Antykoncepcja

Rozmowy ogólne.

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 23 paź 2011, o 23:10

KATKA napisał(a):masakra ;)
gdzie przyjemność :P
a tak przy okazji...badałeś się...?


Przyjemność też jest :D :D :D
Co do badań to nie ma takiej potrzeby, pod tym kątem, bo to nie przypadkowe znajomości, a gdyby było jakieś prawdopodobieństwo, to na pewno by wyszło do tej pory, nie raz miałem inne badania, to myślę że coś rzuciło by na wyniki, a nawet było że lekarka nie mogła dojść co mi było, ale okazało się zwykłym przemęczeniem organizmu a szukała nie wiadomo czego, bo i źle było. :D :D :D :D :D
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez Bianka » 23 paź 2011, o 23:19

Andrzeju nie jesteś sam :oops: nie tak łatwo zajść w ciążę, ale ja kiedyś około roku brałam tabletki a później zawsze przerywany! na gumki mam chyba uczulenie, dla mnie to jeden ból więc odpada, teraz biorę hormony tarczycy dlatego tabletek nie będę brała...Tak jesteśmy przyzwyczajeni, nie myślimy o stresie, wcale nie jest łatwo zajść w ciążę przynajmniej dla mnie...
Jednak nigdy bym nie próbowała drugi raz po umyciu się, tak właśnie zaszła moja koleżanka:) ponieważ plemniki zostają że tak powiem w przewodzie:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 23 paź 2011, o 23:35

Bianka napisał(a):Andrzeju nie jesteś sam :oops: nie tak łatwo zajść w ciążę, ale ja kiedyś około roku brałam tabletki a później zawsze przerywany! na gumki mam chyba uczulenie, dla mnie to jeden ból więc odpada, teraz biorę hormony tarczycy dlatego tabletek nie będę brała...Tak jesteśmy przyzwyczajeni, nie myślimy o stresie, wcale nie jest łatwo zajść w ciążę przynajmniej dla mnie...
Jednak nigdy bym nie próbowała drugi raz po umyciu się, tak właśnie zaszła moja koleżanka:) ponieważ plemniki zostają że tak powiem w przewodzie:)


I bardzo mnie to cieszy, bo już zwątpiłem, aczkolwiek pewnie u mnie się to zmieni, bo w sumie tak jak na spokojnie człowiek pomyśli to wiem że i starszy się robię, to refleks nie ten. A to co Bianko w przewodzie, to u większości mężczyzn jest znikoma ilość. Aczkolwiek wiem że to wystarczy. :D :D :D

Może i na prawdę temat się przydał, bo jakoś nigdy o tym tak głębiej nie myślałem. :kwiatek: :cmok:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez Honest » 24 paź 2011, o 00:11

blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):Andrzeju, a dlaczego to kobieta ma się zabezpieczać????????? I ładować w siebie hormony????


Ja myślę Honest, że w pierwszej kolejności trzeba zabezpieczyć samego siebie, a nie liczyć tylko na kogoś. A teraz antykoncepcja jest ulepszana i nie są to już takie końskie dawki jak wcześniej.



Blanko, masz rację, ale ja myślałam o przypadkach, gdy facet mówi: Ty bierz tabletki, bo ja prezerwatyw nie uznaję :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Antykoncepcja

Postprzez KATKA » 24 paź 2011, o 00:13

w poprzednim związku nie miałam ani tabletek...ani niczego innego,...jakoś uważaliśmy...w sumie nawet nie wiem czy nie jestem niepłodna czasem...
teraz biore...gumy nienawidze...i nie wyobrażam sobie zajść w ciążę....i nie wyobrazam sobie, że mój mi an końcu ze mnie ucieka...masakra :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 24 paź 2011, o 00:15

Honest napisał(a):
blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):Andrzeju, a dlaczego to kobieta ma się zabezpieczać????????? I ładować w siebie hormony????


Ja myślę Honest, że w pierwszej kolejności trzeba zabezpieczyć samego siebie, a nie liczyć tylko na kogoś. A teraz antykoncepcja jest ulepszana i nie są to już takie końskie dawki jak wcześniej.



Blanko, masz rację, ale ja myślałam o przypadkach, gdy facet mówi: Ty bierz tabletki, bo ja prezerwatyw nie uznaję :twisted:



Nie no to to już chyba byłby szczyt głupoty i egoizmu. Ja nigdy bym się pod tym nie podpisał :smutny: :smutny: :smutny:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 24 paź 2011, o 00:22

KATKA napisał(a):w poprzednim związku nie miałam ani tabletek...ani niczego innego,...jakoś uważaliśmy...w sumie nawet nie wiem czy nie jestem niepłodna czasem...
teraz biore...gumy nienawidze...i nie wyobrażam sobie zajść w ciążę....i nie wyobrazam sobie, że mój mi an końcu ze mnie ucieka...masakra :P


To że ucieka, to też tak nie musi być do końca, można sobie wspomóc żeby nie kończyć za dużo przed czasem, bo w ten sposób to jedna strona ma tą przyjemność a druga nie. :(

Więc nie dziwi mnie twoja irytacja, więc może mu podsuń ten pomysł. :kwiatek: :kwiatek: :cmok:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez caterpillar » 24 paź 2011, o 00:27

w poprzednim związku nie miałam ani tabletek...ani niczego innego,...jakoś uważaliśmy...w sumie nawet nie wiem czy nie jestem niepłodna czasem...


