????????????????????????

[pozytywnieinna]

hehehehe, bit smietana mi sie jeszcze nie zdarzyla w torebce, ale soki i owszem

[caterpillar]

dwoje ludzi, ktorzy sie kochaja, chca ze soba razem byc, i chca sobie to przyrzec, w zalozeniu na zycie
plus chca miec ogarniete sprawy finansowe, spadkowe, zdrowotne
czyli chca funcjonowac i w spoleczenstwie, i w swietle prawa jako zwiazek, rodzina z wyboru, jakkolwiek jeszcze to nazwac

jaka jest roznica miedzy powyzszym ukladem w konfiguracjach
pan i pani
pani i pani
pan i pan

serio sie pytam
bo ja nie widze roznicy, naprawde

Abs mi chodzi o szacunek do kultury i etymologi slowa , nie wyobrazam nagle wcisnac w malzenstwo ,ze to roniez maz i maz albo zona i zona i tak juz wystarczajaco unia ingeruje w to co mamy nazywac owocami, rybami itd no bez przesady

w takim razie ja sobie nazwe swoj zwiazek "panstwo kupidynkowie" , bo to lepiej brzmi


swoja droga zlalazlam to

Żona - słowo staropolskie "żonąć", 'gnać', 'zająć', 'pędzić', 'porwać'. Mówiono: "pasterze żoną trzody z pastwisk", – "śmierć tak dobrego jak złego jedną drogą żenie", – "wicher deszcz żenie", – "rzeka z gór żenie" (rwie, płynie raptownie)[potrzebne źródło].

iii nie ma do czego sie spieszyc w takim razie

[caterpillar]

no nie bitej nie bylo hehe ALE ALE tusz z dlugopisu kulkowego ,ktory sie rozlal ,albo dlugopis co przebil torebke i popisal moj zaebysty plaszczyk

[Honest]

no nie bitej nie bylo hehe ALE ALE tusz z dlugopisu kulkowego ,ktory sie rozlal ,albo dlugopis co przebil torebke i popisal moj zaebysty plaszczyk

Yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, długopis przebił torebkę??????????????//
Chyba taaaaaaaaaaaaaaaaakie ostre piórzysko!!!!!!!!!!!!!

[sikorka]

A wystarczy po prostu, zamiast tworzyc nowy byt, zmienic jeden drobny szczegol w juz istniejacym prawie - dopuscic do 'malzenstwa' dwoch osob tej samej plci.

Proste?

nawet jesli by to wprowadzono czyli bylyby malzenstwa hetero- i homoseksualne to i tak nie unormowaloby to sytuacji prawnej konkubinatow. oni nadal formalnie byliby dla siebie nikim. a ten nowy twor ma jak sadze za zadanie rejestracje heterykow (i homowcow zreszta tez) jako pare, ale jednak nie malzenstwo, czyli pod nazwa rejestracja kryje sie jak dla mnie to samo co i w malzenstwie tyle ze ma inna nazwa.

a swoja droga to mieliscie kiedys sytuacje w szpitalu by Was ktos wylegimtymowal kto to Wy dla partnera? no bo jesli nie, to zawsze mozna mowic ze malzonek, skoro i tak opieraja sie tylko na slowach

pozytywna, honest i cat - czy watek zwiazki partnerskie moze pozostac w temacie?