Dzien kosztownego znicza

Rozmowy ogólne.

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez Bianka » 30 paź 2011, o 21:38

mahika napisał(a):
Bianka napisał(a):Ophrys mam tak samo, ostatnie żywe karpie pamiętam w zamierzchłym dzieciństwie...

To masz szczęście.
albo w Twoim mieście świadomość wzrosła i zaniechano takich praktyk, albo nie chadzasz po marketach, czy targowiskach na zakupy świąteczne :)


Chadzam po marketach, widocznie mam szczęście...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez mahika » 31 paź 2011, o 06:17

Ophrys, świetny pomysł!

Bianka, moze u Ciebie za przykładem Lidl'a skończyli już z tym barbarzyństwem :)
To się bardzo cieszę!
W zeszłym roku, Lidl jako pierwszy zapakował nieżywego karpia na tacki, tak jak inne ryby :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez mahika » 1 lis 2011, o 21:31

dzień kosztownego znicza, wielkich wiechci, pokaz mody, jarmark, hałas.
Gorzej niż na targu.

Więcej chyba w ogóle nie pójdę 1.11.
Jutro idę jeszcze raz na cmentarz, zobaczę czy z kolejną "tradycją" pożegnam sie i jedynie dzień zaduszny będę święcić.
Nie dało sie podumać,
przeciskanie się miedzy grobami było wstrętne,
dzwoniące telefony,
głośne śmiechy i krzyki były okropne.
Podobno teża był pokaz mody, ale nie miałam nerwów sie rozglądać na około.
Patrzyłam pod nogi żeby sie nie zabić.

Ale spotkałam moich sąsiadów na grobach dzieciatek,
też stawiali małe lampki na opuszczonych grobach,
razem ze swoimi dzieciakami :)
To było miłe.

Posypałam się jak byłam na grobie K...
kolegi który niedawno nagle zmarł....

K... :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez ewka » 2 lis 2011, o 08:40

mahika napisał(a):Nie dało sie podumać,
przeciskanie się miedzy grobami było wstrętne,
dzwoniące telefony,
głośne śmiechy i krzyki były okropne.
Podobno teża był pokaz mody, ale nie miałam nerwów sie rozglądać na około.
Patrzyłam pod nogi żeby sie nie zabić.

Dlatego właśnie już od kilku lat jedziemy o zmierzchu.

Wczoraj pojechaliśmy też na drugi cmentarz, nieczynny już wieeele, wieeele lat. Uff, tam o niebo normalniej... bez tych granitowych budowli i gigantycznych, sztucznych kwiatów i stroików. Tam można było podumać. Mam sentyment do niego, bo w szkole podstawowej z panią tam chodziliśmy i każdy wybierał sobie jakiś opuszczony grób "pod opiekę".
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez marie89 » 2 lis 2011, o 11:42

U mnie niestety coraz mniej tradycji.. a więcej rzeczy na pokaz...

Kwiaty.. znicze.. raz na rok... 5 sekundowa modlitwa...

Ja sama kiedyś inaczej przeżywałam ten dzień... Bardzo refleksyjnie... Cmentarz w mojej miejscowości znajduje się na wzgórzu... i wieczorem jak się wraca... to człowiek ma wrażenie, że gwiazdy spadły na ziemię... Wzgórze płonie światełkami... Każde światełko to hołd, pamięć dla czyjegoś życia...

Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?
marie89
 

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez ewka » 2 lis 2011, o 12:17

marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

Ja zdecydowanie częściej.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez oliwia » 2 lis 2011, o 12:22

Mam 2 takie szczególne groby, które odwiedzam co tydzień, o modlitwie pamiętam codziennie. Jest jeszcze grób mojej koleżanki z klasy, która zmarła w wieku 18lat, o której myślę bardzo często, więc to nie jest tak, że pamiętam o zmarłych raz w roku. Może 1 listopada myślę o nich inaczej, bardziej refleksyjnie, niecodziennie, coś w tym jest.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez sikorka » 2 lis 2011, o 13:46

marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

a dlaczego generalizujesz marie? wielu ludzi odwiedza groby znacznie czesciej :)

ja bylam wczoraj z mezem i tesciowa na wieczor, specjalnie pojechalismy pozno zeby zobaczyc ten piekny widok :) az serce sciska - uwielbiam jak tyle lampek rozswieconych jest po cmentarzu. odrazu widac ze ludzie ktorzy umarli nie odeszli na zawsze, bo pamiec nigdy nie umiera :kwiatek:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez mahika » 2 lis 2011, o 14:21

marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

E, no chyba tak nie jest.
Ja pamiętam zawsze, po prostu na cmentarz chodzi się raz częściej, raz rzadziej.
Ale pamiętamy Marie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez marie89 » 2 lis 2011, o 23:36

sikorka napisał(a):
marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

a dlaczego generalizujesz marie? wielu ludzi odwiedza groby znacznie czesciej :)




Czemu Ty się kurna czepiasz słówek?

Powiedz.. szczerze...
marie89
 

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez marie89 » 2 lis 2011, o 23:40

mahika napisał(a):
marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

E, no chyba tak nie jest.
Ja pamiętam zawsze, po prostu na cmentarz chodzi się raz częściej, raz rzadziej.
Ale pamiętamy Marie :)


Pewnie tak...

Nie wiem skąd u mnie ta myśl... ale boję się zapomnienia...
marie89
 

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez ewka » 3 lis 2011, o 07:49

Wzgórze płonie światełkami...

Każde światełko to hołd, pamięć dla czyjegoś życia...

Pięknie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez sikorka » 3 lis 2011, o 16:25

marie89 napisał(a):
sikorka napisał(a):
marie89 napisał(a):Ale dlaczego pamiętamy tylko jeden raz w roku...?

a dlaczego generalizujesz marie? wielu ludzi odwiedza groby znacznie czesciej :)




Czemu Ty się kurna czepiasz słówek?

Powiedz.. szczerze...


po 1. nie czepiam tylko zwracam uwage ze uzylas generalizacji, ktora tu jest zabroniona wiec nie wiem czemu Cie to dziwi? :roll:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez caterpillar » 3 lis 2011, o 22:26

A czy ktos wrzucil do puszki w imie zmarlego?????????????
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Dzien kosztownego znicza

Postprzez limonka » 3 lis 2011, o 22:42

a kto tej generalizacji zabrania???
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 192 gości

cron