Katka niekoniecznie , ja z moim ex ze 2 lata conajmniej tak robilismy i nic

natomiast z moim obecnym RAZ i wpadka

generalnie jesli ktos lubi stres i ruletke to prosze bardzo ,ja juz doswiadczylam i uwazam ,ze byla to glupota i dziekuje (temu na gorze) ,ze nie w padlam mimo, iz bylismy para ze stazem i planowalismy wspone zycie.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 24 paź 2011, o 00:30

caterpillar napisał(a):
w poprzednim związku nie miałam ani tabletek...ani niczego innego,...jakoś uważaliśmy...w sumie nawet nie wiem czy nie jestem niepłodna czasem...


Katka niekoniecznie , ja z moim ex ze 2 lata conajmniej tak robilismy i nic

natomiast z moim obecnym RAZ i wpadka

generalnie jesli ktos lubi stres i ruletke to prosze bardzo ,ja juz doswiadczylam i uwazam ,ze byla to glupota i dziekuje (temu na gorze) ,ze nie w padlam mimo, iz bylismy para ze stazem i planowalismy wspone zycie.


Czyli w pewnym znaczeniu można powiedzieć o bardzo dobrym dobraniu genów, albo coś w tym stylu. :D :D :D :kwiatek:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez KATKA » 24 paź 2011, o 00:34

ja nie mam czego proponowac :P
biore tabzy...co akurat mojej drugiej połówce się nie podoba...no ale co zrobić :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 24 paź 2011, o 00:37

KATKA napisał(a):ja nie mam czego proponowac :P
biore tabzy...co akurat mojej drugiej połówce się nie podoba...no ale co zrobić :P


:haha: No w sumie to nic :D :D :D :kwiatek:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez Ciasteczkowa Potworzyca » 24 paź 2011, o 06:43

Ja mialam okres w zyciu, kiedy z moim obecnym narzeczonym nie stosowalismy antykoncepcji. Trwało to jakies 3 lata. Mielismy swiadomosc ze nie jest to 100% metoda zabezpieczania się, ale po takim czasie przywykliśmy do tego i jakby sie jakis szkrab pojawił to nie byłaby to jakas wielka tragedia. No i 3 lata i nic. Teraz biore tabletki, a my zastanawiamy sie czy przez przypadek nie jest tak, ze jedno z nas jest niepłodne (nie mylic z bezplodnościa, mimo ze taka opcja tez moze miec miejsce, choc nie przyjmujemy takiego scenariusza).
Avatar użytkownika
Ciasteczkowa Potworzyca
 
Posty: 161
Dołączył(a): 16 sie 2011, o 20:08

Re: Antykoncepcja

Postprzez andrzej83 » 24 paź 2011, o 07:30

Ciasteczkowa Potworzyca napisał(a):Ja mialam okres w zyciu, kiedy z moim obecnym narzeczonym nie stosowalismy antykoncepcji. Trwało to jakies 3 lata. Mielismy swiadomosc ze nie jest to 100% metoda zabezpieczania się, ale po takim czasie przywykliśmy do tego i jakby sie jakis szkrab pojawił to nie byłaby to jakas wielka tragedia. No i 3 lata i nic. Teraz biore tabletki, a my zastanawiamy sie czy przez przypadek nie jest tak, ze jedno z nas jest niepłodne (nie mylic z bezplodnościa, mimo ze taka opcja tez moze miec miejsce, choc nie przyjmujemy takiego scenariusza).


Czyli nie tylko ja mam uczucie przyzwyczajenia :D :D :D

A odnośnie dziecka, to nie powiem że u mnie tak szybko się pojawiło od podjęcia decyzji, coś troszkę trwało, ale i nie długo, więc coś w tym chyba jest. Więc dodrze że nie myślicie o takim scenarjuszu :kwiatek:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antykoncepcja

Postprzez mahika » 24 paź 2011, o 08:26

Andrzeju, ja bym chętnie porozmawiała z Tobą o antykoncepcji, ale bez tego
:haha: :haha: :haha: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :cmok: :cmok: :cmok:
itd :)
Bo albo poważnie chcesz rozmawiać, albo wygłupiać sie na co nie mam ochoty w takich poważnych sprawach.
Kilka osób juz powiedziało madre rzeczy które kwitujesz żartami i ikonkami :haha: :haha: :haha: ,
nie traktujesz tych osób poważnie, nie chcę być tak samo potraktowana :)
Pozdrawiam poniedziałkowo :kotek: :) :) :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Antykoncepcja

Postprzez caterpillar » 24 paź 2011, o 10:06

Pozdrawiam poniedziałkowo :kotek: :) :) :)

i bez tego tez! chyba ,ze chcecie porozmawiac o antykoncepcji kotow :mrgreen:

a tak powaznie andrzeju to mi wystarczy jedna emotka ,nie musisz mi dawac kwiatkow za kazdym razem ;)



Czyli w pewnym znaczeniu można powiedzieć o bardzo dobrym dobraniu genów, albo coś w tym stylu


nooo cos w tym jest 8)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 545 gości

cron