Przycisk IGNORUJ

[mahika]

to niech idą.
wygoń ich.

[mahika]

kochajmy się...

[Bianka]

a kim ja jestem żeby kogoś wyganiać...

[mahika]

nie wiem.

[Bianka]

no więc właśnie, a róbcie se jak chcecie, nie było Wam pomocne forum to róbcie sobie syf, piszcie do siebie jak to jesteście beznadziejni i do niczego, nie mam sił uderzać głową w mur

[mahika]

no to róbcie co chcecie

[ewka]

a i tak wszystkim nie dogodzisz... wręcz przeciwnie: zaczniesz się znajdować w nieodpowiedniej, moim zdaniem, dla Ciebie pozycji - czyli POMIĘDZY skonfliktowanymi osobami... w tego typu sytuacjach trzeba by naprawdę wnikliwej, obiektywnej, często nie jedno- ale wielo-osobowej moderacji i pracy, żeby stosownie rozstrzygnąć, ocenić, rozsądzić, itp...

Nie uważam tak. Bo:
1 - wcale nie chodzi o to, by komuś dogadzać
2 - wcale nie chodzi o to, by rozstrzygać, oceniać, rozsądzać... i nasz Drogi Admin jest w tym doskonały! Sprawę po prostu ucina... a wnioski każdy (mam nadzieję) sam wyciągnie.
3 - gdyby zechciał rozstrzygać, oceniać, rozsądzać - głowę daję, że rozpoczął by się kolejny maglarski maraton.

serdeczne pozdrowienia od wiernego Psychotekstowi Filemoniaka...

I dla Ciebie Fil również

[Bianka]

Zgadzam się Ewka, taktyka Admina jest dobra jaka jest...

[ewka]

Idealna!

[Księżycowa]

Więc nie dziwmy się, że ludzie stąd odchodzą...

Wiele osób które były aktywne- zniknęły. Nie wiadomo czemu faktycznie, ale coś w tym jest chyba...

[andrzej83]

Ludzie może nie do końca z tond odchodzą, może i sytuacja na tyle się poprawiła że po prostu nie czują potrzeby zaglądania, brak czasu powodowany zajęciem się sobą. To tylko wiedzą ci którzy odeszli. Choć wracają, tak jak Filemon na przykład.
Tak mi się skojarzyło, choć go nie znam, bo nie miałem okazji.

[mahika]

żałuj

fil

[andrzej83]

żałuj

fil

Może i będzie jeszcze okazja.

[Filemon]

na pewno będzie...
bo Filemon nieprędko odejdzie z tego portalu - nawet kiedy w realu dzieje się coś lepiej i intensywniej albo przyjemniej płynie życie, to i tak tutaj zaglądam i podczytuję...

a poza tym tyyyyyyyyyle zadym tu zaliczyłem i nauczyłem się sobie z czymś takim radzić, że właściwie, to już chyba czuję się tutaj na tyle bezpiecznie, że nawet jak ktoś świruje czy wyskakuje z nieprzyjemnymi tekstami, to potrafię najczęściej się z tym uporać - albo się dystansuję, albo się wdaję... i wtedy bierzemy się za łby i tarmosimy aż do skutku! (a skutek jest taki, że najczęściej wygrywam - lata wprawy...! )

p.s.
a fokule to jestem strasznie przygnębiony ostatnio z tego powodu, że impra dostała bana... nie ma teraz komu przylać, jak mnie najdzie ochota, żeby stuknąć kogoś, komu się należy.... okropnie frustrujące - trzeba sobie jakoś samemu radzić z własnymi emocjami!!!

[andrzej83]

Witam filelemonku, ja tam z reguły się nie spieram, wolę odpuścić, ale jak ktoś mi zalezie to też dłużny nie będę. Ale to życie uczy. Pozdrowionka i do miłego.