przemoc

Problemy z partnerami.

Re: przemoc

Postprzez asiulek » 2 sty 2012, o 02:05

:( tak to już jest niestety ale ciesze się z jednego i to daje mi siłe że muj synek jest szczęsliwy i dla niego zrobie wszystko chodz płace wysokom cene :(
asiulek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 02:05

Re: przemoc

Postprzez limonka » 2 sty 2012, o 03:19

asiulek napisał(a)::( tak to już jest niestety ale ciesze się z jednego i to daje mi siłe że muj synek jest szczęsliwy i dla niego zrobie wszystko chodz płace wysokom cene :(
co masz konkretnie na mysli? chyba nie to ze synek jest i bedzie szczesliwy w rodzinie w ktorej ojciec bije matke? czy ty zdajesz sobie sprawe w jakim zwiazku jestes? twoj syn patrzac na to moze powielic zachowanie ojca w przyszlosci jako dorosly mezczyzna....
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: przemoc

Postprzez mahika » 2 sty 2012, o 09:27

twój syn wcale nie jest szczęśliwy, a Ty robiąc z siebie matkę polkę cierpiętnicę, krzywdzisz go dodatkowo.
Żyjesz w iluzji pełnej rodziny,
ale zawsze to iluzja i Twój syn to na pewno czuje,
złość która w nim latami będzie narastać obróci się przeciwko tobie w przyszłości.
nie wiem jak szybko w dotosłym życiu będzie w stanie Ci wybaczyć taki los, taki dom.

To co napisałaś jest typowy tekst kobiet które nie potrafią odejść od toksycznych partnerów.
To zwykła wymówka.

Twoj syn nie jest szczęśliwy i nigdy nie będzie widząc jak
tata okłada mamę,
słysząc awantury,
czując twój strach
czując złość ojca
widząc płacz i ciebie posiniaczoną.

Twój syn jak dorośnie moze nie mieć zarówno szacunku do kobiet, tak jak pisała Limonka,
ale też do Ciebie.
Skoro tata może to ja też.

Nie oszukuj się, nie jesteś z nim dla dobra dziecka.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: przemoc

Postprzez Bianka » 2 sty 2012, o 12:50

asiulek napisał(a)::( tak to już jest niestety ale ciesze się z jednego i to daje mi siłe że muj synek jest szczęsliwy i dla niego zrobie wszystko chodz płace wysokom cene :(



:shock: :shock: :shock: Ze można być uwikłanym to ja rozumiem, nie mieć siły odejść, bez wsparcia kogokolwiek z zewnątrz też rozumiem, a nawet bać się odejść, że facet się zemści też...ale brak świadomości krzywdy dziecka?? to mi się nie mieści w głowie...
Zrobisz dla syna wszystko Asiulek?? jak na razie dla niego nie robisz nic...Wiesz jakim facetem będzie? Synowa będzie Ci płakać na ramieniu a wnuki będą cierpieć, no chyba, że trafi na zaradną babkę i po prostu wyląduje w pierdlu za znęcanie się nad rodziną...Może dotrze do niego co robi i pójdzie na terapie i będzie się leczył całe lata...Będzie nienawidził ojca za to co Tobie zrobił i jemu i Ciebie za to, że nic nie zrobiłaś, żeby go chronić, żeby był szczęśliwym, beztroskim dzieckiem...
Ja rozumiem, że ciężko jest zrobić taki krok na dokładkę bez wsparcia rodziny, nie potępiam Cię za to, że nie odeszłaś, ale na miłość boską nie pisz takich banialuków o szczęśliwym synu...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: przemoc

Postprzez Filemon » 2 sty 2012, o 13:29

Jeśli nie potrafisz odejść od człowieka, który niszczy Ciebie i Twoje dziecko, to może chociaż na początek... kup sobie słownik ortograficzny i trochę potrenuj... :-/ bo błędy życiowe to jedno a skandaliczne błędy ortograficzne, to Twój kolejny problem - tak skandaliczne, że aż nasuwa mi się myśl, że Twoje posty to prowokacja, to znaczy, że ktoś udaje takiego krańcowego nieuka, niemal na poziomie analfabety. Z tym słownikiem, to i Twojemu dziecku się przyda, bo jak będziesz mu pomagać w lekcjach, to będziesz chociaż w stanie poprawić mu błędy w zeszycie...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: przemoc

Postprzez asiulek » 2 sty 2012, o 14:06

ja niepozwalam na to aby muj syn nato patzał co jest on tego pezynim nie robi
asiulek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 02:05

Re: przemoc

Postprzez Bianka » 2 sty 2012, o 14:09

Asiulek rozumiem, że możesz mieć dysortografię, ale takie błędy "co jest on tego pezynim" to już coś więcej, nie wiem co...nie możesz przeczytać co napisałaś i poprawić?

