ze moj od trzech i pol roku facet zdradza mnie od paru miesiecy. ze wysyla czule maile do naszej wspolnej kolezanki....
od jakiegos czasu nie bylo miedzy nami dobrze, mialam sie wyprowadzac pod koniec stycznia, zeby dac nam obojgu troche czasu i przestrzeni, zeby starac sie naprawic nasz zwiazek...dzisiaj odkrylam ich korespondencje, pare dni temu zauwazylam, ze on wychodzi do lazienki, zeby sobie z kims porozmawiac...
...a ja mialam, kurwa, wyrzuty sumienia, ze nas zwiazek sie konczy i ze ja go zranie....
no po prostu brak mi slow.
tak calkiem.