Laski dajcie sobie buzi na zgodę
Nie zrozumiałyście sie, ale żadna nie miała złych intencji!
KATKA napisał(a):mój tez ma plame kolo nosa
....
Wczoraj wleciał nam do pokoju czarny kot a dzis przybłąkał się pies - labrador suczka, wygląda na 5 lat. Nie mam problemu z tym jak zająć się psem... mam problem w tym, że je chce mu pomóc, rozwiesic ogłoszenia i go przetrzymać ale ze mieszkam już z rodzocami, to jestem w tym zupełnjie sama . Każą mi ją puścić, żeby wróciła do domu... brama otawarta jest, bo jest cały dzień a psisko raczej nie ma dokad iść... nie wyglada jakby wybrało się na spacer, tylko jakby nie miało gdzie iść... z uwagi na to, ze ma obroże po prostu chcę pomóc właśacicielom go znaleźć, bo może ona nie wie jak ma trafić... a jak nie ma gdzie iść, bo ktoś ją gdzies po drodze zostawił?
.tak Kasiorku satysfakcjonuje, jeśli uwazasz, że taka rzecz czyni z Ciebie szkoleniowca to już Twoja sprawa. Moje zdanie znasz...Uwazam, ze od marzeń do dobrej finalizacji bardzo daleka droga...i niestety nie chodzi tu o czas, bo powinnaś pamiętać, ze w tym wypadku to zwierzak jest najważniejszy, a sama miłość do siersciuchów nie wystarczy..
NIe sypiam w nocy ostatnio w ogóle... mam na to tutaj świadków, ponieważ z pewnych przyczyn nie mogę,... odyspiam po południu... i właśnie dlatego byłam jeszcze w pizamie...ale przecież i tak zmyslam...
caterpillar napisał(a):kurcze bedzie ,ze sie czepiam ale kasiorku czytam na spokojnie :/Wczoraj wleciał nam do pokoju czarny kot a dzis przybłąkał się pies - labrador suczka, wygląda na 5 lat. Nie mam problemu z tym jak zająć się psem... mam problem w tym, że je chce mu pomóc, rozwiesic ogłoszenia i go przetrzymać ale ze mieszkam już z rodzocami, to jestem w tym zupełnjie sama . Każą mi ją puścić, żeby wróciła do domu... brama otawarta jest, bo jest cały dzień a psisko raczej nie ma dokad iść... nie wyglada jakby wybrało się na spacer, tylko jakby nie miało gdzie iść... z uwagi na to, ze ma obroże po prostu chcę pomóc właśacicielom go znaleźć, bo może ona nie wie jak ma trafić... a jak nie ma gdzie iść, bo ktoś ją gdzies po drodze zostawił?
to bylo o 17.00
o 17.45 napisalas ,ze juz jej nie ma
cale 45 min spedzilas na forum opisujac problem ..w tym czasie wypuscili Ci psa ..
no tak na logike
nie pisze,zeby wytknac Ci to palcem ale faktycznie jesli chcesz pracowac ze zwierzetami to mysle ,ze rady Katki sa cenne . Pewne cechy charakteru sa potrzebne do wykonywania roznych zawodow (stanowczosc,opanowanie,szybka reakcja)
.Nie traktuj tego jako przytyk tylko cenna rade ,ze prawdopodobnie czeka Cie ciezka praca aby zmienic to co mozna.
pozdrowka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 536 gości