Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Rozmowy ogólne.

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Bianka » 26 wrz 2011, o 17:45

Chodzi mi o to, że nie mając nawet kredytu i np tracąc pracę lub zdrowie też jesteś w kłopotach bo wynajem tak samo musisz płacić, po drugie przeprowadzki w obrębie jednego miasta też wiążą się ze zmianą szkoły itp i nie są łatwe, jak się ma dzieci to ciągła zmiana miejsca to po prostu koszmar a nawet nie mając to brak stabilizacji to dla mnie permamentny stres, niepewność gdzie się będzie za pół roku, podjęcie pracy czy otworzenie interesu też jest wtedy trudne bo nie wie się na jak długo...po prostu trudno snuć jakieś plany jak się stoi na niepewnym gruncie...a i na przeprowadzkę jak Cat pisze, trzeba mieć kasę i to sporą bo na kaucję np poprzednia zazwyczaj wchodzi w okres wypowiedzenia a nowa to np 3 mies. z góry! do tego wóz na meble...ja po prostu mam dość wiecznej tułaczki a jedynym wyjściem jest kredyt niestety, który nie jest opcją bez obciążeń bo tak dobrze to nie ma, ale cóż robić :bezradny:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez limonka » 26 wrz 2011, o 20:13

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):

Dlategóż warto przekalkulować zanim wybierzemy tak spore zadłużenie, szczególnie będąc samemu albo tkwiąc w niepewnej syt. fin. już przy starcie wspólnego życia rodzinnego.
tez tak mysle...ja rowniez jestem za kredytem (sama go mam) ...czasy kupna za gotowke jak juz pisalam to juz historia :bezradny: ale tylko pod warunkiem ze jest sie na to przygotowanym finansowo, czyli kasa na wklad wlasny, a nie wszystko na kredyt i jakas kasa na koncie w razie utraty pracy. Inaczej sami kopiemy pod soba dolek...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Ciasteczkowa Potworzyca » 26 wrz 2011, o 21:03

Są jeszcze ubezpieczenia kredytów :)
Avatar użytkownika
Ciasteczkowa Potworzyca
 
Posty: 161
Dołączył(a): 16 sie 2011, o 20:08

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Honest » 26 wrz 2011, o 21:31

Ciasteczkowa Potworzyca napisał(a):Są jeszcze ubezpieczenia kredytów :)



Są, są, ale jak masz pracę, a nie wyrabiasz z kasa bo masz inne wydatki duże, to na nic zda sie ubezpieczenie :bezradny:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez blanka77 » 26 wrz 2011, o 21:34

Honest napisał(a):
Ciasteczkowa Potworzyca napisał(a):Są jeszcze ubezpieczenia kredytów :)



Są, są, ale jak masz pracę, a nie wyrabiasz z kasa bo masz inne wydatki duże, to na nic zda sie ubezpieczenie :bezradny:


Ostatnio słyszałam, że to ubezpieczenie to jedno wielkie oszustwo.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Honest » 26 wrz 2011, o 21:36

blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):
Ciasteczkowa Potworzyca napisał(a):Są jeszcze ubezpieczenia kredytów :)



Są, są, ale jak masz pracę, a nie wyrabiasz z kasa bo masz inne wydatki duże, to na nic zda sie ubezpieczenie :bezradny:


Ostatnio słyszałam, że to ubezpieczenie to jedno wielkie oszustwo.



No coś Ty??? A możesz to rozwinąć???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Ciasteczkowa Potworzyca » 26 wrz 2011, o 21:44

blanka77 napisał(a):Ostatnio słyszałam, że to ubezpieczenie to jedno wielkie oszustwo.


Które masz na myśli? Bo każde Towarzystwo Ubezpieczeniowe ma inne ;P
Avatar użytkownika
Ciasteczkowa Potworzyca
 
Posty: 161
Dołączył(a): 16 sie 2011, o 20:08

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez limonka » 26 wrz 2011, o 22:23

owszem i sa, ale tez trzeba miec kase zeby placic comiesieczna skladke...ponadto dobrze wszystko doczytac...bo jak ci sprzedaja to cacy, a jak stracisz prace to okazuje sie ze wiele haczykow wychodzi...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Honest » 26 wrz 2011, o 22:26

limonka napisał(a):owszem i sa, ale tez trzeba miec kase zeby placic comiesieczna skladke...ponadto dobrze wszystko doczytac...bo jak ci sprzedaja to cacy, a jak stracisz prace to okazuje sie ze wiele haczykow wychodzi...



Limonko, a w USa jak jest z tymi ubezpieczeniami???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez limonka » 26 wrz 2011, o 22:44

tak jak pisalam powyzej...malo kto je nabywa..nie ma jak to gotowka na koncie...my nad tym myslelismy, ale bylo duzo kruczkow ...tutaj zez jest cos takiego ze nawet jak wynajmujesz to sprawdzaja twoja zdolnosc kredytowa..czy masz dlugi lub kiedykolwiek oglosilas bankrupctwo...takim nawet wynajmowac nie chca..chyba ze ktos prywatny...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez blanka77 » 27 wrz 2011, o 10:09

Towarzystwa ubezpieczeniowe szukają róznych haczyków żeby nie płacić.

Ostatnio był przypadek, że facet, który brał kredyt (ubezpieczony) dostał zawału serca i zmarł. Rodzina ma problem, ponieważ zakład stwierdził, że facet zataił chorobę, a nie zataił. Chcą im zaprać nieruchomość.

W tym programie zalecali nawet żeby nie ubezpieczac takich kredytów, bo to tylko wydawanie pieniędzy, a korzyści są znikome żeby z tego skorzystać.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez Ciasteczkowa Potworzyca » 27 wrz 2011, o 12:48

Bo trzeba umieć kombinować. Nie bierze sie typowego ubezpieczenia kredytu, tylko teoretycznie inny, ale z opcjami dodatkowymi ubezpieczajacymi "przy okazji" kredyt :)

A mogłabyś podać co to za ubezpieczyciel był?
Avatar użytkownika
Ciasteczkowa Potworzyca
 
Posty: 161
Dołączył(a): 16 sie 2011, o 20:08

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez blanka77 » 27 wrz 2011, o 14:08

Nie podali informacji.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez KATKA » 27 wrz 2011, o 21:07

jako doradca finansowy i osoba świadoma powiem kredyt ;) ale nie zawsze...
to sprawa płynna jednak w większości przypadków kredyt jest bardziej opłacalny niż najem...Nieruchomość to aktywo, które zawsze mozna upłynnić...wynająć pokój....ma sie jednak cos swojego...

jeśli chodzi o ubezpieczenie to też nie do końca tak....przypadki są rózne...ten słyszał...ten to ten tamto...każdy nas powinien mieć ubezpieczenie nażycie....na wysokosć kredytu najlepiej...ale to nie ubezpieczenie kredytu....jak sie cos stanie rodzina decyzduje co robić....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Życie z kredytem mieszkaniowym czy wynajem?

Postprzez felicity » 8 lip 2012, o 00:43

Zdecydowałam się na kredyt jednak mimo tego, że jestem sama i nie mam partnera. Trudno powiedzieć jednoznacznie czy to jest dobra decyzja, to życie zweryfikuje. Myślę, że wynajmowanie niesie za sobą ryzyko i kredyt również, ale innego rodzaju i w jakimś sensie jest to większa odpowiedzialność- głównie finansowa.
Mieszkam od połowy kwietnia i wiem, że ten rok będzie trudny, nie pojadę na wakacje - moje pierwsze wyrzeczenie. Jednak jak podjęłam taką decyzję to wliczyłam to w koszta. Od lipca z kolei podnajmę drugi pokój i będę zbierała swoje "zabezpieczenie finansowe" i aby było mi lżej. Mam w miarę stabilną pracę, ale muszę brać pod uwagę, że może by różnie. Dlatego rozważam kwestię wyuczenia drugiego zawodu, coś zupełnie innego, co wykonuję teraz.
Mieszkanie traktuję jak inwestycję w dużej mierze. Mam też ogromną nadzieję, że nie będę tutaj mieszkała za te 30 lat i zdążę się przeprowadzić jeszcze, ale będzie to już mój wybór.
Z kolei ubezpieczenie to warunek otrzymania kredytu i nie ma tak, że mogę z niego zrezygnować- banki się asekurują. No chyba, że miałabym duży wkład własny- tylko skąd? Jestem zdana na siebie od kilku porządnych lat i zgromadzenie oszczędności jest dość trudne, tym bardziej, że pracuję w budżetówce. Znalazłam drugą dorywczą pracę, ale z tyłu głowy chodzą mi różne koncepcje. Ten kredyt mnie mobilizuje, traktuję to jak pewne wyzwanie.
Zatem moim mężem jest mój bank , przy czym jaki to okropny materialista!
Avatar użytkownika
felicity
 
Posty: 397
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 23:31

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 577 gości