Pomóżcie proszę

Rozmowy ogólne.

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez KARINO » 30 lis 2011, o 19:06

Mam nadzieję,że dzisiaj nie będzie chochlika i nie zgasi mnie światło. Ten list jest inny gdyż wcześniej pisałam o moim byłym o tym co zrobił o moich trochę dzieciach a teraz napiszę co właściwie wyszło bo wciąż siebie pytam dlaczego???????????
Jestem kobietą po 40 roku życia i mam wspaniałą trójkę dzieci z których jestem dumna a szczególnie z mojego syna to On mnie przypomniał o was "Mówi a co z Twoimi przyjaciółmi konieć wracaj mamo" wróciłam.
Rozmawiałam z ludżmi na wyższych stanowiskach,którzy obecnie mnie poznali9bankowcy,biznesmeni,profesorowie itp.)
Padło jedno stwierdzenie musisz wyjechać i to przynajmniej 100 km od miejsca gdzie mieszkasz aby Twój eksmąż nie miał ochoty Ciebie odwiedzać i musisz poznać prawdziwych przyjaciól do których będziesz mogła buzię otworzyć a także będą dla Ciebie oparciem. Lecz żeby ich poznać chcę się przedstawić.
Po urodzeniu a byłam 5 dzieckiem mojego taty za to 1 mojej mamy oddano mnie po opiekę starszej Pani,którą nazywałam babcią. Mieszkałam do 6 lat kiedy babcia umarła potem wróciłam do domu bo nikt nie wyjaśnił spraw w sądzie rodzinnym mojej osoby. Kiedy poznałam moich rodziców i moje przyrodnie rodzeństwo a wtedy mieszkali 2 dzieci było dla mnie szokiem. Mój brat przyrodni to jak mówił tata chuligan i grajek w nogę synek Twojej mamy a siostra pupilka tatusia. Kim byłam Ja złem nie potrzebnym do posługiwania i do karcenia. Kiedy moje starsze rodzeństwo rozrabiało ja dla przykładu jak mówiono dostawałam lanie lub zamykanie w komórce. W wieku 10 lat poznałam mojego przyjaciela,który był dla mnie cudowny. Pamiętam moment kiedy go zawiodłam a dlaczego nie wiedziałam,że nasza znajimość pollega na zaufaniu. Otóż moja siostra szykowała się do wyjścia a Ja poprosiłam o pomoc w nauce. Zamiast porozmawiać ze mną poszła do taty i p[owiedziała,że jej przeszkadzam a Ona musi wyjśc. Tata w prosty sposób pobił mnie tak dotkliwie,że uciekłam z domu. Znjoma mojej siostry przyprowadziła mnie do domu a Ja znów dostałam lanie i na dokładkę noc spędziłam w komórce. O tym dowiedział się mój przyjaciel na naszym skrytym spotkaniu popatrzyl mnie w oczy i powiedział dlaczego mnie nie ufasz? Mogłaś przyjść do mnie pomógłbym Ci w lekcjach i uspokoiła byś się. Dziś kiedy to wspominam łzy radości mnie się cisną. Zrozumiałam,że na te złe czasy to On jest dla mnie balsamem. Kiedy było mnie dobrze to się do niego chwaliłam a kiedy było źle też mu o tym mówiłam. Gdy miałam 14 lat mój przyjaciel wyjeżdżał na studia iu wtedy się ujawnił mojej rodzicom. Powiedział co wiedział i ostrzegał. Mój tata uciszył się i już mnie nie bił a moja mama wysłała siostrę na wywiad ale nic nie wskórali bo znów padło stwierdzenie "Jak będziecie jej dokuczać to ja też wiem gdzie mam się w tej sprawie udać". On wyjechał a Ja miałam spokój. Po roku od tego zdarzenia zginęli w wypadku samochodowym moi rodzice. Pozostałam sama ze swoimi sprawami. Dzięki rodzicom mojego przyjaciela i szkole utrzymałam mieszkanie i szkołę średnią a moje rodzeństwo jak szczury uciekli i zamieszkali gdzie inndziej. Podpisali,że nie zaopiekują się mną. Miałam żal ale dawałam sobie radę. Po szkole średniej zdawałam na studia i zdałam ale tylko finansów starczyło mnie na 2 lata nauki a potem rezygnacja i praca w wojsku w dziale transportu. Zarobki były dość dobre a moje rodzeństwo nagle się ze mną przeprosiło. Ja naiwna im zaufałam i wybaczyłam a do czego dochodziło? Kiedy mnie nie było to w moim domu był alkochol i narkotyki a policja to prawie siedziała. Znajomy policjant porozmawiał ze mną aby z tym skończyć bo moje rodzeństwo mnie wykończy. Posłuchałam ale niestety w tym samym czasie umarł mo przyjaciel. Co zrobiło rodzeństwo kiedy przestałam dawać pieni.ędzy wyrzuciło mnie z mojego domu a Ja już wtedy nie miałam mojego przyjaciela byłam sama popadłam w rozpacz. Wyjechałam z Opola i tułałam się po obcych ludziach ukrywając się przed rodzeństwem,które wciąż wysyłało pozwy do sądu na mnie. W tej tułaćze poznałam mojego eksmęża. Obiecywał pomoc przyjaźń a co dostałam po latach? Brak zaufania i wielkie kłastwo. Dałam mu pracę w Opolu i mieszkanie. Zajmowałam się domem i domem letnim wszelkimi sprawami urzędowymi a co dostawałam spanie z synem na ulicy lub po sąsiadach,bicie i znęcanie się psychiczne. Taką wyrobił u mnie słabośc,że uwierzyłam mu iż jestem zła. Potem przyszły na świat dwie córeczki i co zrobił o mało by nie umarła przez niego starsza córka. W Opolu jak mieszkaliśmy to rządzili koledzy to Oni byli na pedestale a dni trzeźwości mojego męża zapisywałam w kalendarzu.Po 10 latach zamieszkiwania padło od jego dobrego kolegi pytanie Czy znasz swojego męża? Jedż tam gdzie pochodzi i dowiedz się stracisz wszystko ale ja w Ciebie wierzę że staniesz jeszcze na nogi. I co się dowiedziałam jak tu gdzie obecnie mieszkam o nim i jego srodowisku. Prostota alkochol i przemoc nie mówiąc,że jeszcze kradziesz. Mojego syna nie lubieli bo się nie bił nie przrklinał wolał spędzać czas na opiece swoich sióstr i rysowaniu. Nawet mu dokuczali jak szedł do szkoły średniej a Ja walczyłam o to. Dzisiaj mam super syna z którego jestem dumna.W 2003 r. uciekłam do Ośrodka Interwencji Kryzysowej i Monaru tam też nie ma nic dobrego. Jak nie masz ludzi znajomych to zaraz odbierają dzieci a nawet dochodzi do tego,że wymuszają odebraniem praw dziecka biciem ale nie mnie za bardzo kocham dzieci nie tylko moje chociaż moje są najlepsze. Wróciłam znów w tą czarną wieś ale z kuratore na moją prośbę i wcale się tego nie boję. Rozmawiałam z nią bo to kobieta o powrocie do Ośrodka ale zakazała o tym nawet myśleć. Powiedziała mało Ci przykrości mało tutaj chociaż masz policję i mnie a tam znów będziesz sama lepiej wynajmij sobie domek z dala o tego. Od roku wiem co jest mojemu eks mężowi ma zespół Otella i dlatego dla niego rodzina to powietrze a żona to nic. Powiedział latem kim jesteśmy dla niego Ja to kobieta do spełniania jego kaprysów a dzieci do roboty przecież mogą mnie utrzymać. Co stwierdziła pani psycholog to mężczyzna z epoki kamienia łupanego "Pan i władca wraca ze zwierzyną do domu kobieta przygotowuje jedzenie a dzieci siedzą pod ścianą groty. Kiedy Pan się naje wtedy resztki zjadają żona i domownicy" Taki jest mój eksmąż i takie jest obecne środowisko.
Kiedy ktoś z was przeczyta mój list i będzie chciał zawrzeć ze mną szczerą przyjaźń polegającą na obopólnej pomocy i zaufaniu to otrzymałam od losu piękny prezent.
Wspomnę na koniec co do spraw związanych z moją gminą i OPS to wszystko załatwia moja kuratorka. W końcu musi się czymś wykazać. :heyka:
KARINO
KARINO
 
Posty: 18
Dołączył(a): 2 cze 2011, o 12:06

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez smerfetka0 » 1 gru 2011, o 23:54

jak dzisiaj samopoczucie karino?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez KARINO » 2 gru 2011, o 05:57

Dostałam super prezent od moich córek a mają po 10 i 12 lat. Obydwie upiekły mnie ciastka przy nie wielkiej mojej pomocy. Natomiast dzisiaj wraca do domu mój syn i też przez 2 godziny będzie super ale potem znowu pranie mugu bo mój eks przyjeżdza dlatego w dni jak sobota czy niedziela nie mogę podejść do komputera gdfyż zaraz będzie miał pretensje. Nie tylko o komputer ale o wszystko ma i dzieciaki też mają go dość.
KARINO
 
Posty: 18
Dołączył(a): 2 cze 2011, o 12:06

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez Abssinth » 2 gru 2011, o 14:02

a po co on przyjezdza?
i jakie ma prawo do jakichkolwiek pretensji?

xxx
fajnie z tymi ciastkami :D
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez Bene » 2 gru 2011, o 18:00

Witaj KARINO
Powiedz mi proszę,jak dzieciaki się odnoszą do niego jako ojca?Maja jakieś uczucia dla niego czy tez ich widzenie jest dla dzieci uciążliwe i wiąże się z ich strachem?Pisałaś nawet ze miały jakieś urazy.Doznają przemocy z jego strony?

Dlaczego pytam?

Jeśli odpowiesz na no o co pytam twierdząco,masz pełne prawo pogonić go z WASZEGO tzn Twojego i dzieci życia.
A zanim przejdziesz długa urzędowo -sadowa drogę o odizolowanie tego debila od Was,możesz z czystym sumieniem Ty właśnie użyć przemocy.
Nie wiesz jak?Przyp***** mokra ścierą w pysk albo patelnia (do wyboru back lub forhend).Zrób tak raz drugi to zobaczysz jak nabierze respektu przez strach,bo normalnie to on nie ma poczucia szacunku.I nie wolno Ci się cofać.Gra toczy się o Twoje dzieci.Twoja przyszłość.Twoje być albo nie być.

Zobacz :) jak to robią Ślązaczki bo jesteś nieopodal,
Normalnie są słodziutkie ze cukier blednie,ale gdy się włączają w akcje to najlepiej zniknąć jak kamfora.
Bene
 
Posty: 307
Dołączył(a): 5 gru 2009, o 18:02

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez KARINO » 3 gru 2011, o 20:31

:heyka: Odpowiadam poraz kolejny na moje pismo.
Wraca do domu bowiem jest tu zaqmeldowany i nie mogę się z tego wywinąć a gdyby mnie się udało wynająć dom na wsi to wtedy nie musielibyśmy go oglądać.
Stosunek dzieci do niego jest zły a nawet obojętny z mojej strony nie zawsze otrzymują burę ale ostatnio za nieznalezienie szczotki dostała burę moja córka za co on też otrzymał odpowiedni zatarg ze mną.
Na prawdę kiedy się nie wyprowadzimy to będziemy musieli go znosić a jedyne wyjście jakie jest to wynająć i wyjechać dlatego jestem berz pracy do stycznia a potem nawet żebym miała pracować nawet 12 na 12 godz. to muszę to zrobić.
Dzisiaj dowiedziałam się o kolejnych długach rodziny mojego męża naq moje konto mam tego dość a do tych długów też przyczynił się sołtys tej wsi i to już kolejny raz niewiem tylko czy starczy mnie sił aby walczyć z tą bezwzględnością.
Witam krajankę mogę powiedzieć,że wiem jakie są Ślązaczki gdyż to właśnie od nich przyjełam pewne zachowania ale bicie męża nic nie daje jeszcze gorzej robi co z tego że jak mieszkaliśmy w Opolu dostawał garkiem a nawet potrafiłam mu wurzucić jedzenie jak grymasił ale to nić nie daje lepiej udawać potulną i robić swoje a potem jak się uzyska to co się chce pokazać pazurki. Narazie to tyle. Serdecznie pozdrawiam
KARINO
 
Posty: 18
Dołączył(a): 2 cze 2011, o 12:06

Re: Pomóżcie proszę

Postprzez KARINO » 15 maja 2012, o 10:50

TYLE CZASU SIĘ NIE ODZYWAŁAM ALE PAMIĘTAM IŻ CZASEM WARTO O SOBIE PRZYPOMNIEĆ. 7 GRUDNIA DYSKRYMINACJA MOJEJ STARSZEJ CÓRKI W SZKOLE I JEJ CHOROBA,KTÓRA BYŁA W SZPITALU A WCZEŚNIEJ UFAM TOBIE KARINO PLUS I MINUS ZARAZ WYPADEK MOJEGO SYNA I AMNEZJA A TU ŚWIĘTA TUŻ TUŻ. PRZESZŁY SPOKOJNIE ZACZĄŁ SIĘ NOWY ROK I POSTANOWIENIA A JAKIE WYJAZD STĄD JAK NAJDALEJ ALE CZAS SIĘ DLA MNIE ZATRZYMAŁ PUSTKA I POWRÓT SYNA DO ZDROWIA ORAZ WYJAZD JEGO A JA CO OTRZYMAŁAM KŁÓTNIE PO KTÓREJ ZNALAZŁAM SIĘ W CHOROBIE ORAZ CIĘŻKI POWRÓT DO ZDROWIA DUŻO WŁASNEJ SILNEJ WOLI I PROŚBY MOICH CÓREK MAMO NIE ZOSTAWIAJ NAS ON NAS ZNISZCZY. PO CHOROBIE SĄD ZAOCZNY BOWIEM NIE ZGŁOSIŁ SIĘ NA SPRAWĘ I OTRZYMANIA POSTANOWIENIA, ŻE NIE OTRZYMAM MIESZKANIA Z GMINY. CIOS NA, KTÓRY CZEKAŁAM LECZ PRZYSZŁA WIOSNA I NOWE NADZIEJE O DOMU WCIĄŻ WALKA A RADOŚĆ TO, ŻE MÓJ SYN ZDAŁ MATURĘ I IDZIE DO PRACY W POLICJI A CÓRKI UCZĄ SIĘ. STARSZA PRZYGOTOWUJE SIĘ DO GIMNAZJUM ALE POZOSTAŁA PUSTA I SAMOTNOŚĆ MAM NADZIEJĘ, ŻE KIEDYŚ SIĘ WYPROWADZĘ.
KARINO
KARINO
 
Posty: 18
Dołączył(a): 2 cze 2011, o 12:06

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 615 gości

cron