Dziekuje woman za opinie bardzo sie zle czuje, ze nawet takie mysli mi do glowy przychodza.... troche mi wstyd, ze to napisalam... ale wyzbywanie sie tych wszystkich, choc gorzkich i negatywnych mysli jedak chyba pomaga... wczesniej wstydzilam sie przyznac samej sobie teraz pisze to i wiem ze wiele ludzi moze to przeczytac...
dzis, choc nie perfekcyjny, ale byl to jednak dosc dobry dzien duzo czasu spedzilam z synkiem, byl dosc posluszy ibylo dobrze i przyjemnie nie byla to pelnie szczescia, ale bylo ok! caly dzien byl zajety od rana do wieczora, to chyba tez duzo daje! i choc pod koniec dnia przyszla znowu ta cholerna chandra i bol, to nie do konca dzien byl stracony...
maz- mowil, kocham, naprawde... ale ja nie wiem czy jego naprawde znaczy naprawde naprawde... i calowal.. aja nic... nie chce sie z nim kochac... zreszta po tych tabletkach w ogole juz sie seksu nie chce... a on mowi, ze mnie pragnie, bleee
nadal chcilabym, zeby wyjechal z dzieckiem... mysle, ze to mogloby i pomoc, pobyc samej ze soba... a zawsze przeciez mogliby wczesniej wrocic...
szukanie pracy przez mojego eza juz przemilcze, to za bardzo drazliwy juz temat dla mnie, a niech licho spi... mowil, ze musimy napisac cv nowe raem.... dopiero????????????????? krok od zwariowania.........................leniuch, pasozyt jeden, ggggrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr