Hej Kaycee
Jestem teraz w pracy, i nie moge.... Ale Ty sie odezwalas, wiec przeciez musze
Sluchaj napisze Ci wieczorkiem, co i jak, jednak juz teraz mam dla Ciebie dobre slowo
Chodzi o to ze czytalem tu rozne watki "zwiazkowe" i widzialem wiele razy polecana ksiazke "Kobiety ktore kochaja za bardzo". Za kazdym razem osoba ktora ja czytala mowila ze teraz juz rozumie wszystko co robila zle, wie jak powinna sie zachowywac, jak dbac o zwiazek i go rozwijac...
Jednak zawsze bylo to juz "po fakcie", tzn czytala ja kobieta, ktorej juz rozpadl sie zwiazek... Taka madrosc po szkodzie...
Dlatego pomyslalem ze skoro wkraczasz na nowa sciezke w swoim zwiazku, to moze przeczytaj ta ksiazke i zrozum to wszystko, zanim sie cos zepsuje... To taki moj maly eksperyment, bo sam nie wiem co tam pisze, znam odczucia na ten temat tych ktorym sie porozpadaly zwiazki, ciekawy jestem co Ty bys powiedziala o zawartych tam tresciach. Z puntku widzenia wdrazania ich w zycie w swoim wlasnym zwiazku
P.S. nie badz taka surowa dla pozostalych forumowiczow, czesto tak jest ze jak zaczynam komus doradzac, a on mnie slucha to reszta sie powstrzymuje od komentarzy. Po prostu czekaja czy Forsiakowi uda sie pomoc Wkraczaja dopiero jak sobie nie radze