role kobiece

Rozmowy ogólne.

Re: role kobiece

Postprzez ludolfina » 17 paź 2011, o 18:30

faktycznie, "niekochana kobieta" moze byc kobieca i oczywiscie kochana tez.

co stanowi istote oraz sile jej kobiecosci, tego ustalic mi sie nie udalo.

natomiast cechy kobiece wymienione przez bisquit, po namysle, blizsze sa ideom milosci, niz cechy "meskie"

milosc moze sie realizowac poprzez "wrazliwosc na innych" "czulosc" "lagodnosc" itd,
stad moj wniosek, ze to wazna jakosc dla kobiety, jest sensowny

na poczatku watku staralam sie wynalezc rdzen kobiecosci, poza relacjami mesko damskimi, ale nadal go jednak nie widze.
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: role kobiece

Postprzez buka_lu » 17 paź 2011, o 18:37

Znalazłam recenzje do książki "Siła kobiecości" Iwony Majewskiej.
wiem, że to takie sobie wklejać takie teksty ale czytałam to książkę..i pewnie gdybym umiała, to sama napisałabym taką recenzje. :mrgreen: to wklejam cudzą..

"Siła kobiecości to książka napisana przez kobietę dla kobiet. Autorką jest Iwona Majewska- Opiełka. Doświadczony psycholog, doradca w zakresie rozwoju osobowości i trener liderów. Autorka zdecydowała się przekazać swoją wiedzę kobietom, które chcą doskonalić siebie, swoją osobowość.

Dla mnie podstawą, od której powinno się zacząć jest definicja kobiety, zdaje sobie sprawę, że dla każdej z nas ta definicja będzie różna, powinna mieć jednak wspólne wartości. Dla autorki tej jakże mądrej książki „ kobiecość to uśmiech, kobiecy strój..., delikatny makijaż, kobiece dodatki. Kobiecość to piękno – przynoszenie go sobą i swoimi działaniami do świata. Ale to także większa wrażliwość na zachowania ludzi, ich cierpienie, nierówność społeczną lub też cieplejszy stosunek do dzieci. Kobiecość to podstawowa chęć służenia, zadbania, troski – to zorganizowanie ciepłego klimatu niemal w każdej sytuacji. Kobiecość to uważność, ... współdziałanie i współpraca, a nie rywalizacja. Kobiecość to dawanie, ... intuicja, ... to gotowość do pewnych poświęceń dla kochanych ludzi, a raczej zwycięstwo miłości nad egoizmem. Taką definicje kobiecości podała autorka w swojej książce, możemy się z nią zgodzić w pełni bądź po części, ponieważ jest to tradycyjny obraz kobiecości, który mimo zmieniającej się roli kobiet pozostaje wciąż aktualny, chodź może wielu kobietą nie odpowiadać. Autorka przekonuje, że nie warto walczyć z kobiecą naturą, ponieważ jest ona naszą siłą. To dzięki niej możemy osiągać pewne cele, a jeżeli nie to chociażby pomagać mężom, partnerom, którzy potrzebują u swojego boku siły kobiecości. Nie bez powodu mówi się, że mężczyzna jest głową, ale to kobieta jest szyją.

W moim odczuciu autorka pisząc tę książkę postawiła sobie cel, aby zwiększyć świadomość kobiet. Tak aby za jej sprawą dotrzeć do podświadomości. Każda z nas ma w sobie kobietę, której nie warto w sobie tłumić, ukrywać jej, ponieważ pewne zachowania mamy wrodzone, a inne do nas kobiet najzwyczajniej nie pasują. Warto zastanowić się jak treść książki odnosi się do naszego życia, prywatnego czy też zawodowego. Nie warto powielać utartych schematów, najważniejsze jest budowanie poczucia własnej wartości. Kobiety często zapominają jak wiele zależy właśnie od nich, jeżeli ma to pomóc warto co dzień stanąć przed lustrem i powiedzieć: Kocham siebie, lubię to kim jestem i podobam się sobie. Autorka jasno dała do zrozumienia, aby od czasu do czasu rozpieszczać się, bo przecież należy nam się to co najlepsze. Małe czynności poprawiające humor pomogą nie tylko przetrwać dzień, ale i przeżyć go tak, aby mieć poczucie spełnienia"
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: role kobiece

Postprzez sikorka » 17 paź 2011, o 18:40

tak buko - z ue, ale niestety najpierw jest potrzebny spory wklad wlasny zeby cos dostac a ja mam ograniczony budzet wiec kombinuje nieco inaczej ;) a co? jestes dobra w te klocki? to zapraszam na priv, moze cos mi podpowiesz :kwiatek:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: role kobiece

Postprzez buka_lu » 17 paź 2011, o 18:52

znajdź kogoś kto pisze projekty...
masz wśród znajomych kogoś kto się tym zajmuje?A może znajomi mają takie znajomości?
dzisiaj to nawet taka moda.. dużo ludzi się tym zajmuje, kończy odpowiednie szkolenia.
ja miałam zapędy wbić się w coś takiego..no ale nie wyszło :roll:
ja Ci nie pomogę, bo pomimo, że to ciekawy temat to jednak jestem za zielona.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: role kobiece

Postprzez sikorka » 17 paź 2011, o 18:53

dzieki za zainteresowanie :kwiatek:
mimo wszystko bede probowac bez pomocy ue - a jest spora szansa :) :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: role kobiece

Postprzez buka_lu » 17 paź 2011, o 18:57

spoko, trzymam kciuki :D
fajnie, że co niektórzy mają ciekawe perspektywy na życie :ok:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: role kobiece

Postprzez ludolfina » 17 paź 2011, o 19:04

buka, dzieki za podpowiedz, juz szukalam sobie jakichs lektur co by sie postymulowac

jak sie zastanowie, to mnie "biorą" rozne ksiazki rozprawiajace o dzikosci kobiet, tanczaca z wilkami, rozne tajemnicze kobiety u castanedy, ksiega kobiet osho, jakis taki zywiol, niebezpieczny nawet, by mnie fascynowal, i chyba blizszy by byl moim wlasnym odczuciom (niz to takie "lagodne, rozowe, pelne milosci swiatlo barbie" jakie stereotypowo sie okresla kobiecoscia)

chcialam sobie wynalezc cos czysto naukowego o "rdzeniu kobiecosci'

nawet jung i jakies analizy animy, pierwiastka kobiecego, chyba dzis posiedze na chomikach i przekopie temat....
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: role kobiece

Postprzez Honest » 17 paź 2011, o 21:37

sikorka napisał(a):nie bylam w pup tylko urzedzie miasta ;) kasy mi nie dali, wiec musze poradzic sobie sama ale na szczescie dysponuje gotowka natomiast bardziej sie chcialam zorientowac w kwestiach czysto przepisowo-prawnych, tyle tylko ze wiceprezydent stwierdzil ze zadaje mu za trudne pytania i on potrzebuje czasu by sie dowiedziec i mi na nie odp. coz .... umowilismy sie za 3 dni :mrgreen:

czyli moja kobiecosc nieco zmezniala (mam na mysli to wojowanie w urzedach) ale moze na usprawiedliwienie dodam ze dzialalnosc ma byc bardzo kobieca :) czyli constans zachowany.



Sikorko, Ty nie wpędzaj włodarzy w kompleksy :P :P :P

Ale z tą kasą z UE to warto znaleźć kogoś kto pisze projekty lub skorzystać z firm doradczych (które maja projekty na doradztwo) i samemu to rozkminić. Też mozna.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: role kobiece

Postprzez Abssinth » 18 paź 2011, o 19:07

caterpillar napisał(a):Abss nawet boje sie pytac co zrobisz z ta osmiornica, bo na pewno nie usmazysz :mrgreen:


zaczynam znowu czytac watek po dlugiej przerwie (przeprowadzka!), wiec bede odpowiadac losowo -

osmiornica to krzeslo....chce takie dwa, do pokoju jadalnego, na dwa konce dulgiego hebanowego stolu :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: role kobiece

Postprzez ludolfina » 19 paź 2011, o 10:31

a kuku!

dzis mam wolne. postanowilam dalej drazyc temat rdzenia kobiecosci.poukladalam sobie to tak, ze glownie w moim systemie postrzegania kobiecosc jest wynikiem istnienia meskosci. gdyby nie bylo meskosci, nie bylo by tez kobiecosci, ale rozpatruje nie jako antynomie, tylko wzajemne przyciaganie.
to co kobiece, przyciaga meskie, i odwrotnie. co innego "akceptowac i tolerowac" innosc, a co innego czuc pociag do... (kobiecosci, meskosci). zapewne wiele z nas uwaza michala szpaka za fajnego kolesia, ale niewiele z nas czuje do niego pociag jako do mezczyzny. szukajac rdzenia kobiecosci, oczywiscie zajmuje sie tym co jest pociagajace w kobietach dla mezczyzn. nie znaczy to, ze kobieta nie posiadajaca mezczyzny jest niekobieca. nie musi "posiadac" faceta, zeby byc pociagajaca i kobieca. wczesniej wlazlam w jakies bagno "milosci" ale bo namysle nadal twierdze ze kobieta kochana na 100% bedzie sie czula wartosciowa kobieta. natomiast niekochana (dodam, ze nawet przez siebie) musi te wartosc odnalezc, pokochac siebie, czuc sie z soba dobrze, a to wydaje sie czasem bardzo trudne. i gdy tak sie zastanawia nad soba i nie wie dlaczego jest cos warta jako kobieta (czy kogos pociaga?), musi odkryc w sobie "kobiete". czyli co? jest na pewno cos takiego w kazdej kobiecie, a moze wlasnie pociagajace jest samo lubienie siebie, eksponowanie wlasnego lubienia siebie, poprzez swobodny ruch, swobode ogolnie, zaakceptowane cialo, zaakceptowany mental, i nawet wiecej niz zaakceptowane - uwielbiane przez sama siebie, celebrowane, rozkoszowanie sie sama soba i tym jaka jestem. ?

