przez Sinusoida » 15 gru 2011, o 18:59
Witaj Mariko,
Czy pytasz oto bo ktoś z rodziny ma taki problem? Jeśli tak, nie zrozum mnie źle ale nie wiem czy to dobry pomysł, że szukasz tego typu informacji tutaj... Bo tętniak, tętniakowi nie równy, nawet nie wiemy czy masz na myśli tętniaka mózgu czy aorty chociażby, jeśli aorty to jakiej jej części... Jeśli mózgu - w jakim miejscu mózgu się znajduje itd... I widzę tutaj dwie możliwości albo otrzymasz pocieszenie, nadzieję i wsparcie, którego potrzebujesz albo też (być może niepotrzebnie) się zdołujesz bo ktoś napisze, że zna przypadek nieoperacyjny bądź zakończony tragicznie...