Na wstępie witam wszystkich bywalców tych starych i tych nowych i serdecznie pozdrawiam
Dawno oj dawno tu nic nie pisałam chodź czasami wskakiwałam i czytałam wasze topiki. Życie mi tu troszke zabrało i zajęło czasu i stąd mój nie byt
Katka nie myśl i postaraj sie zapomnieć o tym wszystkim, wiem że na początku niestety jest to trudne ale tak jak Ci wszyscy pisali i ja też po czasie zapomina się a czas naprawde leczy rany.
Ee kochana to Tobie i tak mało zabrał
Mój były po rozwodzie to pół mieszkania wyniósł do malucha i zabrał. Zamiast nająć sobie Tira to do malucha to upychał a napocił sie przy tym aż mi go "żal" było. Nawet dzieci pokój opędzlował i pozabierał wszystko to co im kupił bo stwierdził że to on wydał na to pieniądze więc to są jego rzeczy. Słowniki, encyklopedie kasety VSH np. z Królem Lwem które im kupił na Mikołaja, kubki z ich imionami itd. Synowi to zabrał w trakcie picia bo to jego. Napisałam to żeby troszke podnieść Ci humor że nie jeden taki chodzi po tym swiecie i nie warto sobie nim głowy zawracać i mysleć nad tym.
Wtedy mnie to też śmieszyło i tak zareagowałam a teraz po latach tym bardziej sama się z tego śmieje, wiem że łatwiej mówić niz zrobić póki rany jeszcze świerze. Ale popatrz na to z drugiej strony tak jak ja wtedy. Że to co zrobił świadczyło tylko o jego desperacji i o jego małostkowości oraz jakim jest człowiekiem. Nawet na koniec nie potrafił odejść zachowując przy tym godność do siebie i do swojej rodziny. A w tym przypadku do Ciebie. Ponieważ nie może nic innego zrobić to chociaż w taki sposób chce zaznaczyć swoją pozycje. To są tylko rzeczy które nas otaczają a które z biegiem czasu nabywa się spowrotem. On się otoczył przedmiotami a Ty za to masz grono ludzi którzy Cię wspieraja i są z Toba a to jest cenniejsze w życiu.
Mój eks do dnia dzisiejszego żyje z przedmiotami bo która zechce kogoś z takim charakterem i człowieka który tak postępuje. Dwie próby i te dwa razy kobiety od niego odeszły.
Trzymam kciuki i głowa do góry słońce zawsze wschodzi i u Ciebie też tak bedzie:D