Nie chcę palić...

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 24 lis 2011, o 08:28

mahika napisał(a):no to powodzenia :)

Dzięki:)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez mahika » 25 lis 2011, o 21:15

czekam na relacje, a to za tydzień :]
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 28 lis 2011, o 20:36

Dzisiaj jestem w trakcie samodzielnego, kolejnego podejścia... bo jak sobie sama w głowie nie przestawię, to prądy mi raczej też nie przestawią.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Sanna » 30 lis 2011, o 00:09

Ewa, a co sądzisz o moim sposobie, nazwałam go roboczo ,, na dumę i honor"- nie palę już 6 m-cy i nawet nie rozważam odstępstwa. Nie mogę i już - bo sama rozumiesz- zobowiązanie wobec dziecka :).
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Forsaken » 30 lis 2011, o 00:21

Ej, wobec dziecka, to naprawde powazna sprawa :) Taki motywator moze by mi sie przydal... Mojej Malej nie przegadalbym ze sie zlamalem bo tak mi sie strasznie chcialo :) Senna, wiesz co mysle o Twoim sposobie? Ze dziala 8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Sanna » 30 lis 2011, o 02:02

Działa, działa.... :)

Na ,, szkoda pieniędzy" nie udało mi się rzucić palenia, na ,, szkoda zdrowia" też nie , a na ,, dumę i honor" - od pół roku nieustający sukces!

PS. Forsaken, jestem Sanna ( taka śnieżna), nie Senna :wink: .
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Forsaken » 30 lis 2011, o 03:21

Sanna napisał(a):PS. Forsaken, jestem Sanna ( taka śnieżna), nie Senna :wink: .

... myslalm ze Ty jestes Senna a ja to Prost :lol:
Sorki Sanna, i... dzieki ze zwrocilas mi na to uwage 8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 30 lis 2011, o 09:06

Sanna napisał(a):Ewa, a co sądzisz o moim sposobie, nazwałam go roboczo ,, na dumę i honor"- nie palę już 6 m-cy i nawet nie rozważam odstępstwa. Nie mogę i już - bo sama rozumiesz- zobowiązanie wobec dziecka :).

Podziwiam Sanna. Naprawdę.
Ostatnio najbardziej trafiło do mnie to, co napisał Laissez... że tak bez szarpania. Bo ja się właśnie szarpię i modelowo z książki - BOJĘ SIĘ niepalenia. Masakra. I tak mi się wydaje, że tego strachu mam jakby mniej.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez laissez_faire » 8 gru 2011, o 19:56

Ewka przez całe życie wyznaczałem sobie granice, jakieś bariery, które musiałem pokonać, wyzwania, cele do osiągnięcia, wszystko by hartować ducha i kształtować charakter... w końcu miałem przed sobą takie zapory, że mogłem jedynie złorzeczyć na moje abstrakcyjne więzienie, a jakakolwiek nowa myśl o zrobieniu czegokolwiek była automatycznym spasowaniem, poddaniem się i akceptacją faktu, że nie dam rady... i tak trwam od wielu, wielu lat... paraliż... i ten chroniczny wstyd przed sobą i innymi; i ten strach, że jakikolwiek sukces zniszczy mnie jeszcze bardziej; dopiero uczę się jak żyć bez przeświadczenia o nieuniknionej porażce;
nie palę papierosów, bo po raz pierwszy nie postanowiłem przed sobą żadnego planu działania, nie było tego zrywu i bicia się w pierś, nie było ułudy i okłamywania samego siebie; nie palę, bo najzwyczajniej nie cechę już palić, znudziło mi się sięganie po paczkę, smak przecież popsuł się jakieś 600 paczek temu... może sięgnę jeszcze po papierosy, wcale tego nie wykluczam, choć nic mnie ku temu nie ciągnie; nie ciągnie mnie, bo wiem, że nie będzie wyrzutów do samego siebie i darcia na sobie szat, nie będzie spuszczonej głowy przed ludźmi, którzy są obok... palenie, niepalenie czy to nie jest sztuczny podział? nałogowi nadajemy cechy jestestwa żyjącego własnym życiem; to tylko my...
wiec nie martw się, jeżeli wciąż palisz, nadejdzie chwila, że przestanie mieć to jakiekolwiek znaczenie, a ty już nie będziesz obdzierać kciuków zapalniczką, bo nie robi się rzeczy które nic dla nas nie znaczą...
pozdrawiam
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Nie chcę palić...

Postprzez sana » 2 sty 2012, o 20:07

Ewka
Paliłam kiedyś- 13 lat temu rzuciłam , ale ze mnie był kiepski palacz, bo tylko kilka papierosów dziennie i pierwszy dopiero po obiedzie, więc to rzucenie było bardzo proste. Mam ten luksus, że mogę zapalić np na imprezie i na tym koniec. Ale ten sam problem ma mój mąż, ileż on przepala pieniędzy, ale żadne argumenty do niego nie przemawiają. On sam co gorsze nie myśli o rzuceniu palenia, to tylko ja go molestuję ale bez skutku.
Nie podam metody, ale ważne ,że chcesz skończyć z tym świństwem.
sana
 
Posty: 8
Dołączył(a): 1 sty 2012, o 20:31

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 16 sty 2012, o 08:46

laissez_faire napisał(a):wiec nie martw się, jeżeli wciąż palisz, nadejdzie chwila, że przestanie mieć to jakiekolwiek znaczenie, a ty już nie będziesz obdzierać kciuków zapalniczką, bo nie robi się rzeczy które nic dla nas nie znaczą...

Oj Laissez, czekam na tą chwilę z utęsknieniem... jeszcze nie nadeszła.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez myszura » 23 sty 2012, o 20:01

Posłuchaj chwileczkę nic na siłę!!!!!Niech ta myśl o nie paleniu dojrzewa w Tobie powoli i w końcu obudzisz się z myślą od dziś nie palę i zobaczysz nagle wszystko stanie się łatwiejsze.Nie wiem jak długo to potrwa, jakiej Ci potrzeba motywacji,co o tym zdecyduje! U mnie to był impuls i agik bo o tym wspomniała Pociągnęłam za sobą i męża no i tym razem się udało nie palimy już......5 marca będzie dwa lata.Cieszę się ogromnie.Teraz powoli dojrzewa we mnie powolne przejście na dietę bo nadwagę mam ogromną,ale to od nie palenia bo nadwaga ciągnie się nademną od urodzenia.
pozdrawiam i życze powodzenia
Avatar użytkownika
myszura
 
Posty: 5
Dołączył(a): 8 sty 2012, o 20:09

Re: Nie chcę palić...

Postprzez caterpillar » 24 sty 2012, o 00:47

szkoda zdrowia Ewka wiec niech ta mysl dojrzewa jak najszybciej
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Abssinth » 24 sty 2012, o 01:36

Myszura :) witaj :)
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Nie chcę palić...

Postprzez agik » 24 sty 2012, o 18:01

Cześć Myszura :cmok:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości