---------- 22:01 24.01.2008 ----------
Azetko Kochana- przytulam najpierw.
Piszesz, ze ostatnio on się stara,a le , co z tego, jełśi nie chce o tym rozmawiać....
Piszesz też że ciągle prowokujesz kłótnie...
Piszesz też, ze jesteś DDA...
HMMM?????
---------- 22:03 ----------
Czy jego zachowania nie można tłumaczyć jako obrony przed obrażoną księzniczką?
Tak jak dziecku schowonemu mówi się- idź do tamtego pokoju i wróć, jak się uspokoisz?
---------- 22:12 ----------
Prowokujesz kótnie, wyprowadzasz się obrażona, wracasz, ale ciągle obrażona...
To są fochy!!!
On to rozumie?
???
Nie bronię go, ale to zachownie odbieram jako wycofanie...
Przytulam jeszcze raz
---------- 22:15 ----------
Piszesz też, ze się stara- ale Tobie wydaje się mało...
Nie mówisz mu co ma zrobić...
Poukłądaj w sobie, zanim wytoczysz najcięższe działa...
Zdradził Cię,a le ma prawo myśłeć, ze wybaczyłąś, skoro wyszłaś za niego za mąż...
A Ty się zachowujesz, jakys szła na wojnę...
---------- 22:16 ----------
I to nie ma chyba wiele wspólnego z szacunkiem...
I przytulam...