Witam
Chciałem się przywitać,bo to mój pierwszy post.
Mam straszny problem...Otóż dowiedziałem sie że żona ma czy tam miała kochanka od kilku miesięcy...
Rozpoczne od początku...
Jesteśmy 2,5 roku po ślubie,jakiś czas temu żona moja zaczynała się dziwnie zachowywać,brała wszędzie telefon,prowadziała jakies dziwne rozmowy,gdy wychodziła z domu,zawsze było zajęte.
Jakis czas stemu sprowadziłem jej telefon,wiem że to świnstwo,ale nie mogłem życ w takiej niepewności...
I zobaczyłem z kim ona się tak kontaktuje,zapisane było w książce telefonicznej jako "Gosia".Zadzwoniłem tam,a tu odbiera mi jakiś męski głos.Chciałem pogadać z moją żoną,ale ona zawsze na te rozmowy reagowała ze złością.Choc codziennie mówi mi ze mnie kocha.
Jestem w takiej sytuacji,że musze jezdzić do chorych rodziców,tata miał udar,a mama już ledwo co widzi na oczy,więc kiedyś pomyslałem tak,kupie dyktafon i nagram co się dzieje podczas mojej nieobecności w domu.Zona powiedziała że,umówiła się w naszym w domu z kolezanką w pracy,zresztą już tak mówiła wczesniej,ale teraz miałem dyktafon.
Po jakims czasie gdy odsłuchałem dyktafon,az włos zjezył mi się na głowie.Oprócz rozmowy,był nagrany cały stosunek płciowy,z uniesieniami mojej żony.A więc zawsze jak byłem u rodziców ten facet robił to z moją żoną.Ale zapewne spotykali się tez na miescie.
Tragedia...
Kupiłem flaszke wódki,a po jej powrocie z pracy puściłem jej to nagranie i wykrzyczałem kim jest dla mnie.Zresztą piłem po tym 4 dni.
Ona teraz mnie błaga o wybaczenie,abyśmi dali sobie szanse,ze mnie straszliwie kochakaja sie przede mną.Nie wiem nic co zrobić.Na razie jeszcze jestem w domu ale nosze się z zamiarem opuszczenia zony i rozwodu.Co ja mam zrobić...Nie wiem.Moje zycie straciło sens.Tym bardziej że zanim poznałem żone,miałem dziewczyne,z którą byłem 6 lat,która zdradziła mnie z facetem 20-lat starszym i zaszła z nim w ciąże.Dlaczego ze mnie taki śmieć?Przeciez nic mi chyba nie brakuje?Czy ja mam odejśc?Nie wiem nic.Na razie jestem załamany całkowicie,tak jej bezgranicznie ufałem.Jestem na psychicznym dnie.To nagranie z dyktafonu powraca co troche.
Przepraszam za mo troche chaotyczny styl piania,ale jestem w strasznych nerwach.
Pozdrawiam cieplutko i prosze o pomoc.