ale w sumie
my też jesteśmy tu wszystkie dobre
takie kury sie zebrały wokół mufci i gdaczą
a ciekawe czy my jesteśmy takie trafne w swoich wyborach
że niby teraz doradzamy jak babcia wnusi
żeby z chłopcami nie lazła w krzaki
a wie to
bo sama lazła
i se doopę poparzyła w pokrzywach
gdybym ja ujawniła swoje historie
zakładając, że dzieją się w czasie teraźniejszym
to bym się nasłuchała
i co?
i nic, i żyję
nikt mnie nie zabił
choć doopę mam w istocie poparzoną
ale nie żałuję
chodzi o to
żeby nie iść do paszczy lwa
ale nie na dupościsku
bo "nie wolno"
bo to dla mnie szkodliwe
sens jest w tym
żeby po prostu nie chcieć tam chodzić z samej siebie
sens jest w transformacji struktur psychicznych
ale nie wiem jak to zrobić
w każdym razie wg mnie
jeśli mufcia to zatrzyma
to i tak będzie dupośćisk
więc może lepiej niech dostanie po doopie
znajdzie się na dnie
i wtedy pójdzie na terapię albo co
bo teraz to mam wrażenie
że te gdaczące kury wokół niej
w tym i ja
są tak samo groteskowe, jak i sama mufcia
ze swoim mordercę, przerobionym już przez nasz kurnik
na seryjnego prawie