organizacje pomocy samotnej matki...

Rozmowy ogólne.

organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 9 sty 2012, o 22:44

właśnie trafił mnie szlag (sorki za słowa)... przejrzałam co mają do zaoferowania organizacje samotnym matkom i albo ja jestem głupia, albo coś tu nie gra!
dlaczego pomoc oderwana jest kompletnie od rzeczywistości i realnych potrzeb? to, że wszędzie jest napisane "nie wspieramy finansowo" to już mogę przełknąć, choć właśnie często takiej pomocy najbardziej jest brak... ale po co matce, która walczy jak lew z rzeczywistością np. kurs asertywności, kiedy matka stara się przeżyć z dnia na dzień, czemu nie urealnić pomocy, nie mówiąc o mieszkaniach, czy opiece nad dzieckiem, ale do spraw prozaicznych, skupiać ludzi, którzy chcą i mogą pomóc, jak np. wymiana uszczelki, przeniesienie mebli, podwózka do lekarza...
znalazłam jedną organizację, która podobno pomaga np. w znalezieniu mieszkania, czy opiece, zbiórce rzeczy, zabawek. a reszta?
ostatnio rośnie we mnie coraz większy bunt i jeszcze parę dni, a wymyślę jak dostać się do mediów, albo wogóle coś zrobić, bo mam dość tego milczenia, mam dość tego, że zamiast pomocy państwa, mam schody... coś zrobie, jeszcze nie wiem co, ale znajde sposób!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez smerfetka0 » 9 sty 2012, o 23:21

ja jakis czas temu (troche nie do tematu) tak sobie pomyslalam przegladajac jakies forum ze jak juz sie ustatkuje to zorganizuje taka pomoc samotnym matkom... mam na mysli pozyskiwanie ludzi w roznych miastach ktorzy byli by zyczliwi i mieli mozliwosc zawiezc do porodu przywiesc ze szpitala, pomoc w przeprowadzce, czasami zostac z dzieckiem w miare mozliwosci i potrzeb samotnej matki, zeby ci co moga albo wspomogli finansowo albo chociaz rzeczowo kupujac cokolwiek, pampersy na miesiac chociazby, wspomogli w czasie choroby dziecka/matki - zawiesc do lekarza jak daleko i nie ma mozliwosci itp itd. cos w miare mozliwosci bo chyba pieniadze uzyskac najciezej.

pomysl piekny ciekawe czy mozliwy kiedykolwiek. :roll:

tak jakos mnie naszlo :wink:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez Honest » 9 sty 2012, o 23:26

Kochana, a jakiej pomocy oczekujesz...??? Wiem jedynie jak działają domy samotnej matki, a inne organizacje znam pobieznie.

To takie niesprawiedliwe :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 9 sty 2012, o 23:29

ja uważam, że (może trochę przez to, że kraj nic nie robi) my Polacy mamy ogromne możliwości mobilizacji i chęci pomocy, nie wszyscy wiedzą jak i gdzie pomóc , a czasem wystarczy tak niewiele! sama wiem, bo wiele razy ludzie pomagali mi właśnie w tych przyziemnych sprawach, co znacznie ułatwiało mi życie, nie zawsze pomoc finansowa jest najważniejsza, bo np. za wniesienie mebli musiałam zapłacić 50 zł, a jakby ktoś zrobił to za darmo, z chęci i możliwośći, to już jest pomoc finansowa, a jednak konkretna, to samo np. z jazdą do lekarza, który niby blisko, a jednak taksówka 30 zł tam i z powrotem, a pod blokiem setki aut, sama się zastanawiałam, czy w miarę możliwości mogłabym coś takiego gdzieś ofiarować, ale skąd mam wiedzieć np., że w bloku obok mieszka samotna matka, która potrzebowałaby np. prozaicznej rzeczy, jak kupienie chleba, bo dziecko chore i nie ma jak wyjść do sklepu... poprostu czegokolwiek i nie wiem, czemu takie organizacje naprawdę nie pójdą w takim kierunku :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 9 sty 2012, o 23:31

Honest napisał(a):Kochana, a jakiej pomocy oczekujesz...??? Wiem jedynie jak działają domy samotnej matki, a inne organizacje znam pobieznie.