jest tez kobiecosc istniejaca wobec innych kobiet, ta wydaje mi sie bardziej tajemnicza. jak inne kobiety wartosciuja siebie same wzgledem innych kobiet. jak by mozna zakonczyc zdanie 'co to za kobieta, zeby nie umiala..."?
i zakonczenia przykladowe - ....zajac sie dzieckiem .... sie ubrac .... sie zaakceptowac ... wygladac ladnie ... ladnie sie umalowac ... walczyc o swoje...


kobietom rowniez imponuja inne kobiety, i stanowia inspiracje: "ja tez chce to osiagnac, taka kobieta to jest dopiero wzor!" (no przesadzam, ja akurat malo w zyciu sie wzoruje, ale jednak odczuwam podziw dla niektorych pan i wydaja mi sie pociagajace, ze wzgledu na cos w nich, co byc moze, nie wiem, dotyka mojego "idealnego ja" i stymuluje do rozwoju?). gdy rywalizacja polegala tylko na byciu lesza gospodynia, sprawa byla prosta. dzisiaj jest wiele kobiet ktore osiagnely rozne rzeczy, mnie np bardzo imponuja kobiety samotniczki: przeplynelam ocean sama, wlazlam na gore sama, przelecialam awionetka kule ziemska sama, zyje w pustelni od 30 lat itp/... cos w tych osiagnieciach jest takiego, co mnie fascynuje bardziej niz "zarobilam 100milionow (sama)", i fakt ze takie osiagniecia gdzies ktos osiaga, buduje we mnie rowniez rodzaj poczucia "sily", ze "kobiecosc" moze sie na takie rzeczy zdobyc. z tego wnioskuje, ze zyjemy w swiecie wzorow kobiecosci, ktore nam niejako narzucaja dazenie do ekspansji, rozwijania sie i wielbie te czasy za ten pęd :)
a na zakonczenie cos mnie rozsmieszylo:
Co to za kobieta?
Siedzi facet w swoim ulubionym barze w Nowym Yorku i pije kolejną whisky.
Nagle, do baru wchodzi najzgrabniejsza laska jaką kiedykolwiek widział z okropnym typem (stary, gruby i na dodatek łysy). Zainteresowany pyta barmana:
- Co to za kobieta?
Barman odpowiada:
- To ekskluzywna dziwka.
Następnego dnia koleś pije swoją whisky i znów wchodzi ta sama dziewczyna.
Podchodzi do niej i zagaduje (z wrodzoną dyplomacją):
- Podobno jesteś ekskluzywną prostytutką?
- Tak.
- Ile bierzesz?
- Za 100$ mogę ci zrobić ręką.
Koleś nie może uwierzyć, że tak drogo i pyta:
- Dlaczego aż tyle?
- Widzisz to Ferrari przed wejściem?
- Widzę.
- Kupiłam je sobie za pieniądze, które zarobiłam robiąc tylko ręką.
Facet doszedł do wniosku, że musi być dobra. Postanowił więc spróbować.
Efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania - było mu lepiej niż kiedykolwiek w jego nędznym życiu, z jakąkolwiek kobietą.
Kolejnego dnia, już od progu Pub-u wita się z prostytutką, mówiąc jak świetnie było mu wczoraj i pyta:
- Mógłbym spróbować czegoś więcej?
- Za 500$ mogę zrobić ci loda.
Koleś znowu zaskoczony wysoką ceną protestuje, więc prostytutka proponuje mu wyjście przed bar:
- Widzisz ten biurowiec tam niedaleko? Zarobiłam na niego robiąc tylko loda.
Facet nauczony doświadczeniem wczorajszego dnia zgadza się. I znów było mu tak dobrze, że o mało nie zszedł z tego padołu.
Nazajutrz pyta się jej:
- Czy mógłbym w końcu pofiglować z Twoją cipką?
Dziewczyna wychodzi z nim przed bar i wskazuje mu Manhattan:
- Widzisz tę wyspę?
- To nie może być aż tak drogie! - protestuje przerażony facet.
- Nie o to chodzi, .... gdybym miał cipkę - Manhattan byłby już mój.)


:)
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: role kobiece

Postprzez marie89 » 19 paź 2011, o 15:14

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

dobre!
marie89
 

Re: role kobiece

Postprzez limonka » 19 paź 2011, o 21:36

marie89 napisał(a)::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

dobre!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: role kobiece

Postprzez mahika » 20 paź 2011, o 07:51

mrgreen na topie :mrgreen:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 521 gości

cron