A to strasznie ciekawe bo w Poznaniu czytnika ma praktycznie kazdy wet i straz miejska
Sprawdzone i potwierdzone na odnalezionych psach, na moim właśnym...ba na wszystkich kotach z mojej fundacji bo w tej chwili mamy obowiazek żeby podopiecznych też chipować
baz jest pare...jak ktos jest dupa i nie potrafi się pofatygować o wprowadzenie swojego psa do wielu baz to juz jego problem. Jak już pisałam w Poznaniu jest obowiazek chipowania psów, w zwiazku z tym wszytskie psy wrzucane są do jednej bazy, która mozna sprawdzić przez stronę schronu....skoro weci wykonują takie chipowania logiczne jest rónież, ze posiadaja czytniki umożliwiające odczytanie czy Chip działa...robią to przy każdym zabiegu
I oczywiście teraz juz nie należy sie zadręczać...stało sie....i trzeba zakłądać , ze pies za chwilę znajdzie się w domu...jeśli był to labrador to na pewno ktoś się nim zainteresuje ...na szczęście to rasa do której ludzie podchodzą dość przychylnie.
I nie życzę sobie wmawiania mi , ze kogoś mam za idiotę ...bo jeśli ktoś taki jest to mu to po prostu mówię
i na szczęscie dobrze wiem co czuję w danym momencie. Twoje wypowiedzi tylko potwierdzają nieumiejętność panowania nad emocjami i o tym powinnaś zacząć wiedzieć jeśli chcesz kiedyś zrobić coś dobrego dla zwierzaków...a zakłądam że tak jest. ale jak juz pisałam to moje zdanie