ludolfina napisał(a):tzn czujesz do niego niechec? zadnej tesknotki juz nie ma?
ana27 napisał(a):Mahika- jak się odezwie to już nie bardzo ma znaczenie bo to co się dzieje teraz sprawia ze czuje się źle, i nie chcę znajomości na takich zasadach, to jest tylko ugruntowanie mojej decyzji, wiec jak się odezwie podziekuje ładnie i pozycze mu miłego dnia.
sikorka napisał(a):witaj ano
sledze Twoj watek i nasuwa mi sie jedno pytanie - czy ow Pan to jest w tych niemczech na stale czy na jakis okreslony czas? bo nawet jesli sie spotkacie na swieta to co potem? dalej ta relacja mialaby charakter odleglosciowy? jak dlugo? i przede wszystkim czy Tobie by to odpowiadalo?
ana27 napisał(a):sikorka napisał(a):witaj ano
sledze Twoj watek i nasuwa mi sie jedno pytanie - czy ow Pan to jest w tych niemczech na stale czy na jakis okreslony czas? bo nawet jesli sie spotkacie na swieta to co potem? dalej ta relacja mialaby charakter odleglosciowy? jak dlugo? i przede wszystkim czy Tobie by to odpowiadalo?
jest w Niemczech na stałe, potem miało być pięknie... ale chyba nie ma sensu juz nawet do tego wracac
woman napisał(a):Ano, życzę Ci dużo, dużo siły do prawdziwego zakończenia tej znajomości.
Bo na razie to takie tylko gadanie, i to wiemy obie zresztą każdy/a z nas jest człowiekiem i pewnie zna takie sytuacje z własnego życia.
Ja znam to bardziej niż bym chciała Ano i proszę Cię, wiej co sił w nogach, dopóki znacie się tylko przez internet.
Wyczuwam toksyka na kilometr
Wyobrażasz sobie jaki wpływ miałby na Twoje życie, gdybyście znali się w realu, łączyłaby Was długotrwała fizyczna i psychiczna więź, skoro tak Cię niszczy przez internet???
On Cię nie szanuje Ana, swoim zachowaniem olewa Cię maksymalnie, rzucając od czasu do czasu łaskawie ochłap nie wiadomo czego.
Przytulam.
mahika napisał(a):ana27 napisał(a):Mahika- jak się odezwie to już nie bardzo ma znaczenie bo to co się dzieje teraz sprawia ze czuje się źle, i nie chcę znajomości na takich zasadach, to jest tylko ugruntowanie mojej decyzji, wiec jak się odezwie podziekuje ładnie i pozycze mu miłego dnia.
Oby, panno w żółtych rajtkach
I te postanowienie o życiu w realu mi się bardzo podoba.
Może za rogiem czeka na Ciebie miłość której nie dostrzegałaś do tej pory bo jak pisałaś czułaś się "zajęta"
Tego ci właśnie zyczę
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości