Nie umiałam wybrać działu- wybaczcie.
Co mam robić?
Mąż mojej kumpeli ma hiv. Zaraził się, ponieważ brał narkotyki. Teraz już jest czysty. Ma jeszcze jeden problem. Jest hazardzistą.
Była mega jazda przed ich weselem, bo przehulał na zakładach sportowych 28 tys....Wszystko było obkupione kłamstwami i krętactwem.
W rezultacie Aśka i tak za niego wyszła, bo obiecał poprawę.
Oczywiście wziął kredyt 50 tys- który będzie spłacał- przez swoją głupotę.
Weszli w nowe życie z kilkudziesięciotysięcznymi długami....
Mieszkają u jej rodziców, w domu z nimi i jej siostrą. Wszystko w małej miejscowości.
Dla mnie nie do przyjęcia jest to, że ona domownikom nie powiedziała, ze Dawid ma hiv...
I teraz...ona jest w ciąży. A ja się biję z myslami...Boję się o nią...Boję się o dziecko...
Wiem, że to jej wybory...
Boję się też siebie- bo po ich ślubie, a jeszcze przed miałam ochotę napisać anonimowy list do jej rodziców i poinformować, ze Dawid jest chory- żeby na siebie uważali.
Cholera, dziwnie się czuję