Problem... Kumpeli

[ludolfina]

a co was laczy oprocz gadania o tym chlopaku?

moze skup sie na tych rzeczach innych ktore razem robicie, i ktore was wspolnie interesuja, i wiecej zaangazowania w te sprawy, mniej (najlepiej wcale) rozmow o nim?
a jak ona zaczyna, zdarta plyte "ty znasz moje zdanie, zerwij z nim, bo to nie ma sensu, gadanie w kolko o nim jest bezuzyteczne, tylko marnujemy czas"

[zalamana1989]

Co nas laczy? Hm... Lubimy najbardziej razem spiewac :D
Dzieki ludolfina. Nie pomyslalam o tym w taki sposob. Oby to zadzialalo

[mahika]

Tak wiem, ze to jest Jej problem, ale nie moge patrzec na to jak Ona sie niszczy przez to wszystko. Miala, nawet nie wiem czy nadal ma plany na przyszlosc, a teraz zawala wszystko przez jakiegos faceta... ;/

moze być Ci trudno, ale nic nie mozesz zrobić.
To jej problem, jej zycie.
Widocznie musi się przekonać o czymś na własnej skórze.
Moim zdaniem, powoli dociera do niej i dojrzewa mysl o rozstaniu.
Porozmmawiałas. Tyle mogłaś zrobić.
Teraz tak jak pisze Ludolfina.

Prawdziwego, dobrego związku nie można opierać na kłamstwie...

Dlaczego kłamie? Bo się boi? Bo tak łatwiej? Zastanawiałabym się.. Może i to ją przy nim trzyma... i wiara, że jest wytłumaczenie... że to jak go widzi jest prawdą...

Zacznie się od małych kłamstw.. a potem...

Ja chyba nie chciałabym być z kimś takim, kto mnie oszukuje...

Chyba???

No chyba.. bo wyrażam się w sposób teoretyczny,prawda? Nie byłam w takie sytuacji, więc skąd mam wiedzieć czy sama nie popełniałabym błędu i w ślepym zapatrzeniu trwała w takim związku...?

Ok. Bo ja wiewm na pewno ze bym nie chciała być w takim związku
Co by było, to nie wiem, ale chcieć??? never...

[zalamana1989]

Mahika owszem mysl dojrzewa. Ale skoro Ona twierdzi ze tylko bedac z Nim skonczy szkole i dostanie sie dalej to raczej nie wrozy szybkiego zaknczenia?

[andrzej83]

Mahika owszem mysl dojrzewa. Ale skoro Ona twierdzi ze tylko bedac z Nim skonczy szkole i dostanie sie dalej to raczej nie wrozy szybkiego zaknczenia?

To co nie ma kto jej książek nosić.
Bez urazy, ale dziwne tłumaczenie.

[mahika]

Mahika owszem mysl dojrzewa. Ale skoro Ona twierdzi ze tylko bedac z Nim skonczy szkole i dostanie sie dalej

a niby z jakiej racji?

[zalamana1989]

Nie wiem Mahika. W ogole nie rozumiem Jej toku myslenia, ale wiem ze jakos musze Jej pomoc. Wiadomo nic na sile, ale nie moge stac tak bezczynnie. Czasami zastanawiam sie czy On sie tak zachowywal do swojej zony ;/ Jest strasznie nieodpowiedzialny... Ma prawie roczna coreczke, u ktorej nigdy nie byl nie liczac 3 pierwszych miesiecy ;/

[marie89]

Nie wiem Mahika. W ogole nie rozumiem Jej toku myslenia, ale wiem ze jakos musze Jej pomoc. Wiadomo nic na sile, ale nie moge stac tak bezczynnie. Czasami zastanawiam sie czy On sie tak zachowywal do swojej zony ;/ Jest strasznie nieodpowiedzialny... Ma prawie roczna coreczke, u ktorej nigdy nie byl nie liczac 3 pierwszych miesiecy ;/

No to kurna.. nad czym ona się zastanawia?

Facet ją urabia... jak zabawka... jak jemu wygodnie...

Nieodpowiedzialny, manipulant, kłamca...

Oby jak najszybciej się obudziła... PÓKI JESZCZE MOŻE...

[zalamana1989]

Chcialabym ta sytuacje zrozumiec ale nie umiem. Coz chyba pozostaje mi czekac?

[marie89]

Jej życie... Jej decyzje...

Oby wybrała dobrze.

[mahika]

pozostaje Ci czekać

[zalamana1989]

Tak mam nadzieje ze wybierze madrze
Eh... nie naleze do cierpliwych i nie lubie czekac, w dodatku czekac na cos co moze nie nastapic ;/

[mahika]

no tak, ale nie weźmiesz kija i nie natłuczesz do dupki, nie przywiążesz jej do grzejnika, zeby sie z nim nie spotykała.
Jesteś dobrą koleżanką, ona wie że sie martwisz, wie co o tym myślisz.
Nic więcej chyba nie wypada Ci robić

[andrzej83]

Może i sama zrozumie, ale to za zwyczaj bywa za późno.

Może poszukaj jakiegoś filmu, reportażu w tym temacie, może jak zobaczy to coś da jej do myślenia?.

[sikorka]

zalamana, ja mysle, ze wazne bys byla obok, zeby ona czula ze jakby co to ma Ciebie, ze jej pomozesz, wesprzesz dobrym slowem, przytulisz. ale nie uszczesliwiaj jej na sile, nie wyrywaj jej w momencie kiedy ona nie jest gotowa. pomagaj, ale na tyle na ile ona Ci pozwoli pomoc. to dorosla kobieta i sama za siebie odpowiada.
dobrze ze ma taka przyjaciolke ktora dobrze jej zyczy