przez magdi » 10 sty 2008, o 19:55
Poczytałam wypowiedzi Californi na różnych grupach i mam przemyślenie. Straszne jest, że są ludzie, którzy potrafią tylko brać, a nic nie dają. Cali jest osobą, która chętnie prosi o pomoc i zawsze ją dostaje. Jednocześnie sama wali w innych na oślep. Temu przywali, tamtemu dokopie i jest zadowolona. Przerażają mnie tacy ludzie. I strasznie mi smutno, bo jakoś tak ostatnio mam wrażenie, że jest ich coraz więcej. Nie, nie tutaj na forum, ale w ogóle na świecie. :(