miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Problemy z partnerami.

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez biscuit » 12 gru 2011, o 01:52

poniżej fragment "Ewolucji pożądania" David'a Buss'a
który wg mnie dość dobrze wyjaśnia zachowanie
Twojego Pana od cyberseksu
w kontekście teorii ewolucjonistycznej
:idea:

"Tak jak rzeczywiste zaangażowanie mężczyzny jest owocną taktyką pozyskiwania żony, tak jego udawanie jest skutecznym sposobem uwiedzenia kobiety i nakłonienia jej do kontaktu, który dopiero potem okaże się przelotny. Technika ta działa szczególnie wtedy, kiedy dla kobiety przelotne kontakty stanowią drogę do pozyskania stałego partnera. Wspomniane badanie nad wprowadzaniem płci przeciwnej w błąd wykazało, że mężczyźni częściej niż kobiety udają poważne zainteresowanie partnerką i perspektywami trwałego z nią związku. Udawanie zainteresowania trwałym związkiem jest przez obie płci uważane za taktykę skuteczniejszą w ręku mężczyzny niż kobiety. Mężczyźni zdają sobie z tego sprawę i udając to, co kobiety cenią sobie w trwałym związku, starają się je pozyskać dla przelotnego kontaktu. Jak zauważa biolog Lynn Margulis: „Każde zwierzę, które widzi, może też zostać wprowadzone w błąd i nakłonione do widzenia rzeczy, których nie ma". Robert Trivers komentuje zaś, że „wprowadzanie w błąd jest pasożytowaniem na dotąd trafnym systemie komunikowania się osobników". Kiedykolwiek samice poszukują samców skłonnych do dokonania trwałych inwestycji, znajdą się też samce, które tylko udają tę skłonność. Wśród pewnego gatunku owadów samce oferują pokarm samiczce. Po kopulacji odbierają go jej jednak i powtarzają tę samą operację z następną partnerką (Margulis, Sagan, 1991, s. 103; Triwers, 1985, s. 395; Thornhill, Alcock, 1983).
Dla osobników żeńskich tego rodzaju strategia stwarza oczywiście problem wykrywania nieszczerości. Ludzkim rozwiązaniem tego problemu jest to, że kobiety wysoko oceniają uczciwość mężczyzny, uczciwość sygnalizującą czystość intencji i skłonność do trwałego zaangażowania."
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 12 gru 2011, o 11:23

Powyższe w 100% trafne, więc nie będę już rozważała co zrobiłam nie tak, a co inaczej:) miłego dnia wszystkim i wielkie buziaki :buziaki: :buziaki:
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez smerfetka0 » 12 gru 2011, o 11:29

Tobie rowniez :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 12:30

hej kochani...
czyli będą górki i dołki... :( myslałam, że tak o to wszystko się zakończy ale chyba byłoby to zbyt proste...
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez Abssinth » 13 gru 2011, o 12:41

co sie znowu dzieje Ana?

pan Niemiec nie daje o sobie zapomniec?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 12:46

Abssinth napisał(a):co sie znowu dzieje Ana?

pan Niemiec nie daje o sobie zapomniec?


troche mnie jednak zaskoczył kiedy odebrałam telefon... po tylu dniach ciszy... telefon " no name" czyżby obawa , że jego nr nie odbiore?? poniekąd słuszna! ale nastrój lekko " skołowana" Myśl Ana myśl !!! hehehe
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez Abssinth » 13 gru 2011, o 12:51

OK.....wiec, jaka tandetna historyjke Ci sprzedal tym razem? :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 13:08

tym razem, powiedziałam, " jestem w pracy i nie mam czasu na rozmowy" po czym odłozyłam słuchawkę więc nie miał szans sprzedać .... nie brzmiał zbyt asertywnie gdyz usłyszałam krótkie" hmm aha .."
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez Abssinth » 13 gru 2011, o 13:09

ohhhhhhh biedaczek :P

dobrze dzialasz :)

xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 13:18

Abssinth napisał(a):ohhhhhhh biedaczek :P

dobrze dzialasz :)

xxx



tia.. leżał w szpitalu , nieprzytomy, jak sie ocknął to pierwsze o czym pomyslał to ja buhahahahahaa
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez mahika » 13 gru 2011, o 18:18

:shock:
tak powiedział, czy to Twoja ironia :]
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez smerfetka0 » 13 gru 2011, o 18:22

wlasnie?


i ps. dasz mu szanse do konca miesiaca czy juz nie?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 18:39

mahika napisał(a)::shock:
tak powiedział, czy to Twoja ironia :]


nie no oczywiście, ze moja ironia :) to jest chyba jedyne co byłoby w moich oczach "usprawiedliwieniem" , ale etap bajek mam juz na szczęście za sobą


Smerfetka- nie, nie czekam juz na nic, on podjał decyzje w sumie za nas oboje. Sklepik zamknięty!
Tak jeszcze przyszło mi do głowy , ze zawsze stosowałam w życiu jedną prawidłowość- mianowicie jestem naiwna, ufna , głupia, bezgranicznie romantyczna, każdy może mnie zranic- ale tylko raz..."

ps.. czy jakaś gorycz przezemnie przemawia? jakoś tak sama siebie dziwnie odebrałam w tej wypowiedzi, więc edytowałam , zeby sie podzielić :wink:
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez mahika » 13 gru 2011, o 18:44

:pocieszacz: :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 13 gru 2011, o 18:47

mahika napisał(a)::pocieszacz: :)

czy to widac , ze taki troche przez łzy ten mój śmiech ? :? to juz nawet nie o tego Niemca zas...go chodzi, tylko to juz chyba jakieś fatum :(:(:(

dzięki Mahika :buziaki: nawet ciut lepiej ...
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości