PS; a z mojego przygarniętego i schorowanego kociego chuderlaka z wolna wyłania się już piękna, zdrowa kotka Migotka . I oswaja coraz bardziej --> bez problemu daje się np pogłaskać .
Aha - po "praniu" futra wyszło, że wcale nie jest brązowo-czarnym łatkiem tylko biało-czarną krówką .
moj z kolei przygarniety kociak tez sie z chuderlaka przemienil w zdrowego tygryska ale widac za dlugo zyl bezzasadowo i teraz trudno go przyuczyc do kuwety