To takie niesprawiedliwe :twisted:



ja nie oczekuje nic, poprostu się rozglądałam i tak sobie myślałam, zwykłej pomocy, takiej życiowej, której samotnym matkom pozwoliłaby naprawdę oszczędzić nerwy i pieniądze, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, jak choroba dziecka, odkręcenie nóg w meblach, które niedługo się na nas zawalą
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez smerfetka0 » 9 sty 2012, o 23:34

to dziwne wlasnie. bo wydaje mi sie duzo latwiejsze po prostu rozeklamowanie takich rzeczy glownie niz wlasnie jakies kursy asertywnosci czy inne pierdoly. zeby wyjsc do ludzi z czyms takim ze sa ludzie ktorzy moga w takich sprawach pomoc tylko po prostu - zadzwon. :roll: :roll:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 9 sty 2012, o 23:39

no właśnie i bardziej przydatne, pomijajac fakt, że za te kursy też ktoś płaci, więc zbierają kasę i wydają na coś, co właściwie naprawdę jest mało przydatne, a tu nawet kasy nie trzeba zbierać tylko "dobrą wolę ludzi", kurcze moze ja w złym kierunku ide, jakims niepolitycznym :haha: ale tak mi sie zdaje, ze to fajny bylby pomysl, skupiac ludzi dobrej woli, no i poznać takie rodziny, a nie anonimowo pomagac.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez smerfetka0 » 9 sty 2012, o 23:43

to do dziela :mrgreen:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 9 sty 2012, o 23:48

no ja do dzieła, zrobiłam listę kilku organizacju z mojej okolicy i zamierzam się z nimi skontaktować i przedstawić swoje pomysly! zamierzam się te gdzieś wkrecic, gorzej u mnie z czasem, ale cos wymysle... tak mnie ostatnie schody zbuntowaly przeciw swiatu... a moze to, ze Polacy chca i potrafia, tylko trzeba im pomoc, bede drugim swiatelkiem do nieba (to już żart :haha: ) ale cos zamierzam zaczac robic, a co juz raz w TV byłam, to bede znow :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez Honest » 10 sty 2012, o 00:04

Wiesz co, fajnie tez byłoby popytać w szkołach. Np. gimnazjum. tam działaja koła wolontariuszy!!!!!!!!!!! I MDK'ach!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez Honest » 10 sty 2012, o 00:04

A i przy ośrodku pomocy społecznej taka grupa by się przydała!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez smerfetka0 » 10 sty 2012, o 00:15

ja lubie takie rzeczy, gdyby nie to ze jestem w anglii z checia bym taka pomoc w moim okregu zaoferowala, z czasem, z autem, i czasami jakimis datkami nie bylo by problemu.


moze i w londynie da sie jakos zaoferowac :idea:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez pozytywnieinna » 10 sty 2012, o 23:12

Honest napisał(a):A i przy ośrodku pomocy społecznej taka grupa by się przydała!!!!!!



no to Honest zakładamy :) tez tak mysle, ze skupienie samotnych matek plus ludzi dobrej woli naprawde by pomoglo.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez Honest » 11 sty 2012, o 00:42

Pole do popisu jest duże. Mozliwości, potencjał - jest.

Zastanawiam się tylkona ile ludzie chca pomagać? Jaki % społeczności chciałby coś robić dla innych. To tak odnośnie takiego skoncentrowania na sobie, dośc popularnego dzisiaj.

Były takie badania CBOS'u o aktywności społecznej Polaków. Ale już kilka lat temu przeprowadzane.
Bo ja w ogóle m.in. o tym pisałam licencjat :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: organizacje pomocy samotnej matki...

Postprzez limonka » 11 sty 2012, o 04:12

mysle ze niewiele osob ma "miekkie serce" na czyjas krzywde i biede ludzka...znieczulica...trzeba by bylo w to wlozyc duzo czasu, energii i jeszcze wiecej czasu :bezradny: ...pamietam pare lat temu uslyszalam w radiu sze mlody chlopak odiwedzal kogos tu w usa..mial tragiczny wypadek...zapalil sie samochod i stracil rece do lokci...przekazalam na jego rehabilitacje pewna kwote...napisalam maila do wielu znajomych i tu i w Polsce z prosba o to samo..zgadnijcie ile osob okazalo serce??? ANI JEDNA... oprocz mojej mamy... :bezradny:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości

cron