Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Rozmowy ogólne.

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez biscuit » 12 sty 2012, o 23:21

laissez_faire napisał(a):wybacz ciasteczkowy potworze

odmawiam wybaczenia
ale... niech Pan nalega
:kwiatek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez laissez_faire » 12 sty 2012, o 23:42

ten majtkowy roz na tej seledynowej zieleni gwalci
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Dorku » 12 sty 2012, o 23:56

A ja tam lubię narcyzy.... takie białe, pachnące, i ich wrażenie niewinności... w czasach gdy tak łatwo nienawidzić siebie uczą jak pięknie można się sobą zachwycać, cóż, że czasem w nadmiarze... to tyle w kwestii narcyzów.

laissez_faire napisał(a):
Teraz bardziej wprost bez agegdotek i przypowiesci.
Moim zdanie prawdziwa przyjazn trwa, dopoki nie myslimy nad jej trwaniem, kiedy to forma zastepuje tresc. Niczego nie oczekujemy, nie jestesmy obarczani oczekiwaniami. Nie daje wiecej niz potrzebuje, nie biore ponadto, co ktos chce mi dac. Mam w swoim zyciu dwie takie relacje i nawet 2 lata kompletnej ciszy niez spodowaly, ze jakies emocje wygasly, bo sa przeciez piekne, cieple wspomnienia...


1. Jak zaczynamy myśleć o trwaniu przyjaźni, to znaczy, że zmierza ona ku końcowi..? hm... Ja jednak twierdzę, że ważna jest równowaga między treścią i formą, chociaż czasami może się wahać. Czasem bardziej potrzebna forma jak przy babce, innym razem można obejść się bez formy jak przy kołaczu.
2.Niczego nie oczekiwać to ja mogę od gościa na przystanku w mieście, gdzie jestem przejazdem i on ode mnie też. Ale przyjaciel , to dobrze żeby miał oczekiwania wobec mnie i nawzajem, by był gotów spełnić chociaż w jakimś stopniu moje.
3. W życiu różnie bywa, są sytuacje, gdy wręcz trzeba dać więcej niż człowieka stać, a jak ktoś nie chce dać , to i wziąć trudno... niemożliwe wręcz.
4. owszem można ogrzać emocje wspomnieniami, ale nie da się ich cały czas nimi karmić.

Na dziś tyle.... pozdrawiam - D.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez biscuit » 12 sty 2012, o 23:57

laissez_faire napisał(a):ten majtkowy roz na tej seledynowej zieleni gwalci

fakt
przemoc z gatunku "cepelia"
ściągnę więc te różowe majty precz
przez głowę
:kwiatek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Orm Embar » 15 sty 2012, o 00:38

Siema Laissez,

laissez_faire napisał(a):Mam taki obrazek w glowie - ja i moj staruszek na rybach... on chcial ze mna isc, ja sie bardzo cieszylem, ze zrobimy cos razem... wyszlo jak zawsze, bo musialo byc wedlug schematu i pewnego scenariusza: teraz ja robie to, ty to; TO kurwa! NIE! TO baranie! i swietnie sie bawimy, tak? TAK?!
I teraz ja dokladam patyczek, a teraz ty dokladasz patyczek, ja dokladam patyczek, ty dokladasz patyczek, ja, tyyy... no doloz! bo sie przestanie hajcowac i bedzie chujnia! doloz kurwa!!! ty fiucie ja juz dolozylem dwa, a ty ciagle nic! nie to nie laski bez! nie bedzie ogniska (siarczysty chlust woda)... wszystko przez ciebie :'(


Mam inny obrazek w głowie: po pierwsze zakładam, że elastyczność w życiu jest fajna. Dzisiaj ja mogę zadbać o ognisko. Może Ty jutro? A może pojutrze, bo jutro trzeba Ciebie podrapać jeszcze za uszkiem? ;-) Problem zaczyna się wtedy, kiedy to mnie trzeba podrapać za uszkiem ;-) a ja znowu mam pędzisz po chrust do lasu. ;-) Na to już nie idę, natomiast nie stosuję zasady wrzasków i oblewania wodą. Rezygnuję po prostu - i to po drugie - ze wspólnych ognisk. :-D Czasami z twardo podaną informacją dlaczego, ale też nie zawsze - to nie jest tak, że zawsze wszystkim musimy wszystko mówić. :-) Robię się coraz starszy, Laissez, i nie chce mi się już czekać kilka lat aż wszystko się wyjaśni, ułoży i dopowie.

laissez_faire napisał(a):Orm ja dalej uwazam, ze u ciebie dzieje sie cos niefajnego... za duzo pracy nad samym soba i regulek, zasad, za malo radosci z pierol...


No cóż... Myślałem nad listą argumentów przeczących Twojej tezie, ale doszedłem do wniosku, że nie muszę niczego udowadniać. :-D Ergo - możesz myśleć, że u mnie dzieje się coś niefajnego, no problem. :-D

trzym się cieplutko Laissez!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Dorku » 15 sty 2012, o 13:06

Brawo Orm, imponujesz mi ( nieustannie zresztą)!! To jest najprostszy przejaw wolności, dawanie sobie prawa do tego, czy owego i dawanie innym prawa to tego również. Chyba Nathaniel Branden pisał: "nie ważne co inni myślą, ważne co ty wiesz", oczywiście w odniesieniu do naszej osoby.

Teraz laissez Twoja broszka, co Ty zrobisz ze swoją teorią o nieszczęściu Maksa, he he he ...

