eh to jednorazowy dzwonek o 5.40 ma być powodem do tego, żeby zrobić facetowi kipisz? a może sam fakt, że jest przystojny i ma koleżanki wystarczy?
Bianka przyznaj się ile razy w miesiącu robisz takowy swojemu facetowi?
No, ale mówi się punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
ophrys napisał(a):Ocknęłam się jak miałam już prześliczne poroże na głowie.
Od tego czasu preferuję ostrożność i zwracanie uwagę na wszystko co nietypowe. Wykręcanie się od odpowiedzi po takim sygnale na telefon u mnie już by podpadało pod nietypowe.
buka_lu napisał(a):eh to jednorazowy dzwonek o 5.40 ma być powodem do tego, żeby zrobić facetowi kipisz? a może sam fakt, że jest przystojny i ma koleżanki wystarczy?
Bianka przyznaj się ile razy w miesiącu robisz takowy swojemu facetowi?
buka_lu napisał(a):ale sygnał na telefon rano..to chyba przesada
buka_lu napisał(a):Bianka przepraszam nie chciałam Cie urazić
rozumiem, że każdy ma tutaj różne doświadczenia..
kasiorek43 napisał(a):tych kolezanek chyba za wiele....
Goszka napisał(a):kasiorek43 napisał(a):tych kolezanek chyba za wiele....
no sorry, bez przesady. Adaaa ma zabronić swojemu partnerowi mieć koleżanki? Dla mnie to jakaś paranoja. Chyba, że któraś z nich w jakiś sposób robi ferment w ich związku - wtedy to nie fair. Ale uważam że partner ma prawo nawiązywać przyjaźnie z kim mu się podoba.
Ograniczanie tego prawa świadczy jak dla mnie tylko i wyłącznie o problemach z zaufaniem i zamiast robić awanturę o koleżanki należałoby się zastanowić skąd to się bierze i zrobić z tym porządek.
Bardziej niż 'nadmiar' koleżanek, niszczy związek brak zaufania - a to przecież wg mnie jego podstawa.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości