DDA

Problemy związane z uzależnieniami.

DDA

Postprzez rosswel » 14 sty 2008, o 14:55

Jestem nowa na forum, więc witam :)

ostatnio zastanawiałam się, dlaczego nic mi się w życiu nie układa tak jak bym tego chciała i ktoś mi zwrócił uwagę, że może to być problem związany z moim dzieciństwem.... Tylko, że nie było ono jakieś szczególnie straszne, czasem rodzice się pokłucili, tata często pił, to prawda, ale nie awanturował się potem tylko spał... ogólnie zawsze wydawało mi się, że miałam w miarę normalne dzieciństwo, a jednak ostatnio trafiłam na stronę dda i czytając te punkty, zauważam w nich siebie.... sad.gif


Druga sprawa, że zauważam je też u swojego partnera i to jeszcze bardziej niż u siebie, a on miał całkiem okropne dzieciństwo, łącznie z awanturami, policją itp.... boję się, że gdy on też poczyta o tym to dojdzie do wniosku, że mnie nie kocha i mnie zostawi, a z drugiej strony czuję, że muszę mu pomóc, bo było by nie fair wobec niego gdybym tego nie zrobiła.... w końcu go kocham.....

proszę podpowiedzcie mi co mam z tym zrobić, bo ja się całkiem pogubiłam.... sad.gif


charakterystyka dda:
# zgadują co jest normalne
# mają trudności z przeprowadzeniem swoich zamiarów od początku do końca
# kłamią, gdy równie dobrze mogłyby powiedzieć prawdę
# osądzają siebie bezlitośnie
# mają kłopoty z przeżywaniem radości i z zabawą
# traktują siebie bardzo poważnie
# mają trudności z nawiązywaniem bliskich kontaktów
# przesadnie reagują na zmiany, na które nie mają wpływu
# bezustannie poszukują potwierdzenia i uznania
# myślą, że różnią się od wszystkich innych
# są albo nadmiernie odpowiedzialne albo całkowicie nieodpowiedzialne
# są niezwykle lojalne, nawet w obliczu dowodów, że druga strona na to nie zasługuje
# ulegają impulsom
# czują się winne stając w obronie własnych potrzeb i często ustępują innym
# czują strach przed ludźmi, a zwłaszcza przed wszelkiego rodzaju władzą i zwierzchnikami
# czują strach przed cudzym gniewem i awanturami
# lubią zachowywać się jak ofiary
# bardzo boją się porzucenia i utraty
# obawiają się ukazywania swoich uczuć
# łatwo popadają w uzależnienia albo znajdują uzależnionych partnerów
# są impulsywne. Mają tendencję do zamykania się w raz obranym kierunku działania bez poważnego rozpatrzenia innych możliwości postępowania i prawdopodobnych konsekwencji podjętych działań. Ta impulsywność prowadzi DDA do zamieszania, nienawiści do samych siebie i utraty kontroli nad otoczeniem; w dodatku potem zużywają przesadną ilość energii na oczyszczenie sytuacji.
rosswel
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 sty 2008, o 14:52

Postprzez mariusz25 » 14 sty 2008, o 21:11

przeczytaj najpierw o kobietach ktore kochaja za bardzo
nic nie musisz, pomysl czy to ma sens wogole
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez pukapuk » 14 sty 2008, o 21:20

Witaj. Masz racje, że nie można unikać tego tematu bo brnie się dalej w dysfunkcyjny związek. Twój partner tak samo jak ty potrzebujecie pomocy terapeuty. To że twój ojciec się nie awanturował wcale nie znaczy że jego picie nie miało wpływ na twoje życie. Jest właśnie odwrotnie miałaś zaburzone więzi emocjonalne co sama zauważyłaś. A twój parter jak mu naprawdę zależy na tobie nie powinien z takiego powodu zerwać związek.
pukapuk
 

Postprzez stokrotka20 » 14 sty 2008, o 22:17

Nie możesz od razu zakładać, że Twój partner Cię opuści, jeżeli się kochacie, razem pokonacie trudności :D
Avatar użytkownika
stokrotka20
 
Posty: 29
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 11:27

Postprzez desiderata » 15 sty 2008, o 20:50

A dlaczego napisałaś w uzależnieniach a nie w DDA lub problemach w związkach nie żebym Cie wyrzucała tylko myślę ze tam Ci bardziej pomogą
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez rosswel » 16 sty 2008, o 18:24

działu DDA nie zauważyłam, szczerze mówiąc.... A w związku narazie problemów nie mam, na szczęście :)

Zwrócę się o pomoc najpierw sama do terapeuty, a potem namówię do tego mojego ukochanego...

Ja już próbowałam, kilka razy zacząć tę rozmowę, tylko on twierdzi, że to są jego problemy z którymi sam musi sobie pordzić, dlatego ja najpierw pójdę, a potem może uda mi się go namówić :)
rosswel
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 sty 2008, o 14:52

Postprzez christmas_tree » 16 sty 2008, o 21:56

mądrze myślisz, tego nie można bagatelizować, choć nie rób z tego od razu problemu. Terapia to dobry pomysł, ale powoli, każdy musi sam dojść.
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron