anet napisał(a):po prostu chcę uniknąć jakiegoś prania brudów i wzajemnego oskarżania, chciałabym się rozstać z nim jak ludzie z klasą
anet napisał(a):Czuję że macie rację, ciągle doświadczam, że zupełnie nie mam wpływu na jego myślenie, zachowanie. Zresztą, on sam nie ma na nie wpływu. Właśnie po 6 tyg. terapii znowu zaczął pic, więc tym bardziej jestem pewna swojej decyzji, że nie mam innego wyjścia jak odejść z tego toksycznego związku. Dzięki za wsparcie. Na pewno nie będzie lekko, ale teraz jest tak beznadziejnie że już gorzej nie może być. Jestem współuzależniona dlatego tyle wątpliwości i lęku. Poza tym wciąż jednak go kocham i chciałabym naprawdę chciałabym by był szczęśliwy. Ze mną nie potrafi, am nadzieję że zejście mu z drogi da mu taka szansę.
anet napisał(a):po prostu chcę uniknąć jakiegoś prania brudów i wzajemnego oskarżania, chciałabym się rozstać z nim jak ludzie z klasą
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 306 gości