Chyba dopadło mnie na dobre :((

Problemy związane z depresją.

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 13 lis 2011, o 22:48

Poza tym moje rady dla Ciebie moglby byc nieadekwatne ziomek. Bo sam jestem na obczyznie z dala od moich kobiet i od mojej malej kochanej dziewczynki. Z dala od wszystkich i nawet kumpli tak jak ty nie mam bo tylko wszyscy patrza, skanuja jak radary okzaji zeby mnie przyciac. Jestem tu sam i ostatnio mialem takiego dola ze tylko siedzialem i sluchalem: http://www.youtube.com/watch?v=0TJejfMdhVQ&feature=related
I strasznie mulilem... Ale wlasnie staje na nogi ziomeczku, wiec jakze moglbym Ci teraz pomoc? To za wczesnie.. Jeszcze nie wiem czy moj sposob zadziala, na razie jestem trzeci dzien na fali wznoszacej, ale to glownie zasluga pewnej wspanialej osoby tutaj. Dla Ciebie na razie nie mam porady - depresja to nie moj swiat. Powodzenia zycze...
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez oliwia » 13 lis 2011, o 22:55

Nie nalegam sog...
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez sog » 13 lis 2011, o 23:01

smerfetka0 napisał(a):oj ja znam uczucie zony po takich slowach. a jaki byl powod klotni? bo skoro 'tylko' nawyzywales, a ona mowi ze 'nie miala pomocy' itd cos tu nie gra. nie rozumiem o co chodzi. bo jej slowa swiadcza ze jakies problemy trwaja dluzej i nie chodzi o te wypowiedzi a o cos wiecej ????

i co robisz zeby naprawic ???? dokladnie pytam


ps. w jakim kraju jestes. jest tu kilkka osob z za granicy moze podpowie gdzie jak i za ile psycholog


Tak masz racje problemy były i przez nie przeszliśmy i była terapia i rozłąka i wszystko, włącznie z prawie rozwodem wycofanym z sądu.
I tu jest jakiś dziwny paradoks bo z jednej strony rozpierała nas duma że daliśmy sobie radę a z drugiej strony przy byle kłótni wypominane jest mi wszystko.

Co było powodem całej teraźniejszej afery?? Chora zazdrość mojej żony o kobietę na którą nawet nie spojrzał bym po pijanemu, (przepraszam to tylko skojarzenie) I moje tłumaczenia nie pomagają. Prosiłem błagałem nic to nie daje, tym bardziej boli bo to właśnie moja chora zazdrość kiedyś wszystko zepsuła. A teraz ona robi to samo.
No i nie wytrzymałem ciągłe oskarżenia spowodowały u mnie wywalenie złych emocji w słowach że nie kocham że w końcu dam powód do gadania itp (jak wcześniej pisałem)
Myślę choć nie wiem że to wszystko to przyczyna mojego stanu bo normalnie to bym mówił że gada bzdury i jak sie uspokoi to niech da znać.

Co robię by naprawić?? Pytanie co naprawić jak od naszego kryzysu który wygraliśmy nic nie zepsułem...........

Nadmienię że moja żona jest na lekach antydepresyjnych że się leczy z zaszłości po rodzicach życiu itp...
A nadal nic nie rozumie:((

Na tym chciałbym skończyć rozmowę o moim związku bo nawet tu nie mogę pomyśleć i porozmawiać o sobie tylko o moim związku. Proszę dość o nim wszystko wyjaśniłem.

Proszę dajcie mi powód do życia powiedzcie gdzie radość dnia, jaki jest sposób na depresje - tego chce................
Ostatnio edytowano 13 lis 2011, o 23:07 przez sog, łącznie edytowano 1 raz
sog
 
Posty: 47
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 21:11

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 13 lis 2011, o 23:07

No to sie wtrace po raz ostani. Skoro sie leczy to chyba nalezy sie do cholery troche wyrozumialosci ziomek...
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez sog » 13 lis 2011, o 23:08

Forsaken napisał(a):No to sie wtrace po raz ostani. Skoro sie leczy to chyba nalezy sie do cholery troche wyrozumialosci ziomek...

Masz racje i to nie wiesz jak bardzo. Ale ile można ??
Ile można dawać siebie i nie dostawać nic w zamian??
sog
 
Posty: 47
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 21:11

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 13 lis 2011, o 23:15

niech sie lepiej inni wypowiedza bo ja sie slabo znam na depresji, raczej omijam ten dziel i obawiam ze moge tu raczej zaszkodzic niz pomoc... bo jak dla mnie to prawie kazda sprawa w tym dziale jest beznadziejna. I tylko dziekuje wtedy Bogu ze mnie tak kocha, mimo ze jestem taki niewdzieczny...
Pozatym gdybym wiedzial ze sie leczy to nigdy nie zproponowalbym Ci swojej pomocy, moje sposoby mozna stosowac tylko na kobietach w pelni zdrowych i swiadomych. Robienie takich sztuczek i miszanie w glowach kobiet z jakimis problemami ze soba jest nielegalne, a jezeli nie jest to powinno byc...
8)
Ostatnio edytowano 13 lis 2011, o 23:21 przez Forsaken, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez sog » 13 lis 2011, o 23:18

Forsaken napisał(a):niech sie lepiej inni wypowiedza bo ja sie slabo znam na depresji, raczej omijam ten dziel i obawiam ze moge tu raczej zaszkodzic niz pomoc... bo jak dla mnie to prawie kazda sprawa w tym dziale jest beznadziejna. I tylko dziekuje wtedy Bogu ze mnie tak kocha, mimo ze jestem taki niewdzieczny...

Jesteś niesamowity i pozytywny :)
Dzieki!!
sog
 
Posty: 47
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 21:11

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 13 lis 2011, o 23:23

No dzieki... Jeszcze nikt nigdy tak nie zareagowal na odmowe pomocy z mojej strony :lol:
8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez sog » 13 lis 2011, o 23:30

I tylko dziekuje wtedy Bogu ze mnie tak kocha, mimo ze jestem taki niewdzieczny...
Pozwolisz że zapamiętam te słowa.
sog
 
Posty: 47
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 21:11

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 13 lis 2011, o 23:53

sog napisał(a):I tylko dziekuje wtedy Bogu ze mnie tak kocha, mimo ze jestem taki niewdzieczny...
Pozwolisz że zapamiętam te słowa.

Jasne, pewnie sam je skads zapamietalem ;)
Moze powinienem zmienic dzial :lol:
8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez smerfetka0 » 14 lis 2011, o 14:26

sog ma racje ze wszystko ma swoje granice, pytanie tylko gdzie jest ta granica.


i sog ty sie tak bardzo nie zlosc ze temat schodzi na to jaki jest zwiazek bo zdaje mi sie ze nie da sie rozdzielic tego jak ci pomoc znalezc chec do zycia jak jednym z powodow jest to ze dobija cie chyba sytuacja rodzinna.

rozwiazujac problemy jakie cie mecza rozwiazesz rowniez w jakims stopniu i skutek tych problemow - zalamanie dol czy depresje.

wiec nie wszystko na raz.

ludzie pytaja o to o czym wspomniales bo jak ci pomoc nie wiedzac co cie meczy jaka masz sytuacje. wolisz sluchac gadania ze bedzie dobrze ze jestes cudowny od osob ktore cie po pierwsze nie znaja po drugie nigdy nie slyszaly w jakiej jestes sytuacji? malo pomocne wtedy beda takie rozmowy.


pytalam w jakim kraju jestes. nie dotyczy to zwiazku ale nie uslyszalam odpowiedzi. jak jestes w londynie mam psychologa tutaj tanszego niz inni sie oferujacy, i moge ci pomoc znalezc innego w twoim terenie - polskiego. raz ba dwa tygodnie czy trzy na pewno znajda sie pieniadze skoro pracujesz a to juz jakis krok.




ps. forsaken - wybacz ale tak mnie wkurza ten 'ziomek' ktorego uzywasz ze szok.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 14 lis 2011, o 14:45

smerfetka0 napisał(a):ps. forsaken - wybacz ale tak mnie wkurza ten 'ziomek' ktorego uzywasz ze szok.

Smerfetka, wybaczam Ci ziomalko:) Za duzo czasu spedzilem z osiedlowego ziomusiami, polubilem ich muzyke i styl bycia. Przejalem tez to co mi sie w nich podobalo, a ziomek, to jedno z moich ulubionych slow. Jest takie swojskie, Polskie i niesie jedynie pozytywne konotacje. Dlatego bede tu ludziom ziomkowal, choc mam rowniez nadzieje ze nie bedzie Cie to jakos specjalnie draznic, bo nie jest to moim celem...
8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez smerfetka0 » 14 lis 2011, o 15:09

nie mam takiego prawa i nie zamierzalam chociaz miedzy wierszami byla prosba 'nie uzywaj tego'. no ale skoro ci to do szczescia potrzebne to smialo :) nie bede unieszczesliwiac innych. a na temat tego slowa mam inne zdanie, negatywne i ostrzejsze:) ale zachowam je dla siebie. jesli to dotyczy okreslenia mnie jednak smialo prosze powstrzymuj sie:)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez Forsaken » 14 lis 2011, o 15:34

smerfetka0 napisał(a):nie mam takiego prawa i nie zamierzalam chociaz miedzy wierszami byla prosba 'nie uzywaj tego'. no ale skoro ci to do szczescia potrzebne to smialo :) nie bede unieszczesliwiac innych. a na temat tego slowa mam inne zdanie, negatywne i ostrzejsze:) ale zachowam je dla siebie. jesli to dotyczy okreslenia mnie jednak smialo prosze powstrzymuj sie:)

Dobrze :) Nie mialem zamiaru Cie urazic i jesli to slowo budzi u Ciebie negatywne konotacje, nie zamierzam wicej go wobec Ciebie uzywac. I tak uzywanie slowa ziomek, sprawia mi spora frajde :)
Cala sztuka polega na tym by umiec sie cieszyc drobnostkami, prawda? 8)
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: Chyba dopadło mnie na dobre :((

Postprzez sog » 14 lis 2011, o 20:12

smerfetka0 napisał(a):pytalam w jakim kraju jestes. nie dotyczy to zwiazku ale nie uslyszalam odpowiedzi.
ps. forsaken - wybacz ale tak mnie wkurza ten 'ziomek' ktorego uzywasz ze szok.


Zapomniałem Norwegia niestety ale bardzo dziękuję za chęci.

Postaram się zjeść teraz obiad potem coś napiszę......
sog
 
Posty: 47
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 21:11

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 250 gości