limonko
dla Ciebie... ja tez nie wiem...
ja to zupelnie inaczej do wszystkiego podchodzilam i dzis mysle, ze dobrze ... nic nie analizowalam, ale robilam jak mi trzeci zmysl podpowiadal, nie mialam rozka, ale posciel do wozka i posciel do lozeczka ... mala nieznosila byc ucisnieta nigdzie i rozka tez by nie zniosla, bo jak kocykiem zawijalam to na sile sie rozwijala...
mialam kolderke, potem, jak cieplej to kocyk i do tej pory jest kolderkowym misiem, uwielbia rogi kolderek i ostatnio ma manie, ze jak sie usypia, to wacha ... reke, raczej przedramie i ma szal z podwijaniem dlugich rekawow od pizamy...
mamy inny problem... musze kupic cement i zacementowac ... wizjer w drzwiach, tak sie boi dziury w drzwiach, ze makabra, zerwala sie otatniej nocy i krzyczala, "boja, dziuji"... kurcze no nie wiem, czemu akurat wizjera
no nic jutro zrobimy ceremonie likwidacji dziury i ja ... zakleimy czyms!