Asiluku nawet nie wiesz ile dziecko widzi i słyszy, to jest samooszukiwanie się...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: przemoc

Postprzez marie89 » 2 sty 2012, o 15:24

Fil... nie każdy ma w głowie skarbnicę wiedzy ortograficzno-gramatycznej...
marie89
 

Re: przemoc

Postprzez marie89 » 2 sty 2012, o 15:29

asiulek napisał(a):ja niepozwalam na to aby muj syn nato patzał co jest on tego pezynim nie robi



Asiulek...

Dzieci to nie bezmózgie yeti... Twój syn może wiedzieć i widzieć o wiele więcej niż sobie zdajesz z tego sprawę...

Przede wszystkim jak tatuś nie szanuje mamy... To widać, czuć... to bije po oczach...

Zastanów się czy Twój dom... Wasza rodzina.. jest pełna poczucia bezpieczeństwa i miłości?

Chyba nie...


Nie zmarnuj swojego zycia.. ani zycia dziecka...

Jako córka ojca, który nie szanuje (z dumy!) swoich dzieci i swojej żony... ja Cię proszę... przejrzyj...
marie89
 

Re: przemoc

Postprzez asiulek » 2 sty 2012, o 15:48

staram się to wszystko zrozumieć i podjąć jakąś decyzję ale jeszcze nie potrafię :( przepraszam za błędy ale piszę jak go niema w domu i to tak szybko żeby nie zauważył powie że jestem chora :(
asiulek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 02:05

Re: przemoc

Postprzez asiulek » 2 sty 2012, o 15:53

ja nie pozwalam na to aby mój synek na to patrzał jak się kłócimy wtedy go niema w domu
asiulek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 02:05

Re: przemoc

Postprzez Bianka » 2 sty 2012, o 16:03

Asiulek tego nie da się ukryć, nigdy nie zdarzyło się nic przy nim? w jakim jest wieku? przepraszam jeśli mi umknęło, nie wierzę, że Twój mąż przy nim jest aniołem, że Ty masz zawsze przy synu dobry nastrój, że nie wyczuwa napięcia jakie rośnie przed atakiem...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: przemoc

Postprzez limonka » 2 sty 2012, o 18:47

Bianka napisał(a):Asiulek tego nie da się ukryć, nigdy nie zdarzyło się nic przy nim? w jakim jest wieku? przepraszam jeśli mi umknęło, nie wierzę, że Twój mąż przy nim jest aniołem, że Ty masz zawsze przy synu dobry nastrój, że nie wyczuwa napięcia jakie rośnie przed atakiem...

Tez tak mysle:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: przemoc

Postprzez asiulek » 2 sty 2012, o 19:59

mój synek ma 4latka on go kocha ponad życie mój synek nie wyobraża sobie życia bez ojca taki jest zanim wiem że może wyczuwa że coś czasem jest nie tak ale staram się to ukryć
asiulek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 02:05

Re: przemoc

Postprzez sikorka » 2 sty 2012, o 20:05

moja siostra zyje z przemocowcem, maja dwojke dzieci 10 i 7 lat. tez bardzo sa za ojcem, ale widze jak Synek powoli sie do niego upodabnia :( przeklina, bywa agresywny, bije siostre, rzuca sie na matke (a ma dopiero 10lat) :( albo z czasem skonczy w poprawczaku albo w koncu przejrzy na oczy i zobaczy kogo ma za ojca. ale poki co nie zapowiada sie dobrze - a byl tak fajnym dziecaczkiem.
jak na razie na Siostrzenice ten stan rzeczy nie widze zeby wplywal, ale wiem ze ma blizej do bycia ofiara niz dziewczynki z normalnych domow.

jesli masz gdzie isc - idz, jesl nie masz - rob wszystko zeby miec :ok: Rodzna, znajomi, domy samotnych matek, wynajem mieszkania.
a po pierwsze - sprawa w sadzie. robisz w ogole cos z tym? gdzies bylas? czegos sie dowiadywalas? :pocieszacz:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 194 gości