Witaj,
Poszedł spać, bo był zmęczony - sama pisałaś, że wstaje bardzo rano.
Dopóki się nie spotkacie tak naprawdę nie dowiesz się czy jest prawdziwy tam wirtualnie. Ludzie często zakochują się w wyobrażeniu, pragnieniach, często są nieszczęśliwi i łapią się brzytwy. Na siłę się w tej materii nic nie osiągnie. Proponuję trochę ochłonąć, zebrać myśli i ustalić dokładną datę spotkania! Istnieje spore prawdopodobieństwo, że zrobi i obieca Ci na skypie wszystko, choćby po to, żeby sytuacja ( wirtualnego seksu ) się powtórzyła.. Ciężko mi to pisać, bo nie do końca rozumiem na czym ten seks polega
Tzn. rozumiem, ale mimo olbrzymiej wyobraźni mam z tym spory kłopot.
Wiesz, osobiście nie wierzyłem i nadal ciężko mi uwierzyć w miłość przez internet. Sam zostałem jednak niedawno odstawiony na boczny tor przez moją byłą, która właśnie przez internet poznała swojego obecnego faceta (pisali ze sobą 10 lat zanim się spotkali).
Życzę Ci przede wszystkim podjęcia dobrej i rozsądnej decyzji. Pamiętaj, że masz prawo wymagać.
Pozdrawiam