Czy mój narzeczony mnie zdradza?

[ADAAA]

Jesteśmy razem od ponad roku. Od kilku miesięcy jesteśmy zaręczeni. Ostatnio jednak zdarzają się sytuację, które dają mi do myślenia i zastanawiam się, czy mój narzeczony jest mi wierny... Nie mieszkamy razem, ale zdarza się, że mój narzeczony zostaje u mnie na noc... Ostatnio jednak coraz mniej chętnie. Ma jakieś wymówki, a to, że jest zmęczony pracę, a to że rano musi wstac do pracy. Mój narzeczony ma wiele koleżanek i lubi otaczac się kobietami. Kiedy Go pytam, czy jest mi wierny, oczywiście zapewnia mnie o tym i mowi, ze mnie kocha. Ostatnio jednak kiedy nocował u mnie zastanowił mnie sygnał o 5.30 rano na jego komórkę. Był to krótki sygnal, jakby odrzucil połączenie... Na moje pytanie, kto dzwonił usłyszałam jakieś lakoniczne wyjaśnienia nie trzymające sie kupy, a to, że był to tylko sygnał zakończonego ładowania telefonu, a to coś tam jeszcze... Generalnie nic w co mogłabym uwierzyć. Powiedziałam tylko, ze chce wiedzieć od kogo był ten sygnał, bądź próba połączenia o godzinie o której zwykle wstaje do pracy, na co zaprzeczył i mocno sie na mnie oburzył...że go o coś podejrzewam i że mu nie wierze.
Nie wiem, czy zostawić temat i po prostu mu uwierzyć (choć jest to trudne), czy drążyć sprawę...Nie daje mi to spokoju i mam wrażenie, ze coś się za tym kryje...

[ana27]

adaaa, no niestety moim zdaniem cos jest na rzeczy niestety

[limonka]

adaaa, no niestety moim zdaniem cos jest na rzeczy niestety

tez tak mysle ..jak tak to zostawisz to i tak potem wylezie..gorzej jak po slubie

[ana27]

Moge ci jeszcze tylko dodac ze miałam podobne przejscia i niestety nie zaskoczyłam sie pozytywnie, sprawdz to szybko bo w razie czego nie ma sensu tracic czasu i cierpiec z powodu watpliwosci i podejrzen

[ADAAA]

Ale co z tym zrobic? Sam się nie przyzna do niczego, próba rozmowy skończyla się na zaprzeczenieach i wmawianiu mi że robię z igły widły i że coś sobie uroiłam... sprawdzanie, śledzenie...nie, to nie w moim stylu... sytuacja patowa...

[Bianka]

To albo będziesz musiała zmienić styl:( albo pozostać w domysłach z jego nie trzymającymi się kupy tłumaczeniami

[ana27]

hmmm ja tez myslałam ze nie w moim stylu, a potem opanowałam sztuke kontroli do perfekcji nie ma sie czym chwalić ale taka prawda, sama do tego dojdziesz jak bedziesz wyła po nocach bo nie bedziesz wiedziała z kim sie puszcza twój przyszły "mąż"

[limonka]

To albo będziesz musiała zmienić styl:( albo pozostać w domysłach z jego nie trzymającymi się kupy tłumaczeniami

niestety...ale taka prawda..

[smerfetka0]

nie mozesz mu przejrzec pokryjomu telefonu ??

ja wiem wiem, zaraz moze tu bedzie nagonka na mnie, ale jestem zdania ze w tym wypadku pomimo ze to takie normalnie nieetyczne niemoralne i nie ladne, to sa wyjatki od reguly kiedy nie powinno sie miec wtedy wyrzutow sumienia.

Jakos przekonac sie musisz w koncu, masz powazne sygnaly, nie jestes osoba ktora go sprawdza i przeszukuje pokryjomu jak wariatka (tak wnioskuje), a za jakis czas bedzie gorzej sie z tego wyplatac obojetnie jak sie dowiesz.

Ja niestety (moze jestem straszna) przejrzalabym takie rzeczy jak komorka, bylabym zdolna do innych tez rzeczy ale a forum lepiej sie nie przyznawac czasami

[mahika]

może ma problemy z erekcją, może potrzeba do lekarza, a nie tam zaraz zdradza.
może jestem naiwna albo za bardzo ufna, ale zaczęłabym od tego...

myślisz że jakby sypiał z inną to z Tobą by mu się nie chciało?
chyba nieeee... to chyba tak nie działa?

[Honest]

Piszesz logicznie.

Ale nawet jakbys nie pisała, to nic...

[ADAAA]

Kochani...
ku pokrzepieniu serc!!! i przywróceniu wiary w mężczyzn:) Otoż poszłam do mojego faceta, żeby o tym pozormawiać. Przygotowana na ostry atak i "postawienie go pod ściana". Byl przygotowany do rozmowy:) Ściągnął wszystkie billingi z ostatniego miesiąca, poprosił, abym usiadła koło niego i dał mi do wglądu, sprawdzając ze mną numery które ewentualnie budziłu moje podejrzenia... Teraz to ja czuję się jak idiotka, bo nie wiedzialam gdzie oczy schować... Ale cieszę się, że nie robialm mu "rewizji" poza jego plecami...wtedy czulabym się jeszcze gorzej...

[mahika]

postaraj się teraz przeprowadzić rozmowę na temat jego libido.
Tego co Cię dręczy.

[Honest]

Ale związek bez braku zaufania...??

A jak ktoś powie, że widział go z jakąs kobietą to wynajmiesz detektywa???

[ADAAA]

Jakby mnie było stać ,to pewnie tak bym zrobiła...heheheheh;) A tak na poważnie to z kolei jest mój problem. Trudno mi jest zaufac bezgranicznie... Boję się, że jeszcze kilka takich scen z mojej strony i facet tupnie nogą i powie, ze ma dość...