miłość na niby-skype-cyber seks- :((

[ewka]

... bo chyba każdy ma jakieś oczekiwania wobec drugiego człowieka? Czy nie? To źle, że ma? Nie powinien?

[pszyklejony]

Oczywiście, że ma, tylko jest różnica między oczekiwaniami osoby z DD.

[ana27]

Oczywiście, że ma, tylko jest różnica między oczekiwaniami osoby z DD.

Nie oczekiwałam tu diagnozy , moze i coś w tym jest ehhhh ja i te moje oczekiwania

[ewka]

Na tym polega ten matrix syndromu DD...

Zaczynam się poważnie obawiać, że nie ma ludzika bez syndromu DD-x.

Odpowiedz mi na to, Pszyklejony. Bardzom ciekawa.
Odpowiesz mi? Bo jak nie chcesz, to powiedz, proszę, a ja się po prosu odczepię
Mam jakąś alergię na to DD... jakby odnajdywanie i poznawanie siebie, innych, życia, świata i w ogóle wszystkiego było czymś niezwykłym i automatycznie przypisanym tylko osobom z DD. Mam jakiś bunt na to.

[ewka]

Oczywiście, że ma, tylko jest różnica między oczekiwaniami osoby z DD.

Jaka?

[pszyklejony]

Oczekiwania osoby z DD, są odnoszone do nieprawidłowego obrazu siebie i świata.

[ewka]

Oczekiwania osoby z DD, są odnoszone do nieprawidłowego obrazu siebie i świata.

Spójrz proszę wyżej ciut i mi odpowiedz.

[pszyklejony]

Mam jakąś alergię na to DD... jakby odnajdywanie i poznawanie siebie, innych, życia, świata i w ogóle wszystkiego było czymś niezwykłym i automatycznie przypisanym tylko osobom z DD. Mam jakiś bunt na to.

Osoby bez DD nie mają potrzeby poznawania siebie w sensie poszukiwania wad, bo im nic nie przeszkadza.

[Abssinth]

Mam jakąś alergię na to DD... jakby odnajdywanie i poznawanie siebie, innych, życia, świata i w ogóle wszystkiego było czymś niezwykłym i automatycznie przypisanym tylko osobom z DD. Mam jakiś bunt na to.

Osoby bez DD nie mają potrzeby poznawania siebie w sensie poszukiwania wad, bo im nic nie przeszkadza.

uuuu pojechales tutaj uogolnieniem, pszyklejony...
wiele osob z DD nie ma potrzeby poznawania siebie w sensie poszukiwania wad, bo uwazaja, ze sa w porzadku i tacy powinni zostac, a swiat sie ma dostosowac do nich. (no chyba, ze to ja jakos statystycznie kilku takich spotkalam)

[ewka]

Mam jakąś alergię na to DD... jakby odnajdywanie i poznawanie siebie, innych, życia, świata i w ogóle wszystkiego było czymś niezwykłym i automatycznie przypisanym tylko osobom z DD. Mam jakiś bunt na to.

Osoby bez DD nie mają potrzeby poznawania siebie w sensie poszukiwania wad, bo im nic nie przeszkadza.

A co znaczy tak dokładnie "poszukiwanie wad"? Tak w ogóle - chyba dobrze jest je sobie uświadamiać? No każdy ma jakieś przecież. A rozpoznanie, że jestem DD jakby z automatu każe mi nie zwracać na nie uwagi i przyklepać? Czy jak? Jakoś nie mogę tego pojąć, stąd moja upierdliwość

[pszyklejony]

Poszukiwanie wad, oznacza odnajdywanie zachowań dysfunkcyjnych, wywołanych zniszczeniem podstaw osobowości - poczucia wartości, miłości do siebie. Nie ma to nic wspólnego z jakimiś tam wadami, jakie ma każdy.

[ana27]

Kochani więc tak na zakończenie. To już koniec, pan mnie olal i tak się kończy moja cyber-love hahaha taki troszkę śmiech przez łzy no ale cóż nic więcej nie pozostaje jak śmiać się z siebie. Dziękuje wam za wszystkie słowa, rady , opinie. Chyba czas zacząć żyć w realnym świecie ... ps boli jak cholera

[biscuit]

pan mnie olal i tak się kończy moja cyber-love

ana
co masz konkretnie na myśli pisząc "pan mnie olał"?

[ana27]

pan mnie olal i tak się kończy moja cyber-love

ana
co masz konkretnie na myśli pisząc "pan mnie olał"?

Hmmm milczy od 2 dni , zero kontaktu, totalne olanie

[mahika]

a jak sie odezwie i wymyśli głupią wymówkę, to co zrobisz?