przez Abssinth » 28 gru 2011, o 17:13
mufcia, Ty sie JUZ wkrecilas - juz piszesz 'nie moge przestac o nim myslec'....po wymianie kilku listow...
ja bym uwazala i to BARDZO.
i osobiscie nie platalabym sie w zwiazek z czlowiekiem po dlugim wyroku. Za niewinnosc i za przypadek w Polsce dlugich wyrokow nie daja - wiec rowniez sadze, ze facet musial miec za soba taka, a nie inna historie, ktora go pchnela w tym kierunku.
Wiezienie niewielu wychowalo na lepszych ludzi...za to wielu nauczylo manipulowac.
pamietam, jak kiedys zamiescilam ogloszenie w gazecie dosc niszowej, poszukujac znajomych o podobnych zainteresowaniach (ezoteryka, terapie naturalne etc). Powiedzialabys - to raczej nie jest temat, ktory moglby zainteresowac przecietnego 'pensjonariusza'....coz...na ponad 30 listow, ktore dostalam, polowa byla z ZK....i wszyscy panowie pisali o swojej przemianie duchowej, jakiej dostapili w zamknietych murach....i o tym, jak teraz doskonale widza, jaka pomylke popelnili wczesniej.... i jak to szukaja wrazliwej duszy, z ktora mogliby dzielic rozterki zycia, ktora nie bedzie zwracala uwagi na wyrok, tylko na czlowieka...
jakby z tego samego poradnika czytali. Poradnika pt 'jak znalezc sobie kobiete, bo nie mialem seksu przez ostatnie 10 lat, a i ktos do prania i ugotowania by sie przydal' .