W odniesieniu do starszych ludzi, którzy chcą umrzeć żeby się z nimi nie męczyły dzieci np. Uważam, że nie każdy taki staruszek chce umrzeć, ale żal mu swoich dzieci, że muszą się nim zajmować jak dzieckiem i dlatego woli umrzeć, ale to nie to samo co wyrażenie takiej woli tak całkowicie od siebie.
jesli to jemu jest zal itd, to jest to wyrazenie tej woli calkowicie od siebie. Tez bym nie chciala, zeby moje dziecko zbieralo za mna kupy i mnie podcieralo. Tak, wolalabym umrzec niz cierpiec takie ponizenie na codzien.
Inny jest problem, jesli ktos przymusza i namawia, zeby taki staruszek juz wreszcie podpisal te papiery bo nowe dziecko w drodze i trzeba mu zrobic miejsce w domu albo cos podobnego.
Ale jesli chodzi o to, to moznaby bylo wprowadzic przepisy, ktore ogranicza mozliwosci takiego naduzycia.