przez Księżycowa » 9 lis 2011, o 18:02
Perełko może ja nie jestem jakoś doświadczona wielce ale z moich wniosków i kryzysu w związku mogę powiedzieć na pewno, że bardzo wiele zależy od tej drugiej osoby... czy rodzina ma na nią wpływ czy nie, czy ta osoba sobie na to pozwala... Ja na szczęscie moje trafiłam na myślącego faceta... I dzięki temu chyba wyszliśmy z jednego incydentu cało... chciał myśleć, zrozumieć...
Nie zdradziłam nigdy na przykład i nie wiem co by było gdyby, bo to zależy od człowieka.... zalezy z kim się zdradzi myślę...
Andrzeju ale czy coś jest odwracalne czy nie to zalezy chyba od poglądów ludzi... jeden zdradę wybaczy drugi nie... zależy właśnie jaka to zdrada...