:haha:
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Orm Embar » 15 sty 2012, o 19:35

Nie trzeba wszystkiego ustalać na milion procent. Różne rzeczy mogą swobodnie spocząć w przestrzeni i czekać, aż albo się rozwiążą albo znikną. Nie wszystkie oczywiście i nie zawsze, ale całkiem sporo!

dobrego wieczoru! w Toruniu śnieg i dlatego tym milej w domu! ;-) idę oglądać TV leżąc pod kocem! :-)

M.
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez laissez_faire » 17 sty 2012, o 13:15

Maksym, nie Maksymilian, chociaz to drugie tez jest fajne napisał(a):Myślałem nad listą argumentów przeczących Twojej tezie (...)

no to chyba moje bezpodstawne wtracanie sie mialo jakies pozytywne sktuki :roll:

Dorku napisał(a):Teraz laissez Twoja broszka, co Ty zrobisz ze swoją teorią o nieszczęściu Maksa, he he he ...

nic, bede trzymal kciuki, zeby mu sie fajnie ukladalo :)

ale z panem od cytatu nie zgadzam sie, bo zaklada, ze mamy wiedze bezwzgledna o sobie samych... kazdy kto przezyl depresje i lykal piguly musi dwa razy sie zastanowic nim zacznie glosic takie tezy...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Dorku » 17 sty 2012, o 16:13

laissez_faire napisał(a):ale z panem od cytatu nie zgadzam sie, bo zaklada, ze mamy wiedze bezwzgledna o sobie samych... kazdy kto przezyl depresje i lykal piguly musi dwa razy sie zastanowic nim zacznie glosic takie tezy...


Mógłbyś to rozwinąć, bo albo ja nie rozumiem, albo Ty ....
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Orm Embar » 17 sty 2012, o 17:00

Laissez,

laissez_faire napisał(a):
Maksym, nie Maksymilian, chociaz to drugie tez jest fajne napisał(a):Myślałem nad listą argumentów przeczących Twojej tezie (...)

no to chyba moje bezpodstawne wtracanie sie mialo jakies pozytywne sktuki :roll:


Ale wiesz co, ja nawet nie odebrałem Twoich pytań jako "bezpodstawnego wtrącania się". Nawet nie zastanawiałem się nad klasyfikacją Twoich pytań. Uważam po prostu, że możesz mieć swoją opinię, po drugie biorę poprawkę na skutki epizodu depresyjnego. Wiem z własnego doświadczenia, że po trudach walki z zawartością głowy nasze postrzeganie świata jest naznaczone tym co przeszliśmy i musi minąć jakiś czas, zanim nauczymy poprawnego postrzegania świata.

Już Ci odpowiadam: jeśli Twoja reakcja miałaby być pozytywna w takim sensie, że musiałem się zastanowić nad sobą, to tak, prawda, musiałem, hehehehe. :-) Po raz kolejny dotarło do mnie, że tam gdzie nic na swoje ograniczenia nie mogę poradzić, trzeba się z nimi pogodzić, i że w ogóle jestem szczęśliwym i zadowolonym z życia facetem.

Maks /Maksym może być, Maksymiliana organicznie cierpię, hehehehe/
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez laissez_faire » 17 sty 2012, o 18:47

Ciasteczkowy Potwor miala racje... zobaczylem cytat (cytat=przywolanie autorytetow) to nie moglem sie powstrzymac, zeby go nie zanegowac ;] ot taka moja przypadlosc, slabosc, glupta...

Zaczalem tlumaczyc moje spostrzezenie odnosnie tego cytatu (odnoszace sie go niego w szerszym kontekscie) i... przeciez wlasnie dzieki tej dyskusji nauczylem sie, ze przeciez nie musze, a Ty Dorku mozesz myslec, ze go nie rozumiem, w koncu dla mnie wazne jest to co ja mysle, czy nie tak?

ale chyba tu wlasnie wkrada sie paradoks...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez biscuit » 17 sty 2012, o 19:04

laissez_faire napisał(a):Ciasteczkowy Potwor miala racje...

a wcale że nie miała racji
8)
każdą mądrą sentencję można zakwestionować
bo one nie są po to, żeby były zawsze i wszędzie prawdziwe
one mają BYĆ CHWYTLIWE, uderzać i powalać
jak granatem między oczy
jak odłamkowym między nogi
dlatego brylują w nich artyści a nie naukowcy

gdy tymczasem
najczęstsza odpowiedź psychologa na zadane pytanie brzmi:
"to zależy"
jeśli jeszcze jest przy okazji praktykującym naukowcem
to na drugie zadane pytanie tj. "a od czego zależy?"
odpowie
"a to trzeba by przeprowadzić eksperyment i policzyć"
:kwiatek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Chyba potrzebuję o tym pogadać..

Postprzez Dorku » 17 sty 2012, o 21:27

laissez_faire napisał(a):
Zaczalem tlumaczyc moje spostrzezenie odnosnie tego cytatu (odnoszace sie go niego w szerszym kontekscie) i... przeciez wlasnie dzieki tej dyskusji nauczylem sie, ze przeciez nie musze, a Ty Dorku mozesz myslec, ze go nie rozumiem, w koncu dla mnie wazne jest to co ja mysle, czy nie tak?

ale chyba tu wlasnie wkrada sie paradoks...


paradoks, nie paradoks, ale właśnie o to chodzi....jak mamy ochotę/potrzebę, by druga osoba dobrze nas rozumiała, to oczywiście tłumaczymy do upadłego ( a gwarancji powodzenia nie ma) albo zostawiamy delikwenta, w końcu to, co on o nas myśli, to jego problem, a my i tak wiemy swoje, bo to właśnie ma wpływ na nasze życie.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 390 gości

cron