Bardzo dobrze wiem o czym mówisz, dla tego napisałem że musisz zebrać siłę i odwagę.
Nie samo jeżdżenie z nim, udowodnienie jego rodzinie że ty nie jesteś nikim.
Pokazanie siebie, jakiej cię nie znają, wiem że to trudne, ale pokazując im że jesteś słaba, oni to wykorzystują, być może dla poprawienia stosunków, to tylko oni wiedzą.
Wiem że stawiając czoła problemom, prędzej czy później, osiągnie się cel, kwestia wytrwałości w tym do czego dążymy.
Dla tego potrzebujesz dużo siły w sobie, by twoja sytuacja się polepszyła.
A każda ich zniewaga w twoim kierunku niech będzie dodatkową motywacją do działania w tym kierunku.