kazdy ma jakies problemy..
tez ich mam troche i co nie ktore powazne dosyc
o tym najpowazniejszym nie napisz- bo to nie ciekawa sprawa- ale mam nadzieje ze sie uda rozwiazac
poza tym boje sie ze mi umowy nie przedluza, w marcu koniec okresu probnego- mam nadzieje ze zostane z nimi...
a tak w ogole to nana ciesze sie ze weekend jest...
Deszcz za oknem pada, a ja w domciu i dobrze mi z tym chociaz ciutke przeziebiona
Jutro wieczor moj M przyjedzie i chociaz na chwile zapomimy o problemach..
W tygodniu wystarczajaco duzo o nich mysle..
Wiec dzis weekend sie zaczyna- wylaczam umysl na problemy...bede myslec o czyms przyjemnym..
a narazie ide wstawic pranie...