Witam !
Proszę o pomoc. Na początku chcialbym przedstawic sytuacje : moja dziewczyna ma 17 lat i uczy się w liceum. Jej tata pracuje w Danii, dlatego rzadko jest w domu około 3 - 4 razy w roku. Mama natomiast chora jest na depresje (co 2 razy w roku wywoluje 2 tygodniowe choroby w postaci ciaglych wymiotow). Dodatkowo czesto pije alkohol. I tu lezy glowny problem. Bez informacji zostaje po pracy, idzie do kolezanek i tam pije. Corka ( moja dziewczyna ) martwi sie, wydzwania, ale czesto bez skutku. Ostatnio nawet miala mysli samobojcze, gdyz mowi ze nie daje rady, nie ma po co zyc, juz tak nie wytrzymuje.Pozniej mysli, ze ta sytuacja to kara za to, jaka jest osobą. Matka natomiast nie widzi problemu. Jak moge pomoc mojej dziewczynie, co mowic, co robic by jakos odzyskala wiare w sens zycie. Prosze o pomoc. Maciek