Honest napisał(a):Dorku, a co z efektem jo jo??? I uczuciem głodu????
Najgorszy jest pierwszy tydzień,a w zasadzie kilka dni, u każdego inaczej, potem organizm przestawia się na tzw odżywianie wewnętrzne, tz zużywa stare komórki, toksyny, i różne nagromadzone śmieci, zanim się weźmie za tkankę tłuszczową.Po kilku dniach uczucie głodu maleje, łakomstwo zmienia swoją postać. Zmienia się zapotrzebowanie na używki, typu kawa, słodycze. Najwięcej się chudnie w pierwszych dniach,związane to jest z ubytkiem zalegającej wody, ok 2 kg dziennie. Potem jest to 2-3 kg tygodniowo i tu ciekawostka, im większa waga wyjściowa, tym ubytek wagi większy. Osoba o prawidłowej masie ciała chudnie ok 2-3 kg podczas 6 tygodni, więc jak widzisz jest to sprawa bardzo indywidualna.
Efekt jo-jo.... byłam na tej diecie pierwszy raz ok 13 lat temu, wtedy (jak i teraz) ze względów zdrowotnych , leczyłam nią nieprzeciętne bóle migrenowe. Ważyłam wtedy 115 kg (no wiem, grubas co się zowie!!), w ciągu 6 tygodni schudłam 25 kg ,a "odrobienie" 10 kg zajęło mi prawie 12 lat i to w związku z unieruchomieniem spowodowanym operacją. Czyli raczej nie jest to efekt jo-jo, co nie? Oczywiście w życiu ważna jest aktywność fizyczna, jako utrzymanie metabolizmu na stałym poziomie.
sikorka napisał(a):12kg w 4 tyg? oj nie wiem czy to dobrze
Dobrze, dobrze, zapewniam, Cię, że dobrze.... nie jestem laikiem, jestem w tym względzie wykształconym teoretykiem z przetrenowaną na własnym cielsku praktyką. Mam rzeczowe podejście do pojęcia dieta i nie rzucam się na byle nowinkę bezkrytycznie, nawet jeśli przynosi ona efekty, na ogół krótkotrwałe. Oczywiście przed przystąpieniem do zmiany, która dotyczy naszego organizmu dobrze jest znać stan wyjściowy. Dobrze jest zrobić sobie podstawowe wyniki, znać dolegliwości na jakie się cierpi,stan wątroby, nerek, trzustki i tarczycy, gdyż niektóre schorzenia mogą się pogłębić przy zmianie sposobu odżywiania.
A wiecie co jest w tej diecie najfajniejsze? To, że można się roślinkami opychać do woli, nie ma ograniczeń ilościowych, czyli ten głód nie jest taki straszny. Nie martw się Sin, to nie znaczy, że tych warzyw je się niebywałe i coraz większe ilości, wręcz odwrotnie. W drugim tygodniu do zaspokojenia głodu na ok 2 godziny wystarcza duże jabłko, porcja surówki, gotowany burak... przez cały dzień zjada się ok 1,5 -2,5 kg warzyw i owoców, czy to dużo..?
pozdrówka - D.