zastanawiam sie nad tym terminem "rola kobieca"
tak czysto teoretycznie zastanawiam sie jak psychologia "widzi"
dojrzala kobiecosc i jak ja przedstawia
chodzi o teoretyczny model
jak psychologicznie funkcyjna dojrzala kobieta spelnia sie w roli kobiety?
czy procz pelnienia roli matki (zony, kochanki?) istnieje jakis inny kulturowy model kobiety?
chodzi mi o to, ze taka "rola" wiaze sie wg mnie z poczuciem wartosci
wartosc jako kobieta, kulturowo, nabywa sie na rykowisku: poprzez "powodzenie" u mezczyzn, przejawia sie to w wieku mlodym poprzez posiadanie "chlopaka" a potem "partnera" , i do tego zaraz dochodza dzieci.
wydawalo by sie ze poczucie wartosci okreslaja tu rozne relacje: wrazenie robione na mezczyznach, mezczyzna oddany kobiecie, dobrze rozwijajace sie dzieci
gdy pojawia sie kryzys relacji, dobrze jest miec "wysokie poczucie wartosci"/ tylko ze na czym je zbudowac? na roli zdradzonej? porzuconej? ofiary przemocy" ?"kochajacej za bardzo" ?
ciekawi mnie to tylko czysto teoretycznie, nie wiem nawet czemu, ale ja sama nie znajduje odpowiedzi, tak jakby nie bylo wogole zadnej innej kobiecosci procz tej "wobec mezczyzny" (ku prokreacji)
wydaje mi sie ze role meskie maja rozne inne wymiary: meski moze byc sportowiec, odkrywca, naukowiec,nawet kierowca czy zwykly "robol"- w roznych rolach rozwijajac "meskosc"
natomiast kobiecosc jakby nie posiadala innej roli, niz ta zwiazana z relacjami (kobieca przedszkolanka?)
kobieta karierowiczka, mawia sie, jest "meska"
takze moj dylemat brzmi, czym jest kobieca tozsamosc, i jak pielegnowac poczucie wartosci jako kobieta, na czym je opierac?