różnice..

Problemy z partnerami.

Postprzez mariusz25 » 18 sty 2008, o 23:06

widzisz, ja myslalem ze pokazujac jej cos innego niz to co miala ulepsze, zmienie to co zle w niej, skonczylo sie na strachu wrqacania do domu, zal mi ze cierpisz, na tym polegac ma milosc?
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez lukasz24 » 19 sty 2008, o 21:11

Udało się nam jakoś porozumieć-chociaz nie było łatwo-ale pewnych
kwesti nie puszczę i będe konsekwentny i jasno określał zasady...
Generalnie w czasie wigili poszlismy do jej dawnego domu-
czułem się niezręczeniu musząc złożyć życzenia człowiekowi
który ją pobił-życzyłem mu szczerze w myśli żeby spotkał
go taki los na jaki sobie zasłużył-ona czuje niestety więź
z tymi ludzimi-mimo że powinna sobie ich darować-tyle razy
ją zawiedli a mimo to ona czuje nielogiczną więź..
Były próby rozmów-ona twierdzi że Bóg przebacza-a jeśli ona
nie przebaczy to będzie żyć w nienawiści...
Może Bóg przebacza-ale ja nigdy....staje mi przed oczyma
jej obraz na pogotowiu we krwi...takich rzeczy się nie przebacza...
Dialog bywa trudny..zwłaszcza jeśli druga strona do konica nie
widzi pewnych rzeczy i nie dopuszcza pewnych faktów...
Trzeba się uzbroić w cierpliwość...Ale też nie pozwalac na pewne
fakty...kiedy spojrzę na pewne kwestię widzę u ludzi prymitwyne
działań popędów..skłonnóśc do chemi...wielu się pyta o miłóśc..
czym ona jest...
Niedawno zrozumiałem że miłość to głębsza więź,miłościa spokojnie
nazwiesz kiedy rano się budzisz i widzisz swoją partnerkę i mimo
potarganych włosów,worów pod oczami widzisz jej piękno......
Mój ćwiczeniowiec z filozofi powiedział że miłością nazwiesz to kiedy
mąż powie żonie żeby poszła spac bo sam będzie czuwał nad
niemowlakiem w nocy kiedy płacze...
Może jestem radykalny,moze jestem nie z tej epoki ale uderze
mnie to że żyjemy w czasach gdzie miłośc sprowadza się tylko
do seksu-codziennie natłok tych bodziców...pomija się więź-proces
jej wytwarzania,emocje a jedynie zostaje fizyczność...
lukasz24
 
Posty: 39
Dołączył(a): 28 cze 2007, o 21:05

Postprzez mariusz25 » 19 sty 2008, o 23:48

to co was laczy wiec to milosc?
jak sadzisz?
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 292 gości

cron