mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Problemy z partnerami.

mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Cacanka » 2 gru 2011, o 19:08

Nie umiałam wybrać działu- wybaczcie.

Co mam robić?

Mąż mojej kumpeli ma hiv. Zaraził się, ponieważ brał narkotyki. Teraz już jest czysty. Ma jeszcze jeden problem. Jest hazardzistą.

Była mega jazda przed ich weselem, bo przehulał na zakładach sportowych 28 tys....Wszystko było obkupione kłamstwami i krętactwem.

W rezultacie Aśka i tak za niego wyszła, bo obiecał poprawę.

Oczywiście wziął kredyt 50 tys- który będzie spłacał- przez swoją głupotę.

Weszli w nowe życie z kilkudziesięciotysięcznymi długami....


Mieszkają u jej rodziców, w domu z nimi i jej siostrą. Wszystko w małej miejscowości.

Dla mnie nie do przyjęcia jest to, że ona domownikom nie powiedziała, ze Dawid ma hiv...

I teraz...ona jest w ciąży. A ja się biję z myslami...Boję się o nią...Boję się o dziecko...

Wiem, że to jej wybory...

Boję się też siebie- bo po ich ślubie, a jeszcze przed miałam ochotę napisać anonimowy list do jej rodziców i poinformować, ze Dawid jest chory- żeby na siebie uważali.

Cholera, dziwnie się czuję
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez mahika » 2 gru 2011, o 20:54

Cacanka, dawno Cię nie widziałam :kwiatek2:
Chciałam sie z Tobą tylko przywitać, bo pomysły mi jakoś nie przychodzą do głowy.

Miałam sytuację, z tym ze koleżanka podejrzewała u siebie HIV i nic nie mówiła mężowi.
Też mysłałam żeby jakoś go powiadomić, zeby oboje poszli sie przebadać,
ze jesli ona nie chciała podjać leczenia, to żeby nei odbierała tej szansy jemu...
Mówiłam jej ze jeśli ona mu nie powie że istnieje taka możliwość to ja to zrobię...
trudno.

Czas sam przyniósł rozwiązanie, bez mojego udziału.
Mój wkład w cała sytuację to tylko niezliczone rozmowy z nią
i nawet sie obraziła, ale potem przyznała rację ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez marie89 » 2 gru 2011, o 21:28

Prawdziwa miłość czy totalna nieodpowiedzialność???


Życie w kłamstwie nie kończy się happy endem...

A teraz ciąża??! Zaraziła się? Dziecko zagrożone?

Przeraził mnie cały ten obraz... Nie sam fakt choroby, co podejścia Twojej przyjaciółki.. jej męża... do choroby.. do ich wzajemnej relacji... do stosunku wobec rodziny z którą mieszkają...


Cacanka chciałabym coś Ci poradzić... ale nie wiem co... to ich życie, ich sprawa... wg mnie przyjaciółka jest ślepo zakochana... a ślepo nie oznacza w porządku... i w pewnym momencie to do niej dojdzie... Pytanie - co wtedy?
marie89
 

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Cacanka » 2 gru 2011, o 21:36

cześć Mahiczko, dziękuję za ciepłe słowa...nie sądziłam, ze ktoś mnie tu kojarzy :kwiatek:

Dziękuje Dziewczyny za odpowiedzi. Marie, właśnie mam podobną burzę w głowie, jaką masz Ty...tylko że u mnie to już jakiś czas trwa :?

sytuacja, jak z filmu....

mnie jednak najbardziej "zal" rodziny...ze nie wie, w jakim jest zagrożeniu....- bo jest!

Ja nic nie mam do Dawida- ale jest chory...i Aśka pewnie też....A teraz jeszcze dziecko...daj Boże, żeby tego nie złapało...:(
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez blanka77 » 2 gru 2011, o 21:42

Cacanka napisał(a):A teraz jeszcze dziecko...daj Boże, żeby tego nie złapało...:(


I tu jest podstawowy bład rodziców. Bo dziecko wcale nie musi być chore, ale lekarz musi wiedzieć, że rodzice są chorzy. Wtedy inaczej przebiega poród, żeby uchronić dziecko. Bo jeśli nie jest chore w łonie matki, to własnie podczas porodu może się zarazić.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Cacanka » 2 gru 2011, o 21:58

Blanka, Ty bys poinformowala jej rodzicow?
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez marie89 » 2 gru 2011, o 22:08

blanka77 napisał(a):
Cacanka napisał(a):A teraz jeszcze dziecko...daj Boże, żeby tego nie złapało...:(


I tu jest podstawowy bład rodziców. Bo dziecko wcale nie musi być chore, ale lekarz musi wiedzieć, że rodzice są chorzy. Wtedy inaczej przebiega poród, żeby uchronić dziecko. Bo jeśli nie jest chore w łonie matki, to własnie podczas porodu może się zarazić.



Właśnie... Przy odpowiednim prowadzeniu ciąży a potem cesarka zdaje się i to z podwyższoną ostrożnością... dziecko ma szanse być zdrowe...


ale nawet jesli... kurde... Rodzice... oboje chorzy (skoro wspołżyją to raczej nikła szansa by przyjaciółka była do tej pory zdrowa...)... Powinni oboje brać leki... dbać o siebie... Z tym można zyć... ale byle wirus... i dochodzi do wyższego stadium...

Rozumiem zakochanie... ale nie rozumiem TAKIEGO WYBORU...
marie89
 

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez blanka77 » 2 gru 2011, o 22:54

Cacanka napisał(a):Blanka, Ty bys poinformowala jej rodzicow?


Tak jak marie napisała, muszą brać leki zeby dalej żyć i funkcjonować. Bo z tą chorobą można żyć bardzo długo, bo bez leków to wcześniej czy później zachorują na AIDS.

Ja bym powiedziała, żeby poszli do lekarza ze względu na dziecko. Aż mi się serce kroi jak myślę na co je narażają. Z jednej strony to ich prywatna sprawa, ale z drugiej bezmyślność może doprowadzić do tragedii.

Może zachowałabym się po chamsku, ale jedyne wyjście widzę w tym, zeby dać info do lekarz prowadzącego ciążę. Bo jej rodzice/teściowie nie muszą się zarazić mieszkając w jednym domu, ale dziecinka jest najbardziej zagrożona.

Nie rozumiem tego, jak ona mogła się zdecydować na dziecko w takiej sytuacji. Bo jeśli siebie chciała narażać to jej sprawa, ale dziecko to już jest skazywanie go na - niestety - bardzo prawdopodobną smierć - całkowicie świadomie.

Ja bym zrobiła tak jak napisałam wyżej.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez mahika » 2 gru 2011, o 22:57

cacanka, a nie wysyłałam Ci piłki?
to i Ciebie pamietam ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez caterpillar » 2 gru 2011, o 23:28

kurcze no :?

cacanka moze byc tak ,ze mieszaiem sie w ich sprawy tylko pogorszysz sytuacji probuj rozmawiac...

z tym lekarzem to jakis pomysl jest

tesciowie nie musza sie zarazic ale dziecko...

moze oni potrzebuja troche czasu mam nadzieje ,ze duzo sie dzieje u nich ...eh

trzym sie!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Bianka » 3 gru 2011, o 17:47

blanka77 napisał(a):
Cacanka napisał(a):Może zachowałabym się po chamsku, ale jedyne wyjście widzę w tym, zeby dać info do lekarz prowadzącego ciążę.


Też bym tak zrobiła, do tej dziewczyny chyba nie dociera co zrobiła :shock: mam wrażenie, że nie zdaje sobie kompletnie sprawy, że mogła się zarazić i że dziecko może też zachorować? Cacanko jak myślisz, wie o tym? czy raczej zepchnęła do podświadomości albo nie ma wiedzy?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez ewka » 5 gru 2011, o 07:40

O kurczę.
A Tobie Cacanka udało się z nią pogadać i powiedzieć o zagrożeniach? Odnośnie dziecka przede wszystkim. Ona zdaje sobie z tego sprawę?

Ja obstawiam przede wszystkim rozmowę z nią. Z nimi. Na początek.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Cacanka » 5 gru 2011, o 20:10

najbardziej absurdalne, ze ona pracuje w służbie zdrowia...Co prawda w recepcji, ale jednak...

Podejrzewam, że tam też nikt nie wie, że jest potencjalnie zarażona HIVem...

Rozmowy nie skutkują...

zastanawiam się nad jej rodzicami...wspolmieszkancami...ja bym chyba chciala wiedzieć, że obok mnie żyją ludzie chorzy- nie żeby potępić, ale żeby mieć świadomość... :bezradny:
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Bianka » 5 gru 2011, o 21:27

Zastanawiasz się, żeby im powiedzieć? straszne to wszystko :(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: mąż mojej przyjaciółki ma hiv

Postprzez Cacanka » 5 gru 2011, o 21:48

czuję się podle. Wiem, ze to nie moja sprawa :( wiem, ze nie powinnam się wtrącać...

ale z drugiej strony czuję wewnętrzmy sprzeciw, że oni się tak beznadziejnie zachowują! :?
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości