zalamana1989 napisał(a):Tak wiem, ze to jest Jej problem, ale nie moge patrzec na to jak Ona sie niszczy przez to wszystko. Miala, nawet nie wiem czy nadal ma plany na przyszlosc, a teraz zawala wszystko przez jakiegos faceta... ;/
moze być Ci trudno, ale nic nie mozesz zrobić.
To jej problem, jej zycie.
Widocznie musi się przekonać o czymś na własnej skórze.
Moim zdaniem, powoli dociera do niej i dojrzewa mysl o rozstaniu.
Porozmmawiałas. Tyle mogłaś zrobić.
Teraz tak jak pisze Ludolfina.
marie89 napisał(a):mahika napisał(a):marie89 napisał(a):Prawdziwego, dobrego związku nie można opierać na kłamstwie...
Dlaczego kłamie? Bo się boi? Bo tak łatwiej? Zastanawiałabym się.. Może i to ją przy nim trzyma... i wiara, że jest wytłumaczenie... że to jak go widzi jest prawdą...
Zacznie się od małych kłamstw.. a potem...
Ja chyba nie chciałabym być z kimś takim, kto mnie oszukuje...
Chyba???
No chyba.. bo wyrażam się w sposób teoretyczny,prawda? Nie byłam w takie sytuacji, więc skąd mam wiedzieć czy sama nie popełniałabym błędu i w ślepym zapatrzeniu trwała w takim związku...?
Ok. Bo ja wiewm
na pewno ze bym nie chciała być w takim związku
Co by było, to nie wiem, ale chcieć??? never...